
- Ktoś wyciął miejsca, gdzie były pola numerowe - mówi Adam Atliński z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Zrobili to zapewne sprawcy kradzieży.
Samochód leżał w kanale we wsi Krępiec. Tuż za nim jest droga, która odgranicza Gdańsk od Pruszcza Gdańskiego.
W czwartek po południu Forda wyciągnęli dźwigiem strażacy. Pomagali im dwaj płetwonurkowie z referatu wodnego gdańskiej policji i wodnej Straży Miejskiej. Ford był kompletnie "wypatroszony": nie miał silnika, kół, tablic kontrolnych, kierownicy i tylnego siedzenia.
Adam Atliński stawia jeszcze jedną hipotezę: samochód mógł zatopić jego właściciel. Dlaczeg? - Sprowadził bez cła nowsze auto tego samego typu - mówi rzecznik - i przebił numery ze starego na nowy wóz, żeby je "zalegalizować".
Jest mało prawdopodobne, że uda się ustalić, czyje to było auto.
Strefa Biznesu - inwestycje w samochody klasyczne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?