Ośrodki egzaminowania, w tym także radomski, znalazły się w tarapatach po zmianie zasad przeprowadzania egzaminów teoretycznych na prawo jazdy. W niektórych miastach już przeprowadzono zwolnienia personelu. Egzaminatorów przybywało, aby obsłużyć tłumy chętnych do zdawania na starych zasadach.
Zobacz też:
NOWE EGZAMINY TEORETYCZNE NA PRAWO JAZDY - ROZWIĄŻ PRZYKŁADOWY TEST NA PRAWO JAZDY KATEGORII B I SPRAWDŹ, CZY NAPRAWDĘ JEST TAK TRUDNY |
ZAMIAST ZWOLNIEŃ
Na liście egzaminatorów zatrudnionych w radomskim Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego jest 28 osób. Większość z nich od nowego miesiąca będzie pracowała na trzy czwarte etatu. Chcąc nie chcąc musieli zgodzić się na takie rozwiązanie.
- Nie chcemy zwalniać pracowników, więc wybraliśmy takie rozwiązanie – wyjaśnia Mirosław Szadkowski, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Radomiu. – Są osoby, którym nie mogliśmy zmienić wymiaru godzin pracy, bo na przykład są w okresie chronionym przed przejściem na emeryturę, albo przebywają na długotrwałym zwolnieniu lekarskim.
Pracownikom zmieniono angaże, ale nie wskazano terminu, do którego będą pracować na nowych warunkach.
– Jeśli tylko sytuacja się poprawi wrócimy do zatrudniania na pełen etat – mówi Mirosław Szadkowski. – Nie określamy teraz horyzontu czasowego, bo sami nie wiemy jak długo potrwa taka sytuacja.
ZA MAŁO EGZAMINÓW
Teraz w Radomiu egzamin teoretyczny pozytywnie przechodzi tylko jedna trzecia zdających, a to przekłada się na liczbę osób, które przystępują do części praktycznej.
- Ta jest dla nas najistotniejsza, bo oznacza pracę dla egzaminatorów. Podczas części teoretycznej potrzebny jest jeden egzaminator – Tłumaczy Mirosław Szadkowski.
W Radomiu liczba egzaminów praktycznych spadła zależnie od typu egzaminu o 30-40 procent. Najbardziej dotyczy to sprawdzianów na prawo jazdy motocyklowe, tu spadek wynosi więcej niż 50 procent. W przypadku prawa jazdy kategorii B do praktyki przystępuje o ponad 30 procent mniej kandydatów.
KIEDY SIĘ POPRAWI?
Ale prawda jest też taka, że spadła liczba osób, które ubiegają się o prawo jazdy. Zdaniem dyrektora Szadkowskiego prawdopodobnie to nie tylko dlatego, że zmieniły się zasady egzaminowania.
- Nie mamy żadnych badań, ale mamy teraz niż demograficzny. Może na spadek liczby kandydatów nakłada się też kryzys? – zastanawia się Mirosław Szadkowski. – Jeszcze kilka lat temu większość osób zaraz po skończeniu osiemnastu lat ubiegała się o prawo jazdy, teraz granica wieku bardzo się przesunęła.
W Radomiu na szczęście w tym względzie widać iskierkę poprawy. W ostatnich miesiącach na egzamin zapisywało się mniej niż 250 osób dziennie. Od połowy sierpnia to już ponad 300 osób. – Zobaczymy, jak będzie dalej – dodaje Mirosław Szadkowski.
Izabela Kozakiewicz, „Echo Dnia"
[email protected]
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?