Z rowerem na samochodzie

Wojciech Frelichowski; Cykl powstał we współpracy z marką Skoda
Rowerzyści, którzy wyjeżdżają samochodem na wakacje, wcale nie muszą się rozstawać ze swoimi jednośladami. Podpowiadamy, jak i czym przymocować je do auta.fot. Skoda
Rowerzyści, którzy wyjeżdżają samochodem na wakacje, wcale nie muszą się rozstawać ze swoimi jednośladami. Podpowiadamy, jak i czym przymocować je do auta.fot. Skoda
Rowerzyści, którzy wyjeżdżają samochodem na wakacje, wcale nie muszą się rozstawać ze swoimi jednośladami. Podpowiadamy, jak i czym przymocować je do auta.

Rowerowe bagażniki samochodowe dzieli się na dachowe, montowane na klapie kufra, na haku holowniczym, a także na kole zapasowym. Najpopularniejszym, a zarazem najtańszym typem bagażnika są uchwyty na dach. Jednak aby je zamontować, musimy mieć tzw. belki bazowe, które mocuje się w poprzek dachu. W handlu jest nieprzebrana liczba belek. Ich ceny rozpoczynają się od ok. 30 zł, ale te godne polecenia kosztują ok. 100 - 200 zł.

Rowerzyści, którzy wyjeżdżają samochodem na wakacje, wcale nie muszą się rozstawać ze swoimi jednośladami. Podpowiadamy, jak i czym przymocować je do
Rowerzyści, którzy wyjeżdżają samochodem na wakacje, wcale nie muszą się rozstawać ze swoimi jednośladami. Podpowiadamy, jak i czym przymocować je do auta.

fot. Skoda

Olbrzymia jest również oferta uchwytów rowerowych. Najprostsze kosztują od 50 zł. Jednak są to konstrukcje niewygodne, bo rower przytwierdza się w nich za pomocą pokręteł lub śrub. Co gorsza, mogą się one okazać niestabilne podczas jazdy z przymocowanym rowerem.

Lepszym rozwiązaniem są uchwyty z automatycznymi zaczepami i zamkiem przeciwkradzieżowym. Po wstawieniu roweru system sam go blokuje w specjalnych uchwytach. Natomiast żeby jednoślad zdjąć, wystarczy kluczykiem odblokować zamek, czasem jeszcze wcisnąć przycisk. Ceny takich uchwytów rozpoczynają się od kwoty 150 zł.

Bardzo dobre są też bagażniki z systemem windującym rower na dach. Konstrukcja uchwytu ma ruchome ramię, które można opuścić na wysokość bioder albo nawet na ziemię. Potem wstawić do niego rower i wywindować na dach auta. Natomiast niedogodnością tego rozwiązania jest cena: od ok. 300 zł. Minusami wszystkich bagażników dachowym jest opór powietrza, jakie stawiają zamontowane jednoślady oraz limit dopuszczalnego obciążenia dachu. Ale są też inne problemy.

- Rowery zamontowane na dachu zmieniają nieco środek ciężkości samochodu - wyjaśnia Radosław Jaskulski, instruktor Szkoły Auto Skody. - Jeden rower nie stanowi problemu, ale kiedy na dachu są dwa, albo trzy rowery ciężar pojazdu jest już większy. Dlatego należy zachować ostrożność podczas pokonywania zakrętów. Nie należy też wykonywać gwałtownych manewrów. Jednak zanim umieścimy rower na dachu sprawdźmy, jakie jest jego maksymalne.

Rowerzyści, którzy wyjeżdżają samochodem na wakacje, wcale nie muszą się rozstawać ze swoimi jednośladami. Podpowiadamy, jak i czym przymocować je do
Rowerzyści, którzy wyjeżdżają samochodem na wakacje, wcale nie muszą się rozstawać ze swoimi jednośladami. Podpowiadamy, jak i czym przymocować je do auta.

fot. Skoda

Wygodniejszym rozwiązaniem są bagażniku montowane na klapę bagażnika. Występują zarówno w wersjach dla sedanów, jak i hatchbacków oraz kombi. Są też specjalne konstrukcje dla aut 4x4, które montuje się na kole zapasowym z tyłu. Ceny tych urządzeń rozpoczynają się od kwoty 180 zł.

Jeszcze lepszym rozwiązaniem są bagażniki na hak holowniczy. Zaletą tych konstrukcji jest łatwość montażu zarówno samego bagażnika, jak i rowerów. Uchwyty hakowe można kupić za ok. 150 - 200 zł. Bagażniki z dodatkowym oświetleniem (jeśli bagażnik zasłania tylne lampy auta) oraz systemami montażu rowerów kosztują od ok. 500 do nawet 2000 zł. Specjaliści radzą, aby podczas kupna bagażnika i uchwytu rowerowego wybierać te wykonane z aluminium. Co prawda są droższe od stalowych, ale znacznie od nich lżejsze i wytrzymalsze.

Bez względu na konstrukcję czy cenę bagażnika rowerowego należy stosować się do zaleceń jego producenta odnośnie prędkości. Wiele firm dopuszcza najwyżej 130 km/h. Dla własnego dobra warto jechać wolniej. Ograniczy to nie tylko obciążenia, jakim poddawane są rowery i bagażnik. Utrzymywanie tempa 90-100 km/h znacząco zmniejszy zużycie paliwa. Przy wyższych prędkościach dodatkowe opory powietrza, które stawia ładunek dosłownie wywołują „wir w baku”.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Transport ogromnego generatora ulicami Grudziądza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty