
Wentylacja.
Wszystkie auta są wyposażone w wentylację z regulacją kierunku nadmuchu. Aby woda parująca z naszych wilgotnych od deszczu ubrań i mokrego parasola nie skraplała się na zimnych szybach, trzeba skierować silny strumień powietrza z wentylacji bezpośrednio na szybę przednią szybę (i tylko na nią).
Powietrze, pobierające ciepło z rozgrzewającego się silnika, będzie pochłaniało wilgoć oraz podniesie temperaturę wewnętrznej powierzchni szyby, zatrzymując zjawisko parowania. Niestety trzeba być cierpliwym – potrzeba od kilkudziesięciu sekund do kilku minut, aby szyby (szczególnie przednia) zaczęły być przejrzyste i jazda stała się możliwa. Pracujący wentylator wymusza ruch powietrza w kierunku tyłu samochodu. Wydychane przez kierowcę i pasażerów ciepłe i wilgotne powietrze nie pomaga w zatrzymaniu zjawiska parowania szyb, dlatego wentylator w pierwszych chwilach powinien pracować z pełną wydajnością. Nasze oddechy zostaną „zabrane” na zewnątrz bez kontaktu z zimną powierzchnią szyb.