Yamaha YZF R-6

Jacek Pająk
Nowoczesne sportowe technologie motocyklowe sięgnęły bruku, czyli trafiły na zwykłe ulice

Na dobre minęły czasy, kiedy rasowe motocykle sportowe można było podziwiać w akcji jedynie na torach wyścigowych i to tylko za granicą.


Yamaha YZF R-6

Bardziej dynamiczny wygląd YZF R-6
może się podobać amatorom szybkiej jazdy
Fot. Paweł Nowak

Dziś "demony prędkości", czy jak kto woli "przecinaki", to niemal połowa
jednośladów poruszających się po naszych drogach. Konkurencja w tej klasie
jest tak mocna, a pogoń za nowymi rozwiązaniami technicznymi tak szybka
jak wspomniane motocykle.
W polskich motosalonach pojawiła się właśnie yamaha YZF R-6. Jest to
nowy model przygotowany specjalnie na sezon 2003. Podczas testów przeprowadzonych
wiosną tego roku we Francji R-6 pokonała w ostrej walce swych najgroźniejszych
konkurentów w klasie "600", czyli Hondę, Kawasaki i Suzuki. Brano pod uwagę
m.in. prędkość, przyspieszenie i moment obrotowy.
W trzy sekundy...


Yamaha YZF R-6

W nowym modelu zastosowano
soczewkowe reflektory
Fot. Paweł Nowak

A jeśli już o przyśpieszeniu i prędkości mowa, to yamaha z nowym, mocniejszym
4-cylindrowym i 16-zaworowym silnikiem o pojemności 599 centymetrów sześciennych
i mocy 136 koni mechanicznych (przy 15,9 tys. obr./min.) - rozpędza się
od 0 do 100 km/godz. w 3 sekundy... Prędkość maksymalna - 260 km/godz.

W tym modelu zastosowano elektroniczny system bezpośredniego wtrysku
paliwa. Dzięki temu motocykl niemal natychmiast reaguje na dodanie gazu.
Poza tym udało się zmniejszyć emisję spalin - jest ona teraz niższa niż
wymagają tego przepisy Unii Europejskiej. Wpływ na poprawę dynamiki ma
też zastosowanie lekkich aluminiowych cylindrów z nową powłoką ceramiczną.
Aerodynamika i bezpieczeństwo
W porównaniu do poprzedniego wcielenia R-6 tegoroczny model ma agresywniejszą,
a przez to bardziej aerodynamiczną sylwetkę. Dzięki nowym owiewkom silnik
jest lepiej chłodzony. Zastosowano również zupełnie nowy układ wydechowy.
Zmieniono też kształt reflektorów - są agresywniejsze (soczewkowe). Umieszczono
w nich halogenowe żarówki.
Najważniejszą innowacją jest jednak układ nośny. Aluminiowa rama ma
tylko dwie spoiny i jest o połowę sztywniejsza od tej zastosowanej w starszym
typie R-6. Zmieniono także zawieszenie. Wszystko po to, by motocykl lepiej
się prowadził i był bezpieczniejszy.
Bezpieczniejszy, to także trudniejszy do sforsowania dla złodzieja.
Ma to zapewnić immobiliser, fabrycznie montowany w kluczyku.


Yamaha YZF R-6

Na desce rozdzielczej dominuje obrotomierz
Fot. Paweł Nowak

Obroty przede wszystkim
Na desce rozdzielczej rzuca się w oczy przede wszystkim obrotomierz
- wszak to najważniejszy wskaźnik dla kierowcy o sportowym zacięciu. W
tle jest ciekłokrystaliczny wyświetlacz, który podaje pozostałe parametry,
czyli przebieg, prędkość, ale nie tylko. Producent, żeby ułatwić motocykliście
podjęcie decyzji o zmianie biegów, zastosował także kontrolkę sygnalizującą,
przy jakich obrotach najlepiej zmienić przełożenie.
Odchudzanie
Każdy kilogram mniej to w wyścigowych maszynach dodatkowa moc. Dlatego
też producenci, w tym Yamaha, gdzie tylko mogą odchudzają swe modele. Tak
jest też w R-6. Oprócz wspomnianych już aluminiowych elementów nośnych
o podwyższonej wytrzymałości, motocykl zaopatrzono również w nowe lekkie
5-ramienne koła.
Na sportowo
R-6 zaliczany jest do motocykli klasy superbike, czyli supersport.
Niektórzy nazywają go jednak pojazdem sportowo-turystycznym. Czynią to
chyba tylko w celach marketingowych, bo turystycznych elementów w nich
nie widać. Jest wprawdzie siedzenie dla pasażera, ale symboliczne - jak
przystało na wyścigówkę. Za to siedzisko kierowcy jest wygodne.

A za to wszystko trzeba zapłacić "jedynie" 44,9 tys. zł...

od 16 lat
Wideo

Inwestycje drogowe w Miliczu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na motofakty.pl Motofakty