- Jestem Anglikiem, ale od 1997 r. mieszkam w Lublinie, który uważam za swoje miasto. Osiedliłem się tutaj ze względu na żonę - rodowitą lubliniankę - mówi o sobie Trevor Butcher, z zawodu inżynier samochodowy, pracujący w Lublinie w jednej z firm tłumaczeniowych.
Jego żona przyznaje, że mąż ma wiele pasji. Ta związana z samochodem Żuk budzi jednak szczególne zdziwienie Polaków. - Dlaczego Żuk? - pyta wiele osób. Trevor nie rozumie, co w tym dziwnego. Jego zdaniem ten samochód to przecież jeden z symboli Lublina - tłumaczy Anna Butcher. I dodaje, że jej mąż docenia auto za jego uniwersalność. - Widzieliśmy Żuka przerobionego na chłodnię albo samochód pożarniczy. Pojazd nigdy jednak nie służył jako auto milicyjne, nie ma za sobą złej przeszłości. To również bardzo ważne - podkreśla.
Żuk to właściwie cała rodzina samochodów dostawczych. Produkowano je w Lublinie od 1959 do 1998 r.
Wystawa poświęcona Żukowi to nie pierwsza artystyczna inicjatywa Trevora Butchera. Dwa lata temu prezentował zdjęcia miejsc w Lublinie, które jego zdaniem mogą zainteresować turystów. Fotografie stały się ilustracjami do podręcznika dla cudzoziemców pt. "Wokół Lublina".
Wystawę poświęconą Żukowi można oglądać od wtorku w Galerii Po Schodach w Młodzieżowym Domu Kultury nr 2 przy ul. Bernardyńskiej 14a. Wernisaż zaplanowano na piątek (18 marca) na godz. 18. Wystawę można oglądać do 15 kwietnia.
Źródło: Kurier Lubelski
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?