Wiatr w głowie - felieton Iwaszkiewicza

Jerzy Iwaszkiewicz
W Kołobrzegu pokazano Renault Captur, mały samochód typu SUV, niby trochę terenowy, jakim kobiety lubią jeździć po mieście. Renault obchodzi właśnie 115 lat istnienia i z tej okazji robi coraz ładniejsze samochody. Zaczęło się od nowego Clio, zgrabnego jak zabaweczka, a teraz jest Captur, coś w rodzaju Opla Mokka czy Nissana Juke. W Renault, podobnie jak w Fordzie, obniżono ceny. Clio, które jest jednym z najładniejszych małych samochodów, kosztuje w granicach 40 tys. złotych, a cena Captura zaczyna się od 53 800 zł.

Trudno teraz o klienta i trzeba go zdobywać na rożne sposoby. Captur ma np. wiele prostych ale wygodnych rozwiązań dla

Jerzy Iwaszkiewicz, Fot: Archiwum Polskapresse
Jerzy Iwaszkiewicz, Fot: Archiwum Polskapresse

kierowcy. Zamiast schowka po prawej, jak we wszystkich samochodach, zainstalowano coś w rodzaju wysuwanej szuflady. Auto ma poza tym połączenie z Internetem i wystarczy nacisnąć guzik, aby odczytać prognozę pogody, gdzie pada i którędy jechać. W momencie wypadku auto samo wysyła sygnał do Assistance. Na siedzeniach są pokrowce i wystarczy odpiąć suwak, aby je uprać. Żadna to niby wielka technika ale rozwiązania jak najbardziej praktyczne Jest także bagażnik na rowery.

Od modelu Clio zaczęła się jakby nowa strategia projektowania samochodów Renault. Przez lata firma nie mogła dać sobie rady z rozbudowaną elektroniką. Psuły się szczególnie Laguny. Agata Szczech, która od 22 lat zajmuje się kontaktami z prasą twierdzi, że są to czasy minione. Boski gniew Agaty Szczech – pisaliśmy przed laty, a teraz się uśmiecha. Wszyscy wspominają też pierwszego francuskiego prezesa Raymonda Jahiela, który miał charyzmę, wiatr w głowie, zawsze się spieszył, ale rozwinął firmę w Polsce. Świetny interes Renault zrobiło również na rumuńskich samochodach Dacia, które okazały się zaskakująco dobrej jakości i mają dobrą  cenę. W ubiegłym roku sprzedaż Dacii wzrosła w Polsce aż o 70%.

I tak by było z Renault w Polsce na jubileusz 115-lecia. W tym roku ma być nowe Megane, nowy model kabrioletu Floride, jakim jeździła kiedyś Brigitte Bardot, a także zabawny samochodzik elektryczny Twizi, który też ma trafić do Polski. W 2020 roku produkowanych ma być na świecie ok. 5 mln samochodów elektrycznych, czyli 10% ogólnej produkcji aut. Co roku produkuje się na świecie ok. 50 mln. samochodów i więcej już chyba się nie da, bo już teraz się nie mieszczą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty