
fot. Bartosz Gubernat
Oczywiście taki przegląd to tylko wstępna ocena samochodu. Zakup dobrze skonsultować jeszcze z mechanikiem. Radzimy także sprawdzić historię serwisową auta u autoryzowanego dealera. W większości przypadków na podstawie numeru VIN może on powiedzieć, jakie naprawy i przy jakich przebiegach zostały wykonane.
Karoseria
W aucie bezwypadkowym szczeliny pomiędzy poszczególnymi elementami karoserii powinny być równe. Jeżeli np. listwy na drzwiach i błotniku nie pokrywają się, może to oznaczać, że któryś z elementów nie został dobrze wyprostowany i dopasowany przez blacharza.
Śladów malowania nadwozia szukaj na progach, słupkach środkowych, nadkolach oraz czarnych, plastikowych elementach sąsiadujących z blachą. Każdy zaciek powstały w wyniku lakierowania oraz niefabryczne złącze i spaw powinny budzić twoje zastrzeżenia.
Podnosząc maskę obejrzyj pas przedni. Jeżeli widać na nim ślady lakierowania albo innych napraw możesz podejrzewać, że samochód uderzony z przodu. Przyjrzyj się również wzmocnieniom pod zderzakiem. W aucie bezwypadkowym będą proste i nie znajdziesz na nich śladów spawania. Otwierając bagażnik i podnosząc wykładzinę sprawdź stan podłogi samochodu. Wszelkie spawy i złącza niewykonane przez producenta zdradzają, że samochód był uderzony w tył.
Niechlujni lakiernicy malując elementy nadwozia często zostawią ślady lakieru bezbarwnego np. na uszczelkach. Warto zatem dokładnie przyjrzeć się każdej z nich. Guma powinna być czarna i wolna od wszelkich nalotów. Poza tym, sfatygowana uszczelka wokół szyby może świadczyć o tym, że do lakierowania szkło było wyciągane z ramy. W samochodzie bezwypadkowym wszystkie szyby powinny posiadać ten sam numer. Zdarza się, że numerki różnią się od siebie, ale tylko o jedno oczko. Ważne też, aby szyby były jednego producenta.
Nierównomiernie zużyty bieżnik opon może świadczyć o problemach ze zbieżnością pojazdu. Gdy samochód nie ma problemów z geometrią zawieszenia, opony powinny ścierać się równomiernie. Tego typu kłopoty najczęściej zaczynają się po zderzeniach. Raz naruszonej konstrukcji pojazdu nie jest w stanie naprawić nawet najlepszy blacharz.
Wszelkie ślady spawów, łączeń i napraw na podłużnicach świadczą o mocnym uderzeniu w przód lub przedni bok pojazdu. To dla auta najgorszy rodzaj uszkodzenia.
Reflektory nie powinny parować, w środku nie może pojawiać się woda. Upewnij się, że te zamontowane w samochodzie, którym się interesujesz, to lampy fabryczne. Można to sprawdzić np. odczytując logo ich producenta. Wymieniony reflektor nie musi oznaczać wypadkowej przeszłości auta, ale powinien dać do myślenia.
Silnik i zawieszenie
Silnik nie powinien być zbyt czysty. Oczywiście nie może mieć żadnych wycieków, ale umyta jednostka napędowa powinna budzić podejrzenia. Sprawny silnik może być zakurzony, a jeżeli auto nie ma odpowiedniej osłony, w dolnych partiach nawet ochlapany brudem z ulicy.
Podnosząc bagnet oleju lub odkręcając korek wlewu oleju przy włączonym silniku sprawdzimy czy nie ma przedmuchów. Jeżeli z tych miejsc mocno dymi – silnik wymaga poważnej naprawy (przedmuchy na cylindrach, tłokach i pierścieniach). Zazwyczaj taki remont kosztuje od ok. tysiąca, do nawet kilku tysięcy złotych.
Przyjrzyj się wydechowi. Jeżeli samochód dymi na biało najprawdopodobniej silnik spala olej i wymaga poważnego remontu. Jeśli spaliny mają intensywny czarny kolor sprawdzenia wymagają wtryski, pompa paliwa albo zawór EGR (układ recyrkulacji spalin). Koszt naprawy tych elementów to w najlepszym wypadku kilkaset złotych.
Na kanale lub podnośniku obejrzyj podwozie i elementy zawieszenia. Zastrzeżenia powinien budzić każdy wyciek, pęknięta osłona (np. przegubu) i ślady korozji. Zazwyczaj naprawa uszkodzonych elementów zawieszenia nie jest droga, ale warto zorientować się, ile będą kosztować nowe części i spróbować o taką kwotę zbić cenę samochodu. Pamiętajmy, że mocno skorodowane podwozie może wymagać gruntownego remontu.
Wnętrze
Wytarte, a nawet dziurawe okładziny na pedałach – auto dużo jeździło. Starta okładzina pedału sprzęgła – kierowca często poruszał się po mieście. O intensywnej eksploatacji i dużym przebiegu świadczą też powycierane fotele (zwłaszcza kierowcy), gałka zmiany biegów i koło kierownicy.
Zarówno w komisach, na giełdzie samochodowej, jak i w przypadku sprzedaży auta z prywatnego ogłoszenia przebieg widniejący na wskaźnikach często nie jest autentyczny. Samochód eksploatowany przez przeciętnego użytkownika robi ok. 15 tys. km rocznie. Dlatego – dla przykładu 15-letnie auto, które ma 100 tys. km na liczniku powinno budzić wątpliwości. Gwarancją autentyczności przebiegu jest tylko prowadzona na bieżąco, aktualna książka serwisowa pojazdu. Informacje w niej podane dobrze zweryfikować w ASO.
Kontrolka poduszek powietrznych powinna gasnąć niezależnie od pozostałych. Często zdarza się, że nieuczciwi mechanicy w aucie z wystrzelonymi poduszkami podłączają martwą kontrolkę do innej (np. ABS). Jeżeli zatem zauważysz, że lampki gasną razem możesz podejrzewać, że auto uległo wcześniej poważnemu wypadkowi.
Stanisław Płonka, mechanik samochodowy:
- Kupując używany samochód należy przede wszystkim sprawdzić stan silnika. Powinniśmy zmierzyć ciśnienie na tłokach i zweryfikować wszelkie wycieki. Jeżeli jest taka możliwość, zawsze polecam przeglądnięcie historii pojazdu w Autoryzowanej Stacji Obsługi. Jeżeli budowa i praca silnika jest nam obca, zakup samochodu dobrze skonsultować z fachowcem.
Marcin Ledniowski, blacharz samochodowy:
- Podnosząc maskę sprawdź stan podłużnic. Jeżeli samochód był mocno uderzony będzie widać na nich ślady napraw. Poza tym szczeliny pomiędzy poszczególnymi elementami karoserii powinny być równe, a śruby mocujące błotniki i drzwi nienaruszone. Pod wykładziną w bagażniku oraz pod uszczelkami drzwi sprawdźmy, czy są tylko oryginalne spawy. Wszelkie oznaki napraw i ingerencji w fabryczne łączenia powinny dać kupującemu do myślenia.
Rajd Pojazdów Zabytkowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Nowa żona Ronaldo: czwarta i młodsza od niego o 14 lat. Takie było ich wesele [WIDEO]
- Nowy "Znachor" to najlepsza ekranizacja w historii? Tym się różni od starego klasyka
- Trzyosobowa rodzina zginęła w wypadku na A1. Wiadomo, z jaką prędkością pędziło auto
- Piknik w towarzystwie... niedźwiedzia. To nagranie robi furorę w sieci