Weź auto z salonu bez pieniędzy!

Joanna Pieńczykowska
Producenci dwoją się i troją, by przyciągnąć klientów do salonów samochodowych. Niektórzy gotowi są wydać auto nawet klientowi nieposiadającemu pieniędzy.

Weź auto z salonu bez pieniędzy!

Tak właśnie reklamuje się Fiat. "Kredyt na 5 lat - 0%, bez wpłaty własnej" - to jego najnowszy magnes reklamowy. Bez grosza oszczędności można wyjechać z salonu nowiutkim fiatem panda, punto lub bravo. Należność za samochód rozłożona jest na nieoprocentowane raty na okres pięciu lat. Klient zobowiązany jest jednak zawrzeć obowiązkowe ubezpieczenie i ponieść koszty opłaty przygotowawczej w wysokości 5 proc. ceny samochodu, ale jest ona wliczona w kwotę kredytu.

Jeżeli komuś taka promocja nie odpowiada, to Fiat oferuje upusty, np. model Panda oferowany jest z upustem sięgającym 6,5 tys. zł, a Grande Punto - 9 tys. zł.

Wyprzedaże na dobre trwają też u innych producentów. Hyundai na wiele modeli udziela rabatu w wysokości kilku tysięcy złotych, dodaje opony zimowe gratis albo też - jeśli klient wybierze nieco niższy rabat - może otrzymać dodatkowo preferencyjny kredyt 50/50. Toyota kusi aż 10 możliwościami preferencyjnego wsparcia zakupu samochodu.

- Promocji nie brakuje u większości producentów. Możemy dostać nie tylko atrakcyjne upusty, lecz także promocyjne kredyty, dodatkowe wyposażenie gratis lub w promocyjnej cenie. Można też dostać preferencyjne warunki ubezpieczenia - mówi Radosław Pszczółka, rzecznik prasowy Polskiej Grupy Dealerów. W przypadku niektórych modeli rabaty na auta z rocznika 2010 sięgają kilkunastu tysięcy złotych, choć przy modelach z wyższej półki mogą wynosić nawet kilkadziesiąt tysięcy. W salonach sprzedaży czasem możemy negocjować nawet więcej niż oficjalnie oferuje nam producent w reklamie. Każdy salon samochodowy prowadzi swoją politykę.

- Promocje często łączymy ze sobą, jednak jeśli ktoś decyduje się np. skorzystać z atrakcyjnego kredytu, to rabat musi być odpowiednio niższy. Wszystko zależy od indywidualnej kalkulacji - mówi Krzysztof Kuczyński, dyrektor operacyjny Centrum Operacyjnego Toruńska w Warszawie. - Na pewno w przypadku modeli, które słabo się sprzedają, możemy pójść na większe ustępstwa - przyznaje Kuczyński
Dealerzy i eksperci jednak uprzedzają: możemy mieć kłopot z kupnem niektórych modeli, bo już się wyprzedały. - Jeżeli chcemy mieć z czego wybierać, to warto udać się do salonu jak najwcześniej - mówi Pszczółkowski.

W Toyocie wyprzedały się modele Aygo. U innych producentów już wyprzedano lub możemy mieć problemy z wyborem modeli kombi i z silnikiem Diesla.

- One świetnie sprzedawały się listopadzie i grudniu, gdy firmy szturmowały salony, pragnąc skorzystać z ostatniej szansy na ulgi w podatku VAT na tzw. samochody z kratką.

W grudniu, jak wynika z danych instytut Samar, liczba rejestracji nowych aut z kratką w porównaniu z listopadem wzrosła o 73,03 proc. Samochody osobowe z homologacją ciężarową stanowiły w tym miesiącu ponad połowę (50,55 proc.) wszystkich zarejestrowanych aut osobowych , czyli znacznie więcej niż zwykle w ciągu całego roku (w 2010 r. auta z kratką stanowiły ok. 30 proc.).

Na szczęście pojawiają się promocje na samochody z rocznika 2011. Seat proponuje do swoich modeli pakiet w promocyjnej cenie dodatkowego wyposażenia, po cenie obniżonej, dzięki którym klientom pomoże zaoszczędzić nawet o 2,7-3,6 tys. zł. Citroën oferuje rabaty na tegoroczne modele w wysokości od kilku do nawet kilkunastu tysięcy złotych. Na przykład na citroena C5 można zyskać rabat w wysokości ponad 14 tys. zł. Andrzej Halarewicz, szef firmy analitycznej JATO Dynamics w Polsce, uważa, że promocji na nowe modele będzie coraz więcej. - Promocji będzie coraz więcej, bo producenci z uwagi na to, że firmy dokonały znacznych zakupów na zapas pod koniec 2010 r., teraz będą starać się pobudzić sprzedaż wśród klientów indywidualnych - mówi Andrzej Halarewicz.

Instytut Samar przewiduje, że sprzedaż samochodów w tym roku będzie niższa niż w roku ubiegłym. Wskazują na to kiepskie dane ze stycznia. Zdaniem instytutu do spadku sprzedaży przyczynią się m.in. mniej korzystne przepisy dla przedsiębiorców. "Według prognoz liczba samochodów sprzedanych na rynku polskim w ciągu obecnego roku może zmniejszyć się w wariancie pesymistycznym nawet do poziomu 217 tys. sztuk, wariant realistyczny zakłada spadek do poziomu 270-285 tys. sztuk. W 2010 r. sprzedaż osiągnęła poziom 333 tys. samochodów" - czytamy w najnowszym raporcie Samar.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Transport ogromnego generatora ulicami Grudziądza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty