XPower SV

Wbrew swojemu wyglądowi, XPower SV to nie wyczynowe samochody przeznaczone do jazdy po torach wyścigowych, ale "ogólnodostępne" (jeśli nie brać pod uwagę ceny) auta drogowe.

Rozbudowane nadkola, progi i zderzaki z wielkimi wlotami powietrza, a także duże wloty na błotnikach nadają samochodowi bardzo agresywnego wyglądu. Ale konstruktorzy na tym nie poprzestali. Bardzo rygorystycznie sprawdzili samochód także pod względem przepływu powietrza, z odpowiednim wyprofilowaniem płyty podłogowej włącznie. Zawieszenie projektowano przy współpracy Steve'a Randle'a, który odpowiadał za możliwości drogowych samochodów McLarena. Struktura nadwozia odpowiada wymaganiom FIA, a samochód poddawano testom m. in. na torze Nardo w południowych Włoszech. Osiągnął tam prędkość 320 km/h. Napędzał go pięciolitrowy silnik V8 o mocy 465 KM. Dzięki niemu samochód rozpędzał się do 100 km/h w 4,2 sekundy.
Samochody przeznaczone do sprzedaży będą występowały w dwóch wersjach. Słabsza będzie miała silnik V8 o pojemności 4,6 l i mocy 326 KM. Na osiągnięcia 100 km/h napędzany nim pojazd będzie potrzebował 5 sekund, zaś maksymalna prędkość wyniesie 273 KM/h. Wersja club sport będzie miała pięciolitrowy silnik V8, który pozwala osiągać 314 km/h, a na rozpędzenie samochodu do 100 km/h potrzebuje tylko 4,4 sekundy.

Wnętrze samochodu także nosi sportowe cechy. Oszczędna linia deski rozdzielczej współgra z rajdową kierownicą, metalowymi pedałami i przyciskami, nie przypominającymi zwykłego samochodu. Wyczynowe fotele z włókiem węglowych przygotowała firma Sparco.
Auto pojawi się na rynku wiosną przyszłego roku. Ceny będą się rozpoczynać od 65 tys. funtów szterlingów.

We wnętrzu jest też miejsce m. in. dla koła zapasowego i hełmów.