Działacze stowarzyszenia twierdzą, że obwodnica zniszczy tereny objęte programem Natura 2000. Ich racji nie podzieliły już Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska i Wojewódzki Sądu Administracyjny w Warszawie. Miasto rozpoczęło więc prace. Ale teraz stowarzyszenie odwołało się do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Skarga w NSA nie powoduje konieczności automatycznego wstrzymania budowy. Miasto może ją prowadzić, ale na własne ryzyko - jeśli bowiem Naczelny Sąd Administracyjny podzieli racje działaczy stowarzyszenia, prace trzeba będzie wstrzymać, a zainwestowane już pieniądze przepadną. NSA może domagać się nawet rozbiórki drogi, gdyby ta zdążyła już powstać.
A decyzji NSA szybko nie będzie - Średni czas oczekiwania na wyznaczenie terminu rozprawy to 1,5 roku. Zdarza się, że procedura jest przyśpieszana, ale nie wiem czy tak będzie w tym przypadku - tłumaczy Agnieszka Jędrzejewska, starszy asystent sędziego. Może się zdarzyć, że decyzja o wstrzymaniu prac zapadnie już... po otwarciu drogi. To zaplanowane jest na lipiec 2017 roku.
- Uważamy, że dowody świadczące o tym, że ta droga zagraża terenom chronionym w ramach programu Natura 2000 nie zostały należycie zbadane, a opierano się jedynie na uwagach inwestora - tłumaczy Maciej Izdebski, prezes "Towarzystwa Jerzmanowo". Twierdzi, że skargę składa także dla dobra mieszkańców i miasta, "bo Unia Europejska, z której pochodzi dofinansowanie na realizację projektu, i tak może prędzej czy później zakwestionować inwestycję". Dodaje, że nie zależy im, by obwodnica w ogóle nie powstała, ale by wybudowano ją gdzie indziej.
Wcześniejsze skargi mieszkańców zrzeszonych w "Towarzystwie Jerzmanowo" zostały oddalone. Przeszkód w budowie obwodnicy nie dopatrzyła się ani Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, ani Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. Zgodnie z prawem, od decyzji tego drugiego przysługuje odwołanie w wyższej instancji - Naczelnym Sądzie Administracyjnym.
Umowa w sprawie budowy obwodnicy Leśnicy została podpisana w połowie grudnia 2014. Teraz trwają prace przygotowawcze - projektowanie, wycinka drzew, a także rozbiórki obiektów na terenach wojskowych. Sama budowa ma ruszyć na początku września 2015. Marek Szempliński ze spółki Wrocławskie Inwestycje przekonuje, że skarga do NSA w żadnym stopniu nie wstrzymuje prac. - Dysponujemy ostatecznymi decyzjami środowiskowymi na wszystkie odcinki obwodnicy, mamy podpisany kontrakt z wykonawcą, dlatego działamy zgodnie z planem - tłumaczy Marek Szempliński. Miasto ma też ponoć scenariusz na wypadek przegranej w Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Jaki to scenariusz, Szempliński nie chce zdradzić.
Obwodnica Leśnicy będzie miała 7,1 km i połączy ulicę Średzką (nowym rondem w pobliżu ul. Batorego) z Graniczną. Dzięki temu cały ruch ciężarowy jadący do tej pory przez Leśnicę przeniesie się na obwodnicę. Koszt tej inwestycji to 130 mln złotyc h.
Źródło: Gazeta Wrocławska
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?