
Nad nowym Rolls-Royce’m Phantom Coupé unoszą się duchy jego przodka, modelu Camargue, produkowanego w latach 1975-86. Samochód jest masywny, wąskie światła pozycyjne ma jak wizjery, a główne reflektory niczym gniazda karabinów maszynowych. Ten styl sprawdził się w limuzynie, w kabriolecie Drophead Coupé wygląda oryginalnie (gdy dach jest schowany), w dwudrzwiowym Phantom Coupé... cóż! Bywają zgrabniejsze samochody.

Lecz, nie to ładne, co ładne, ale co się komu podoba. Nowy Rolls na pewno znajdzie amatorów, np. w Chinach, które w ubiegłym roku wskoczyły na trzecie miejsce pod względem popytu na tę arystokratyczną markę. Pierwsze zajmują Stany Zjednoczone, drugie Wielka Brytania. Jak zwykle Rolls-Royce ma się też dobrze w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.