W Szczecinie w korkach kierowcy spędzają 16 dni w roku

redakcja.gdp
W Szczecinie w korkach kierowcy spędzają 16 dni w roku
W Szczecinie w korkach kierowcy spędzają 16 dni w roku
Serwis korkowo.pl kolejny raz sprawdził, jak jeździ się w naszym mieście. Okazuje się, że korki mamy takie jak w Bydgoszczy i trochę mniejsze niż we Wrocławiu.
W Szczecinie w korkach kierowcy spędzają 16 dni w roku
W Szczecinie w korkach kierowcy spędzają 16 dni w roku

– Po najważniejszych ulicach w Szczecinie w godzinach porannego szczytu komunikacyjnego jeździ się ze średnią prędkością 27 km/h. Identyczna prędkość utrzymuje się w popołudniowym szczycie. Dla wielu mieszkańców przejazd przez centrum miasta w drodze do pracy jest nieunikniony i wiele ulic, gdzie natężenie ruchu jest najwyższe, nie da się po prostu ominąć – przedstawia nam analizę Klaudia Cichocka z firmy Creandi.

– Największa prędkość, z jaką poruszają się kierowcy jest na al. Wojska Polskiego. Mię-dzy godz. 6 a 9 rano wynosi 32 km/h. Po południu sytuacja wygląda nieco lepiej, bo między 16 a 18 średnia prędkość wynosi 33 km/h.

Analitycy dane pozyskują z urządzeń GPS umieszczonych w pojazdach jeżdżących po Szczecinie w danych godzinach. W badaniu tym razem wzięły udział ulice Jagiellońska, al. Piastów, al. Wojska Polskiego i ul. 26 Kwietnia.

– W porannym szczycie na ul. 26 Kwietnia i w al. Piastów średnia prędkość waha się w granicach 26-29km/h – dowiadujemy się z raportu. – Gorzej jest na ulicy Jagiellońskiej, gdzie prędkość w godzinach od 6 do 9 rano wynosi zaledwie 23 km/h. Popołudniami jeździmy z prędkością nawet 21km/h.

Korkowo.pl jest dopiero na początku analiz średnich prędkości w wybranych miastach w Polsce. Do tej pory sprawdzono Wrocław i Bydgoszcz.

– W Bydgoszczy, podobnie jak w Szczecinie spędzamy w korkach 16 dni w roku. We Wrocławiu jest to już 18 dni – mówi Klaudia Cichocka. – Jesteśmy w trakcie opracowywania Rzeszowa, gdzie ta liczba jest znacznie mniejsza – 10 dni. Badamy główne ulice dojazdowe do miasta.

Statystyczny kierowca w Szczecinie podczas dojazdu i powrotu z pracy w godzinach szczytu komunikacyjnego w ciągu 252 dni roboczych spędzi na al. Piastów ponad 67 godzin, a na ul. Jagiellońskiej 75 godzin.

Jeszcze więcej, bo aż 117 godzin spędzą w samochodzie ci, którzy do pracy jeżdżą ul. 26 Kwietnia. Natomiast al. Wojska Polskiego wykrada w ciągu roku aż 134 godziny.

Naczelnik szczecińskiej drogówki Dariusz Zajdlewicz przekonuje, że nie powinniśmy narzekać na sytuację na naszych drogach. W porównaniu do innych miast jeździ się całkiem nieźle.

– Oceniłbym jakość przemieszczania się po Szczecinie w stopniu dobrym. Jeśli narzekamy, to warto byśmy wybrali się do innych miast. Tam zobaczymy, co to są korki. Jeżdżę mnóstwo po Polsce samochodem prywatnym. W ubiegłym roku może trzy razy zdarzyło mi się, bym w Szczecinie miał problem z dotarciem do celu.

W perspektywie kilku lat może się to jednak diametralnie zmienić. Wciąż przybywa samochodów. Warto przypomnieć, że w 2007 roku w naszym mieście było 187 tysięcy zarejestrowanych pojazdów, w 2011 było już 231 tysięcy. Liczba ta stale rośnie, a przepustowość przez centrum nie zmieni się.

od 12 lat
Wideo

Aktywiści znaleźli sposób na pozbycie się samochodów w miastach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na motofakty.pl Motofakty