VORDON 7 cali Truck. Test nawigacji samochodowej

Po co komu tak duży wyświetlacz nawigacji? W ciężarówce, autokarze, busie lub nawet w „dostawczaku” jest to zrozumiałe. Na dużej powierzchni szyby przedniej lub w szerszym wnętrzu na desce rozdzielczej bez kłopotów znajdzie się miejsce na taki, dość spory ekran nawigacji. Ba, będzie on bardzo dobrze widoczny. Ale czy sprawdzi się także w samochodzie osobowym? Tak, zwłaszcza, że to jedno urządzenie dzięki wielu funkcjom dodatkowym może umilić czas naszym pociechom (oglądanie bajek i filmów), czy też nam samym – jako ogromna baza ulubionych piosenek, zdjęć czy w końcu konwerter walut, jednostek miar, etc.

7 cali

Rozmiar ekranu powoduje, że urządzenie – jak na nawigację – jest sporych rozmiarów (185/122/12 – długość/wysokość/grubość w mm). Plastikowa obudowa została wykończona czymś w rodzaju miękkiej gumy. Początkowo miałem obawy czy nie będzie ona szybko ulegała zarysowaniu i wycieraniu, ale nawet po wielu montażach i demontażach w uchwycie, nie zauważyłem, by była ona podatna na uszkodzenia.

Procesor

Urządzenie wyposażono w dość popularny i o przyzwoitych parametrach procesor ARM Cortex A9 o taktowaniu 800 MHz. Nie jest to może „demon możliwości i prędkości”, ale z powodzeniem jest on wykorzystywany przez wielu producentów w netbookach, smartfonach, nawigacjach i w innych urządzeniach mobilnych. Pamięć RAM wynosi 256 MB, natomiast pamięć flash 8 GB.

Mapa

W pamięci nawigacji VORDON 7” Truck fabrycznie zainstalowany został zestaw szczegółowych map Europy (42 kraje) z darmową, dożywotnią ich aktualizacją. Nie zabrakło także bazy stałych fotoradarów, dzięki której kierowca może jechać bezpieczniej, unikając przy tym mandatów. Mapy to Navigator Free – bezpłatne narzędzie do nawigacji GPS, opracowane przez czeską firmą mapFactor. Aplikacja ta bazuje na mapach open source OpenStreetMap, tworzonych przez użytkowników z całego świata. Dzięki temu ich aktualizacja jest dość częsta i pojawia się średnio co 3-4 tygodnie. To dużo szybciej niż aktualizacje firmowe.

Otwarty charakter powoduje także, że szybciej można znaleźć i wyeliminować pojawiające się błędy. Odblokowanie nawigacji umożliwia także zainstalowanie na urządzeniu innych systemów nawigacyjnych, takich jak: AutoMapa czy TomTom.

Nawigacje do ciężarówek mają swoje specyficzne wymagania. Dlatego też VORDON 7” Truck wzbogacony został o funkcje niezbędne w największych nawet pojazdach: system kontroli dopuszczalnego nacisku na oś oraz kontrolę wysokości pojazdu. Jest to bardzo szczególnie ważne zwłaszcza podczas planowania trasy – znając parametry techniczne samochodu, nawigacja wybiera drogi, nad którymi przebiegają wiadukty i inne przeszkody tylko o określonej wysokości, a także mosty czy odcinki dróg z odpowiednio dużymi limitami wagi. To gwarantuje, że pojazd nie utknie na trasie lub nie doprowadzi do uszkodzeń.

Dodatki

Dziś już rzadko kiedy nawigacja spełnia wyłącznie rolę urządzenia, które ma nas poprowadzić z punktu „A” do punktu „B”. Jednak Vordon w tej jednej obudowie umieścił całe mnóstwo funkcji przydatnych nie tyle podczas jazdy, co podczas podróży. Jak już wspomniałem, niecierpliwe maluchy mogą oglądać na niej swoje ulubione bajki lub grać w zainstalowane tu gry. Prowadzący docenią funkcję Bluetooth, która pozwala na wykorzystanie urządzenia jako zestawu głośnomówiącego. Wystarczy tylko sparować telefon komórkowy z nawigacją, by odbierać, wywoływać i prowadzić rozmowy z jej poziomu, bez odrywania rąk od kierownicy. Bluetooth pozwala także na parowanie innymi urządzeniami.

W długiej trasie podczas jazdy czas się dłuży, a wybawieniem może okazać się kolekcja ulubionych utworów. Odtwarzacz plików MP3 – z wewnętrznej pamięci lub karty microSD – pozwala cieszyć się własną bazą muzyczną. Transmiter FM pozwala zarazem na ich przesłanie do samochodowego radia, a poprzez nie do systemu nagłaśniającego.

Coraz popularniejsza w samochodach jest instalacja tylnej kamery. Dzięki gniazdu AV-IN, możliwe jest podłączenie praktycznie każdej kamery cofania i podglądanie obrazu z niej na ekranie nawigacji. Kamera może być zresztą zamontowana nie tylko z tyłu pojazdu lecz także np. w ładowni lub – w przypadku przyczep – jako tylna kamera przyczepy.

W użyciu

Ilość funkcji dostępnych w nawigacji powoduje, że zanim użyjemy jej po raz pierwszy dobrze jest „przejść” przez większość punktów jej menu. Unikniemy w ten sposób ewentualnych problemów podczas jej programowania lub obsługi. W tym natłoku możliwości – przynajmniej na początku użytkowania - łatwo jest się pogubić, a sama obsługa urządzenia może wdawać się mało intuicyjna. Jednak po pewnym czasie powinniśmy nabrać wprawy.
Sama nawigacja dość szybko „lapie” sygnał i nawet w trudniejszych warunkach (np. tunele), nie ulega on natychmiastowemu zerwaniu. Sygnał jest zresztą bardzo szybko odzyskiwany. Wyświetlana grafika nie odbiega od tych, które znajdziemy w innych, markowych urządzeniach. Dzięki dużemu wyświetlaczowi, łatwiej o postrzeganie szczegółów, np. takich jak nazwy ulic czy numery domów. Sami możemy zadecydować jak dużo dodatkowych informacji ma być wyświetlanych na ekranie (m.in. przewidywany czas dotarcia, czas do następnego punktu nawigacyjnego, dystans pozostały do przejechania). Nawigacja stosunkowo rzadko się „przycina” i podczas całego, kilkutygodniowego testu ani razu nie odmówiła posłuszeństwa.
To, za co szczególnie można docenić to urządzenie, to liczne dodatki. O ile własną bibliotekę muzyczną czy funkcję bluetooth docenimy podczas jazdy, o tyle możliwość przeglądania zdjęć czy oglądania filmów – na postoju (chyba, że urządzenie obsługiwać będą nasi milusińscy).  

Grafika jest przejrzysta i czytelna, a podczas jazdy nawigowanie ułatwione dzięki asystentowi pasa ruchu.
Co ciekawe, dzięki „otwartej” nawigacji pokazywała ona już dopiero co otwarte trasy, których nie było jeszcze na nawigacjach fabrycznie zainstalowanych i aktualizowanych w testowych samochodach.

PLUSY:  
- 7-calowy wyświetlacz;
- dodatkowe aplikacje;
- stosunek cena/jakość/uniwersalność.

MINUSY:
- momentami mało intuicyjna obsługa;
- obsługa zewnętrznych kart microSD tylko do 32 GB.
 
Sugerowana cena detaliczna: ok. 429 złotych.

Dane techniczne:

Zobacz także: Kia Picanto w naszym teście