
Wentylacja.
Wszystkie auta są wyposażone w wentylację z regulacją kierunku nadmuchu. Aby woda parująca z naszych wilgotnych od deszczu ubrań i mokrego parasola nie skraplała się na zimnych szybach, trzeba skierować silny strumień powietrza z wentylacji bezpośrednio na szybę przednią szybę (i tylko na nią).
Powietrze, pobierające ciepło z rozgrzewającego się silnika, będzie pochłaniało wilgoć oraz podniesie temperaturę wewnętrznej powierzchni szyby, zatrzymując zjawisko parowania. Niestety trzeba być cierpliwym – potrzeba od kilkudziesięciu sekund do kilku minut, aby szyby (szczególnie przednia) zaczęły być przejrzyste i jazda stała się możliwa. Pracujący wentylator wymusza ruch powietrza w kierunku tyłu samochodu. Wydychane przez kierowcę i pasażerów ciepłe i wilgotne powietrze nie pomaga w zatrzymaniu zjawiska parowania szyb, dlatego wentylator w pierwszych chwilach powinien pracować z pełną wydajnością. Nasze oddechy zostaną „zabrane” na zewnątrz bez kontaktu z zimną powierzchnią szyb.
Klimatyzacja. Jeśli samochód posiada klimatyzację (schładzacz powietrza), należy ją uruchomić. Schładzanie powietrza powoduje również jego osuszenie, a suche powietrze pochłonie wilgoć skroploną na szybach bardzo skutecznie.
Czyste szyby. Większość samochodów posiada filtry przeciwpyłkowe w układzie wentylacji. Mimo to na wewnętrznej powierzchni szyb – szczególnie czołowej – z biegiem czasu osadza się najdrobniejszy pył. Choć jest trudno dostrzegalny, to posiadając właściwości higroskopijne przyspiesza parowanie szyb i powoduje, że osuszenie ich powierzchni trwa dłużej. Czysta szyba wyschnie szybciej.
Drobne rady. Kiedy pada deszcz, parasol lub mokrą kurtkę wkładajmy do bagażnika. Jeśli na drodze leży śnieg, otrzepujmy buty, aby nie przenosić go na dywaniki samochodu. Będą długo parować, podnosząc wilgotność w kabinie. Jeśli to możliwe, suszmy wnętrze samochodu w garażu, pozostawiając uchylone szyby. Na postoju „pod chmurką” należy pilnować, czy wszystkie szyby w drzwiach są szczelnie domknięte – zalana tapicerka będzie schła długo, a szyby będą parowały przez cały czas (szczególnie tylne).
Jeżeli samochód jest zaśnieżony, należy starannie oczyścić szyby – przyspieszy to ogrzewanie ich wewnętrznych powierzchni i ograniczy ich zaparowanie. Nie wspominając o większym bezpieczeństwie, wynikającym z dobrej widoczności.
Jeżeli silnik jest już rozgrzany, należy unikać mocnego ogrzewania wnętrza. Wysoka temperatura spowoduje silne parowanie wilgoci z ubrań i dywaników. Wilgotne i ciepłe powietrze zacznie skraplać się na chłodniejszych powierzchniach szyb, szczególnie bocznych i tylnych.

By przyśpieszyć nagrzanie wnętrza w zimny i deszczowy dzień, wielu kierowców używa zamkniętego obiegu powietrza. Jeżeli silnik jest zimny, efekt szybszego nagrzania będzie znikomy lub żaden. Przy podnoszącej się temperaturze i ciągle zamkniętym obiegu, efekt będzie odwrotny do zamierzonego. Topniejący śnieg z butów i woda zawarta w wydychanym powietrzu spowodują zaparowanie szyb. Ratunkiem jest otwarcie obiegu powietrza i przewentylowanie samochodu. Układ wentylacji można odciążyć, uchylając nieco boczne szyby w czasie pierwszych minut jazdy.
Nowoczesne samochody posiadają przycisk do automatycznego odparowywania przedniej szyby. Warto z niego korzystać – wykona za nas wszystko, co niezbędne. Automatycznie uruchomi wysoki bieg wentylatora, wyłączy zamknięty obieg powietrza, przestawi nadmuch w stronę przedniej szyby i włączy klimatyzację. Już po kilku sekundach para wodna zacznie znikać z szyby i można rozpocząć bezpieczną podróż.
Rajd Pojazdów Zabytkowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?