Planowane jest wsparcie takich obszarów jak wytwarzanie biopaliw lub innych paliw odnawialnych, budowa infrastruktury paliw alternatywnych(CNG, LNG i energii elektrycznej), oraz zakupu nowych pojazdów. W tym ostatnim przypadku wyodrębniono te służące do transportu publicznego i do innych celów.
W przypadku transportu publicznego wsparcie wyniesie 50 proc. kosztów, ale nie więcej niż 1 mln 45 tys. zł na jeden autobus elektryczny, do 720 tys. na jeden trolejbus, do 150 tys. na autobus napędzany CNG lub LNG, oraz do 2 mln zł na autobus napędzany wodorem.
Dla pojazdów, służącym do innych celów niż publiczny transport zbiorowy projekt przewiduje do 36 tys. zł dopłaty w przypadku zakupu nowego pojazdu elektrycznego.
W praktyce to dealerzy otrzymają dopłatę i byli zobowiązani sprzedawać klientom pojazdy po cenie niższej od rynkowej o jej wysokość. Jeżeli pojazd będzie natomiast wykorzystywany do usług komunalnych - wsparcie rośnie do maksymalnie 150 tys. zł. Maksymalne dopłaty dla pojazdów na CNG i wodór to 75 tys. zł.
Warunkiem zakupu na preferencyjnych zasadach jest "zapewnienie trwałości i użytkowania pojazdu objętego wsparciem zgodne z przeznaczeniem przez co najmniej 2 lata". Dealerzy muszą w umowie sprzedaży zawrzeć taki warunek.
Jak wynika z danych Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Pojazdów ACEA, w 2018 r. w Polsce zarejestrowano 1324 samochody elektryczne (zasilane akumulatorem i hybrydy plug-in), co oznacza wzrost o 22,9% r/r.
W Unii Europejskiej liderami pod względem liczby zarejestrowanych aut elektrycznych są Niemcy, Wielka Brytania i Francja. W każdym z tych państw w 2018 r. sprzedano ich ponad 45 tysięcy.
Zobacz także: To musisz wiedzieć o akumulatorze
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?