"Wąskie gardło” na S3 to korki i wypadki

gazeta.lubuska
"Wąskie gardło” na S3 to korki i wypadki
"Wąskie gardło” na S3 to korki i wypadki
W czasie wakacji odcinek drogi ekspresowej S3 Zielona Góra - Sulechów korkuje się i bez wypadków czy kolizji. Na przykład w weekendy.
"Wąskie gardło” na S3 to korki i wypadki
"Wąskie gardło” na S3 to korki i wypadki

We wtorek, 5 sierpnia na S3 pod Zieloną Górą od rana panował duży ruch. Sznur ciężarówek, busów i osobówek wypchanych bagażami ciągnął się w obu kierunkach. Wtedy na wysokości Zawady zderzyły się cztery samochody. Wstrzymano ruch. Na kilka godzin. Natychmiast z obu stron zrobił się ogromny korek. Kilkanaście minut po zderzeniu kolumna samochodów z obu stron miała już po kilka kilometrów. W kolejce stały ciężarówki, busy i osobówki. - Nic nie zrobię, starym mostem w Cigacicach ciężarówki nie mogą jechać. Muszę stać w korku - mówi Andrzej, kierowca z okolic Kielc. Część osobówek, mieszkańcy Zielonej Góry i okolic pojechali starą drogą przez Cigacice. Tam po chwili również zrobił się tak wielki korek, że pokonanie kilku kilometrów zajmowało godzinę. Na starym moście w Cigacicach jest sygnalizacja świetlna. Policja, jak tylko może, kieruje tam ruchem ręcznie. To jednak na niewiele się zdaje. Jak mówią kierowcy tirów „kiedy pod Zieloną Górą jest wypadek, to jest i czekanie". Policja i służby ratunkowe po wypadku czy kolizji swoje muszą zrobić.

Zobacz też: Bezmyślna jazda na S3. Kierowca wyprzedzał na podwójnej linii ciągłej (wideo)  

- Trzeba zabezpieczyć ślady na miejscu wypadku, zrobić dokumentację a na koniec rozbite auta odholować z drogi. Strażacy muszą wyczyścić asfalt z rozlanej benzyny czy oleju. To trwa - mówi asp. sztab. Andrzej Gramatyka, zastępca naczelnika zielonogórskiej drogówki. Kłopoty są jeszcze większe, kiedy trzeba usuwać z drogi rozbitą ciężarówkę.

W każdy weekend, nawet jak nie ma wypadku, kolumna samochodów jadących nad morze zaczyna się za Zieloną Górą i kończy dopiero na dwupasmówce koło Sulechowa. Z powrotem korek zaczyna się pod Sulechowem i kończy za Zieloną Górą. - Ruch jest tak ogromny, że auta jadą dosłownie w kolumnie. Pamiętajmy, że od Zielonej Góry do Sulechowa jest tylko po jednym pasie ruchu w każdym kierunku - mówi asp. sztab. A. Gramatyka.
Od początku wakacji na S3 obsługiwanym przez zielonogórską drogówkę doszło do czterech wypadków, w których rannych zostało osiem osób. Od początku wakacyjnych wyjazdów naliczono już 24 stłuczki.

Piotr Jędzura "Gazeta Lubuska"
68 324 88 80
[email protected] 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty