Wyposażenie auta. UE chce wprowadzić nowe obowiązkowe systemy

W Unii Europejskiej średnia wynosi 49 ofiar śmiertelnych w wypadkach komunikacyjnych na milion mieszkańców. Dla porównania w Polsce jest to 75 ofiar. Urzędnicy szczególną uwagę chcą zwrócić na ochronę rowerzystów oraz pieszych.

"Rozpoczynamy prace nad rozszerzeniem katalogu obowiązkowych urządzeń w samochodach. Chcemy dodać takie, które są już dostępne technologicznie i mają zarówno potencjał zwiększenia bezpieczeństwa, jak i niskie koszty wprowadzenia do produkcji seryjnej" – informuje europosłanka Róża Thun.

Komisja Europejska chce, aby w przyszłości każde nowe auto osobowe było wyposażone w system zapobiegania kolizjom czołowym i potrąceniom pieszych oraz rowerzystów, asystenta utrzymywania pasa ruchu, inteligentnego asystenta prędkości, zaawansowany układ awaryjnego hamowania oraz kamerę lub czujniki cofania. Dodatkowo pojazdy powinny posiadać m.in. czarną skrzynkę, która pomogłaby odtworzyć okoliczności wypadku, systemy wykrywające zmęczenie i rozproszenie kierowcy, a także rozwiązania ułatwiające montaż blokady alkoholowej.

Nowe prawo nie sprawi, że każdy samochód automatycznie podrożeje o kilkanaście tysięcy złotych. Kiedy regulacje wejdą w życie, producenci będą musieli zmienić sposób konfigurowania modeli. Obecnie auta konfiguruje się tak, że wraz z dodatkami wymienionymi przez Komisję Europejską, w pakietach otrzymujemy inne układy i elementy, nie będące związane z bezpieczeństwem.

Zobacz także: Seat Ibiza 1.0 TSI w naszym teście

Komisja Europejska szacuje, że w okresie 16 lat wprowadzenie nowych elementów bezpieczeństwa przyczyni się do zmniejszenia liczby ofiar śmiertelnych w UE o 24 794 oraz do zmniejszenia liczby osób, które odniosły poważne obrażenia o 140 740. Projekt sprawozdania w sprawie nowych regulacji ma zostać przedstawiony 6 grudnia.