Zamienił stryjek...

Aureliusz Mikos
Zamiana jest bardzo wygodna dla sprzedającego, bo przesiada się z auta starego do nowego i cały czas dysponuje pojazdem. Z finansowego punktu widzenia jest jednak prawie zawsze nieopłacalna.

Oferty zamiany samochodu na naszym rynku motoryzacyjnym nie są obecnie niczym rzadkim. Auto można zamienić w komisie u dealera, nawet na giełdzie.

 

Transakcja tego typu jest bardzo wygodna dla sprzedającego, bo przesiada się z auta starego do nowego i cały czas dysponuje pojazdem. Z finansowego punktu widzenia jest jednak prawie zawsze nieopłacalna.

 

Zamienił stryjek...

Stosunkowo najłatwiej zamienić samochód w komisie lub u dealera. Są to jednak oferty ściśle ukierunkowane. Komis na pewno nie przyjmie auta nietypowego, z którym będzie miał kłopoty ze sprzedażą. Poza tym handlarz nastawiony wyłącznie na zysk zawsze wyceni swoje auto bardzo wysoko, a samochód który przyjmuje w rozliczeniu bardzo nisko, aby zarobić dwukrotnie. Jest to więc zazwyczaj propozycja zamiany handlowej, w której uczestnictwo przeciętnego klienta stawia na pozycji przegranej.

 

Dlaczego tak się dzieje? Wszystko wynika z rachunku ekonomicznego i ryzyka, które ponosi diler i komis. Profesjonalista przyjmując w rozliczeniu auto, de facto je kupuje i nigdy nie ma pewności na jak długo zamrozi wyłożone pieniądze. Z drugiej strony wychodzi z założenia, że jeśli sprzedawany przez niego samochód jest atrakcyjny, np. od pierwszego właściciela, bezwypadkowy, serwisowany, to i tak go szybko sprzeda i nie musi czynić ustępstw przy zamianie. Nieco bardziej elastyczni są handlarze, gdy posiadają auto trudno zbywalne. Wtedy skłonni są do upustów i mogą zrezygnować z podwójnego zarobku.

 

Obecnie sprzedać używany samochód jest bardzo trudno. Potrzeba dużo cierpliwości, a cała operacja może trwać miesiące. Zwłaszcza wtedy, gdy samochód jest z grupy nie najchętniej kupowanych, czyli z wyjątkiem Hond i Toyot dotyczy to dzisiaj wszystkich samochodów. Zamiana może być więc atrakcyjną formą przesiadki do innego auta. Należy być jednak świadomym, że za tę wygodę trzeba dodatkowo zapłacić. Ile? Wszystko zależy od konkretnego modelu, który jest w ten sposób "sprzedawany" i od modelu, który jest w ten sposób "nabywany". W pewnym uproszczeniu można przyjąć, że dla samochodów w cenie 10-30 tys. zł są to 2-4 tys.

 

Transakcja zamiany odbywa się zazwyczaj nieformalnie, to znaczy zamieniający nie spisują umowy zamiany, lecz dwie umowy kupna-sprzedaży. Z punktu widzenia finansowego jest to błąd, ponieważ trzeba wtedy zapłacić dwa razy podatek od czynności cywilno-prawnych, natomiast przy umowie zamiany raz, ale od auta droższego.

 

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty