Warszawa. Pijany rowerzysta kopnął policjanta i napluł na mundur. Co mu grozi?

OPRAC.:
Mariusz Michalak
Mariusz Michalak
Policjanci przeanalizowali całą sytuację i poinformowali rowerzystę, że dopuścił się dwóch wykroczeń. Chcieli też zabrać go na komendę. To stanowczo nie spodobało się 40-latkowi.
Policjanci przeanalizowali całą sytuację i poinformowali rowerzystę, że dopuścił się dwóch wykroczeń. Chcieli też zabrać go na komendę. To stanowczo nie spodobało się 40-latkowi. Dariusz Gdesz
Policjanci z komendy na Pradze Północ zostali wezwani do awantury pomiędzy rowerzystą, a kierowcą. Kierowca jednośladu swoją złość wyładował na funkcjonariuszach, których zwyzywał. Jednego z nich dodatkowo kopnął i napluł mu na mundur. 40-latkowi grozi do 3 lat więzienia.

Do awantury pomiędzy rowerzystą i kierowcą auta dostawczego doszło na Pradze Północ. 40-letni rowerzysta żądał od kierowcy Mercedesa 200 złotych za jego rzekome potrącenie. Nieco inną wersję opowiedział wezwanym policjantom kierowca dostawczego mercedesa.

"Wyjaśnił mundurowym, że mężczyzna jadący rowerem zajechał mu drogę i wmawiając, że go potrącił, zażądał od niego 200 złotych zadośćuczynienia. Dodał, że gdy ten nie zapłaci, zadzwoni na Policję. Dostawca jednak odmówił zapłaty i sam poprosił o przyjazd patrolu" - wyjaśnia kom. Paulina Onyszko z praskiej komendy.

Policjanci dokładnie obejrzeli mercedesa, który nie miał żadnych uszkodzeń. Również rowerzysta nie miał żadnych zadrapań, które mogłyby świadczyć o tym, że został potrącony.

Jak zaznaczyła policjantka, 40-latek był za to bardzo pobudzony, wulgarny, czuć było od niego silny zapach alkoholu. "Przyznał się mundurowym, że jechał na rowerze. Parę razy zmieniał swoje wyjaśnienia co do tego, czy został potrącony" - dodała.

Policjanci przeanalizowali całą sytuację i poinformowali rowerzystę, że dopuścił się dwóch wykroczeń. Chcieli też zabrać go na komendę. To stanowczo nie spodobało się 40-latkowi.

"W radiowozie kopał w wyposażenie pojazdu, obrzucał policjantów wyzwiskami, groził im" - przekazała Onyszko.

W końcu udało się dowieźć go na komendę. Tam policjanci sprawdzili stan jego trzeźwości. Alkomat wykazał u niego prawie 2,5 promila alkoholu. Mężczyzna nadal był bardzo agresywny, kopał w kraty, próbował uderzać w nie głową, dwukrotnie kopnął policjanta. "By nie zrobił sobie krzywdy, policjanci zabezpieczyli jego głowę kaskiem ochronnym. Zatrzymany 40-latek trzeźwiał w policyjnej izbie zatrzymań" - powiedziała policjantka.

Następnego dnia usłyszał zarzuty za znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej interweniujących policjantów. Za te przestępstwa sąd może skazać mężczyznę na karę do 3 lat więzienia.

Źródło:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty