
I na tyle pilna, że 9 sierpnia, w nadzwyczajnym trybie spotkają się z przedstawicielami koncernu Budimex, który był generalnym wykonawcą robót. Chodzi bowiem o kilkanaście pokaźnych rozmiarów wyrw, które pojawiły się w nasypach wiaduktu.
- Dziura przy zjeździe z Bydgoszczy w kierunku Szczecina jest ogromna. Dochodzi do samej jezdni i naprawdę grozi sporymi kłopotami - alarmuje Marek Siewa, nasz Czytelnik z pobliskiego Lisiego Ogona.
Ogrom szkód widać jednak dopiero na miejscu. Do tego z dnia na dzień, a dokładnie po każdym deszczu ich obszar jest coraz większy. W środę (8 sierpnia), na wskazanym przez naszego Czytelnika nasypie, ubytek był już tak duży, że jego krawędź znajdowała się pomiędzy jezdnią a chroniącą kierowców barierką.
Ustaliliśmy też, że podobne kłopoty pojawiają na węźle niemal od chwili zakończenia budowy. Wcześniejsze szkody nie były jednak widoczne, ale i zakresem nie dorównywały aktualnym.
- W żadnym wypadku nie można mówić o błędach konstrukcyjnych, czy zaniedbaniach wykonawcy - odpowiada na nasze pytania Tomasz Okoński, rzecznik prasowy bydgoskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Zapewniam też, że wszystkie drogi są na bieżąco kontrolowane i całkowicie bezpieczne - dodaje. - Dlaczego więc deszcz tak bardzo podmywa ten węzeł, gdy innym podobnym obiektom w kraju nie wyrządza praktycznie żadnej krzywdy? - pytamy.
Tę zagadkę drogowcy mają już rozwikłaną. Tłumaczą, że wyrwy pojawiają się tylko w miejscach, w których na czas budowy wkopano plastikowe rury pełniące rolę dodatkowego odwodnienia. Po zakończeniu robót wyjęto je, ale przy okazji zniszczono pionowe pasy trawnika. Nowy zasiew nie zdążył się ukorzenić i wzmocnić konstrukcji nasypu.
- A ponieważ mamy bardzo deszczowe lato, dlatego będziemy dzisiaj
namawiać ludzi z Budimexu na ponowne wkopanie rur - dodaje Okoński.
Zapowiada też, że niezbędne naprawy powinny potrwać maksymalnie do końca sierpnia i odbędą się w ramach gwarancji.
Wyrwy na bydgoskiej obwodnicy w Białych Błotach [galeria zdjęć]
Dodajmy, że węzeł powstał w ramach wartej ponad 300 mln złotych rozbudowy obwodnicy Bydgoszczy, która objęła 12-kilometrowy, wspólny odcinek drogi S5 i S10 pomiędzy Stryszkiem a Białymi Błotami. Co ciekawe, cała inwestycja jest przedstawiana jako modelowa! Nie dość, że budowę jezdni, kilku wiaduktów oraz feralnego węzła zakończono po nieco ponad roku, czyli z prawie sześciomiesięcznym wyprzedzeniem, to zaraz potem wyróżniono ją nagrodą konkursu Budowa Roku 2009. I to nie byle jaką, bo przyznawaną przez Polski Związek Inżynierów i Techników Budownictwa, Ministerstwo Infrastruktury oraz Główny Urząd Nadzoru Budowlanego.
Białe Błota szybko też stały się drogową wizytówką obwodnicy Bydgoszczy i zapowiedzą dalszej budowy drogi S5. Węzeł leży na wciąż popularnych trasach między Szczecinem a Toruniem oraz Bydgoszczą a Poznaniem i Wrocławiem. Dziennie przejeżdża nim ponad 20 tysięcy samochodów.
Rajd Pojazdów Zabytkowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Straż Graniczna reaguje na publikację "Gazety Wyborczej". "Niebezpieczna narracja"
- Lista imion zakazanych w Polsce! Urzędnik nie pozwoli ci tak nazwać dziecka!
- Oświadczenie Orlenu ws. rzekomego braku paliwa. Koncern odpowiada na ataki
- Unia szykuje się do wielkiej reformy. „Najgorszy możliwy dla Polski scenariusz”