Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław - polska stolica korków. ITS nie wystarcza? Pomogą mu kamery za milion złotych

Weronika Skupin
Fot. Janusz WóJtowicz / Polskapresse
Fot. Janusz WóJtowicz / Polskapresse
Wrocław, który jak wynika z ostatnich statystyk, jest niezmiennie polską stolicą korków, chce to zmienić. Jak? Urzędnicy postanowili zainwestować kolejne pieniądze (co najmniej milion złotych) w rozbudowę systemu kamer i czujników na drogach.
Fot. Janusz WóJtowicz / Polskapresse
Fot. Janusz WóJtowicz / Polskapresse

Tym razem będą kupować specjalne stacje, które staną na 10 wjazdach do miasta. Dzięki nim zmierzą przede wszystkim hałas generowany przez auta, ale przy okazji natężenie ruchu i długość korków. Czy to rzeczywiście pomoże w walce z zatorami w mieście? Urząd zapewnia, że tak, bo dzięki tym danym będzie można dowiedzieć się jaki był powód powstania korka i zadziałać, np. zmieniając cykle świetlne i rozwiązując problem. Trzymamy kciuki za urzędników, sprawdzimy efekty.

Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta inwestuje w "system monitoringu natężenia ruchu i hałasu drogowego". Stacje mierzące różne parametry staną przy 10 ulicach: Kowalskiej, Średzkiej, Strzegomskiej, Opolskiej, Pilczyckiej, Bardzkiej, Klecińskiej, al. Wiśniowej, Karkonoskiej i ul. Wyszyńskiego. Dane z tych dziesięciu miejsc będą spływać do centrum sterowania ruchem, gdzie usprawnia się ruch w mieście. Działa tam Inteligentny System Transportu, ale dziś nie obejmuje on obrzeży miasta. Nowe pomiary mają dać urzędnikom większą wiedzę na temat korków na rogatkach miasta i ten sposób wspomogą ITS.

Po co jednak mierzyć korki, skoro są niezależne badania i wiadomo, że Wrocław wypada w nich katastrofalnie i jest od lat najbardziej zakorkowanym mieście w całej Polsce? A przecież dodatkowo uczelnie wykonują pomiary hałasu w mieście.

Jak tłumaczy Ewa Mazur ze ZDiUM, system pozwoli w sposób ciągły, przez całą dobę zbierać dane dotyczące wzrostu poziomu hałasu w zależności od ruchu i jego rodzaju (czy jest on lokalny, czy np. tranzytowy, czy głównie szczytowy, czy też pozaszczytowy). Dlaczego to jest tak ważne? - Bo dotychczas pomiary natężenia ruchu, jak też hałasu drogowego, miały charakter okresowy, a nie ciągły. Trudno dokonać analiz na ich podstawie - mówi Ewa Mazur.

Natężenie ruchu jest różne w zależności od pory roku, dnia tygodnia czy dobowego rytmu miasta. - Skorelowanie tych wszystkich danych, czyli ruchu, hałasu i pogody, pozwoli wychwycić problem oraz czynniki, które mogły mieć na niego wpływ - tłumaczy Mazur. Analizą danych dotyczących natężenia ruchem zajmie się ZDiUM, a tych dotyczących hałasu Wydział Środowiska i Rolnictwa.

Co to oznacza dla kierowców? Dane mogą posłużyć np. do decyzji o zmianie cykli świetlnych i rozładowania korków. Dzięki nim może się też okazać, że głównym powodem korków jest zła nawierzchnia i należy ją wymienić, albo wolno poruszające się pojazdy ciężarowe, dlatego trzeba daną drogę włączyć do strefy gdzie 18-tonowe pojazdy nie mogą wjeżdżać.

Termin składania ofert w przetargu mija 2 kwietnia. Wartość zamówienia szacowana jest na co najmniej milion złotych. Główny koszt to drogie sieci światłowodowe. Budowa będzie realizowana w trybie zaprojektuj i zbuduj. Zadanie ma być wykonane do 30 października 2015 roku.

                                                                                                    Źródło: Gazeta Wrocławska

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty