Zanim ruszysz w bezdroża – vademecum off-roadowca

(ip)
Wybierasz się na wyprawę off-roadową? Pamiętaj, że podejmując to wyzwanie, sprawny samochód terenowy gwarantuje tylko połowę sukcesu. Druga część to ekwipunek. Upewnij się, że masz wszystko, co niezbędne, by w bezdrożach nie dać się zaskoczyć.

Przygotowanie samochodu
W większości samochodów terenowych i SUV-ów fabrycznie montowane są opony całoroczne On Road, czyli tzw. all season.

Fot: shx.hu
Fot: shx.hu

Bardzo dobrze sprawdzają się na asfalcie i suchej nawierzchni. Tracą jednak przyczepność gdy z niej zjedziemy  -  najczęściej na mokrych płaszczyznach. Dlatego opony trzeba dostosować do wyprawy terenowej. Na off-road najlepiej sprawdza się ogumienie typu AT (All Terrain) i MT (Mud Terrain). Pierwsze przeznaczone są do jazdy w łagodnym terenie. Są też dużo odporniejsze na uszkodzenia niż On Roady. Nie ma żadnych przeciwskazań, by użytkować je również prowadząc samochód drogami asfaltowymi. Mud Terrain sprawdzą się na trudniejszym terenie – w błocie czy na trasie kamienistej. Swoją niezawodność zawdzięczają głębokiemu bieżnikowi (również na boku opony), dzięki czemu nie oblepiają się błotem, łatwiej wyskakują z kolein i grząskich szlaków.

Do wymiany opon w pojazdach terenowych nie wystarczy zwykły lewarek. Ze względu na podwyższone progi – nawet do kilkudziesięciu centymetrów nad podłożem – należy zaopatrzyć się w tzw. lift-jacka. Jest to urządzenie umożliwiające podniesienie samochodu na sporą wysokość. Dodatkowo świetnie sprawdza się w terenie, np. jako zastępstwo dla wyciągarki lub w celu przesunięcia pojazdu.

W samochodzie nie może zabraknąć też liny holowniczej. Na rynku dostępne są różne typy, jednak najlepiej sprawdzi się taśma kinetyczna. Przeznaczona jest do pracy w ciężkich warunkach (np. gdy utkniemy w błocie), wytrzymująca obciążenie nawet do 14 ton. Dzięki wzmocnieniom przy pętlach może również służyć jako przedłużenie liny w wyciągarce. Aby połączyć samochód z liną holowniczą, taśmą lub hakiem, konieczne jest dobranie odpowiedniej szekli. Ważna jest jej wytrzymałość - im wyższa, tym lepsza (przynajmniej 3,5 tony). Do tego potrzebne będą też uchwyty do wyciągania z przodu i z tyłu, odpowiednie do masy auta.

Decydując się na pokonywanie brodów (przeszkód wodnych), głębszych niż jest to dopuszczalne, trzeba zamontować snorkel – specjalną rurkę wychodzącą najczęściej z przedniego błotnika, biegnącą wzdłuż pierwszego słupka i kończąca się na wysokości dachu. Zapewnia ona szczelne doprowadzenie powietrza do silnika. Po zamontowaniu staje się integralną częścią układu dolotowego, który musi być hermetyczny, w przeciwnym wypadku działanie snorkela nie przyniesie efektów. Chcąc pokonywać grząskie tereny, przydadzą się też trapy (inaczej sandplejty) – długie blachy mocowane do bagażnika dachowego. Stosuje się je jako mostek lub protezę twardego podłoża, zwiększając tym samym przyczepność i zapobiegając zapadaniu się auta. Pomogą wydostać się z podmokłego gruntu, a także sypkiego piachu.

Fot: shx.hu
Fot: shx.hu

W wyposażeniu pojazdu terenowego warto również uwzględnić urządzenie nawigacyjne GPS, które pozwoli weryfikować topografię terenu. – Na off-road należy dobrać odpowiednią nawigację, najlepiej taką, która obsługuje zarówno mapy satelitarne, rastrowe (do odwzorowania małych obszarów) i topograficzne – sugeruje Piotr Majewski z firmy Rikaline, dystrybutora GPS TwoNav Delta. – Dodatkowo, warto by urządzenie miało duży, wyraźny obraz i mocny głośnik, a jego obudowa była odporna na wstrząsy, uszkodzenia oraz wodoodporna - spełniająca normę IP 57.

Przygotowanie samochodu na przeprawę bezdrożami uzupełniają oczywiście elementy wynikające z normalnego użytkowania samochodu, czyli gaśnica, trójkąt, zaopatrzona apteczka i koło zapasowe. Pamiętajmy, by do tego zestawu skompletować potrzebne narzędzia samochodowe – klucze do kół, klem i świec, kombinerki, kable rozruchowe oraz części zapasowe (świece, żarówki, bezpieczniki).

Ekwipunek
Podręczny ekwipunek każdego uczestnika wyprawy off-road’owej powinien zawierać łopatę lub saperkę. Przyda się zwłaszcza wtedy, gdy utkniemy kołami w błocie. Nigdy nie wiadomo, czy nie będziemy zmuszeni odkopać opony z grząskiego gruntu, a bardzo często zdarza się tak, że żadne urządzenia typu wyciągarka czy lina holownicza nie ruszą pojazdu bez pomocy. Przydatne akcesoria to także latarka oraz kompresor powietrza – wystarczy jednotłokowy do pompowania opon terenowych, powyżej 31 cali. Warto pamiętać o uzupełnieniu baku paliwa zjeżdżając „z asfaltu”. Przydadzą się też dodatkowe kanistry.

W trosce o bezpieczeństwo najlepiej zabrać ze sobą telefon komórkowy. Będzie on stanowił dodatkowe wsparcie dla nawigatora GPS. – Nawigacja wyprowadzi nas, gdy się zgubimy, natomiast jeśli pojazd dozna poważnych uszkodzeń, wówczas poda współrzędne naszego położenia i ułatwi sprowadzenie pomocy – zaznacza Piotr Majewski z firmy Rikaline.

Pozostałą część ekwipunku stanowi garderoba. Niezbędne są kalosze, a nawet wodery (spodniobuty – używane najczęściej przez wędkarzy stojących w wodzie, daleko od brzegu). Obowiązkowe są też rękawice ochronne i ubranie przeciwdeszczowe.

Off-road: Czego unikać?

Używaj przejezdnych dróg i szlaków:

  • nie wybieraj przejazdu terenami, którymi nie prowadzi droga lub jej namiastka
  • jeśli droga prowadzi w sam środek bagna, sprawdź czy jest przejezdne

Oceń możliwości swoje i samochodu:

  • nie eksploruj nieznanego terenu za wszelką cenę – jeśli wygląda niebezpiecznie
  • dbaj o stan techniczny samochodu

Nie niszcz i nie śmieć:

  • zakładając stanowisko dla wyciągarki używaj elastycznej taśmy
  • kontroluj przecieki oleju, nie zostawiaj po sobie elementów łatwopalnych
od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty