Trzech młodych mężczyzn cudem uszło z życiem ze strzelaniny w Gdańsku. Nieznani sprawcy prawdopodobnie próbowali zrabować im samochód. Napastników do tej pory nie schwytała policja.
Zdarzenie miało miejsce w miniony piątek, po godzinie 18. Trzej mężczyźni: - Stanisław B., Adam C. i Radosław P. podjechali Fiatem Stilo pod blok nr 10 przy ulicy Piaskowej w Gdańsku Oruni. Jak sami zeznali, umówili się tam na spotkanie. Nagle do zaparkowanego samochodu
podeszło trzech innych młodych mężczyzn. Otworzyli drzwi i siłą próbowali wyciągnąć pasażerów ze środka. Doszło do szarpaniny. W pewnym momencie jeden z napastników wyciągnął pistolet i strzelił w kierunku jednego z pasażerów Fiata. Kula trafiła go w stopę. Kierowca natychmiast uruchomił samochód i napadnięci mężczyźni zdołali umknąć bandytom. Napastnicy oddali jeszcze w ich kierunku kilka strzałów.
Mężczyźni z rannym kolegą dojechali do komisariatu policji w Gdańsku Oruni. Dyżurny natychmiast wezwał pogotowie, które przewiozło poszkodowanego do szpitala Akademii Medycznej. Rana okazała się, na szczęście, niegroźna. Po opatrzeniu mężczyzna trafił do domu.
Nie wiadomo jaka była przyczyna zdarzenia. Policja na razie nie udziela informacji, czy były to bandyckie porachunki, czy napad rabunkowy. Policjantom nie udało się schwytać bandytów. W tej sprawie wciąż trwają intensywne czynności śledcze.
- Przesłuchujemy świadków i wyjaśniamy wszelkie okoliczności tej sprawy - zapewnia Adam Atliński z biura prasowego gdańskiej policji. - To bardzo poważne przestępstwo. Niewykluczone, że sprawcom po ich ujęciu zostanie przedstawiony zarzut usiłowania zabójstwa.
Za tego typu przestępstwo w polskim kodeksie karnym grozi nawet dożywocie.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
