Wyciekły tony paliwa

Około 11 ton benzyny wypompowali strażacy z pękniętego rurociągu w Kosakowie.

Wczoraj pracownicy magazynów paliwowych w Dębogórzu zawiadomili pucką Straż Pożarną o wycieku z rurociągu doprowadzającego benzynę do portu w Gdyni. Ze wstępnych ustaleń wynika, że "puścił" stary, niedokończony odwiert, przez który ktoś kiedyś próbował kraść paliwo.

Benzyna wsiąkała w ziemię. Pucka jednostka poprosiła o pomoc gdyńską brygadę chemiczną.

- Oni mają wysokospecjalistyczny sprzęt, przystosowany do tego typu akcji - mówi bryg. Jan Muża, komendant Powiatowej Komendy Straży Pożarnej w Pucku.

Paliwo wypompowano, pęknięcie zaczopowano. Dzięki natychmiastowej interwencji do ziemi nie dostało się tak dużo paliwa, żeby mogło to stanowić zagrożenie dla środowiska.

Po kilku godzinach okazało się, że w pobliżu jest kolejny wyciek.

- Tym razem musieliśmy rozkopać ziemię nad rurociągiem - dodaje kpt. Tadeusz Konkol, rzecznik prasowy komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Gdyni. - Około pół metra pod ziemią była rurka z niezakręconym zaworem, przez który również wylatywało paliwo. Z tego miejsca wypompowaliśmy kolejne kilka metrów sześciennych benzyny.