Dotyczy to nie tylko mniejszej pewności siebie w ruchu na ulicy dużego miasta, ale także swoiste podejście np. do zajmowanego miejsca na parkingu czy ustawiania auta. Łodzianie za takich mają prowadzących samochody z rejestracjami EZG czy EPA. Wiadomo, że chodzi nie tylko o Zgierz i Pabianice, ale również, a może nawet przede wszystkim o małe miejscowości z tych gmin.
Przez długi czas nie zwracałem na to uwagi, ale teraz wydaje mi się, że jednak coś w tym jest. Ba, poświęciłem nawet temu trochę czasu na obserwacje. Pod jednym z łódzkich biurowców jest niewielki trawniczek, na którym nie zdarzyło się aby stanął jakiś EL, za to co rusz trzeba było wzywać (zresztą z różnym skutkiem), straż miejską w sprawie niszczenia go przez auto ze znakami ELE czy EBR.
Jest taka teoria, która mówi, że po marce samochodu można poznać charakter jego właściciela. Podobno w Volvo nie spotkasz za kierownicą chama. Podobnie jak w Saabie. Za to już w BMW czy Mercedesie prawdopodobieństwo, jeśli o to chodzi, jest zdecydowanie większe. Ba, graniczące z pewnością tym większą im starszy jest to model jednej albo drugiej marki. Nawiasem mówiąc, kiedyś podobnie oceniano właścicieli Audi, ale o dziwo marce z Ingolstadt udało się z tej niechlubnej opinii skutecznie otrzepać i dziś model tej marki w garażu to powód do dumy.
Co do zachowań w ruchu kierowców z prowincji jestem skłonny się przychylić do wspomnianego wyżej przeświadczenia, jednak już za ścisłym związkiem marki i charakteru jej właściciela niespecjalnie. Dlaczego? Otóż, choć słyszy się powszechnie, że Saabami jeżdżą tylko dżentelmeni zdarzyło mi się spotkać w nich takich buraków, że głowa mała. Dlatego także mam oczy dookoła głowy, gdy widzę przed sobą dwudziestoletniego Mercedesa klasy E, a za jego kierownicą faceta w kapeluszu zwalniam, aby mieć czas na reakcję, gdy ten będzie skręcał w prawo z włączonym lewym kierunkowskazem.
Zobacz także: Seat Ibiza 1.0 TSI w naszym teście
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?