Jednak zaledwie co piąty poszkodowany kierowca zgłasza się na policję. Dlatego w pierwszym kwartale odnotowano "tylko" ponad 400 takich zdarzeń.
Większość okradzionych właścicieli pojazdów woli pójść na autogiełdę i tam kupić lusterko, niż zgłosić stratę funkcjonariuszom i firmie ubezpieczeniowej, która podniesie im składki w przyszłym roku.
Złodzieje okradają pojazdy niemal wszystkich marek. Szczególnie chętnie ich łupem padają lusterka z opla astry, bo wyjątkowo łatwo je wyjąć. Sprawcy nie gardzą zarówno samymi wkładami, jak i całymi lusterkami.
- Akcesoria giną w całej Łodzi, najczęściej jednak na dużych osiedlach, gdzie w jednym miejscu zaparkowanych jest wiele aut - mówią policjant. - Pojazdy nie są pilnowane. Wiele stoi w nieoświetlonych miejscach.
O skali zjawiska świadczy chociażby ilość łupów, jaką znaleziono przy jednym tylko 20-latku zatrzymanym przez policjantów na Retkini. Młodzieniec miał w mieszkaniu ponad 100 lusterek i wkładów do nich. Na bieżąco sprzedawał je na okolicznych ryneczkach.
- Czasem łupem padają akcesoria wartości kilku tysięcy złotych - mówią policjanci. - Tak jest w przypadku luksusowych modeli samochodów, które mają podgrzewane i elektrycznie sterowane lusterka. Złodzieje i paserzy sprzedają je po kilkadziesiąt złotych...
Aż 3,7 tys. zł było wartych 6 lusterek, które skradł złodziej z aut zaparkowanych w autokomisie przy ulicy 6 Sierpnia. Zatrzymany przez policjantów sprawca twierdził, że do kradzieży namówili go koledzy, którzy obiecali mu za to 500 zł.
- Kontrolujemy giełdę, targowiska i rynki, gdzie są sprzedawane lusterka - mówi podinsp. Mirosław Micor, rzecznik KMP w Łodzi. - Walka z handlarzami nie jest łatwa. Mówią, że skupują akcesoria w różnych miejscach, nie zawsze mają faktury.
Właściciele aut bronią się przed kradzieżami piaskując na obudowie lusterka numer rejestracyjny swojego auta. Ma to zniechęcić złodziei, bo potem wiadomo z jakiego pojazdu ono pochodzi. Kierowcy stosują też inne sposoby. Oznaczają lusterka malując na nich jakieś znaki farbą, a niektórzy nawet nawiercają je.
Polski przemysł motoryzacyjny, szanse i zagrożenia - debata
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?