Volvo XC70 (2007-2016). Wady, zalety, typowe usterki, sytuacja rynkowa

Pierwsze uterenowione kombi na bazie modelu V70 powstało w 1997 r. i nosiło nazwę V70 Cross Country (XC). Auto produkowano przez trzy lata. W 2000 roku, wraz z kolejną generacją modelu do sprzedaży weszło pierwsze „pełnoprawne” XC70 (model P2). Wytwarzano je do 2007 r., gdy nastąpiła zmiana warty i do oferty weszło omawiane przez nas XC70 P24.

Samochód powstał na platformie P3 - tej samej, którą wykorzystano do Forda Mondeo IV generacji, S-Maxa, czy Land Rovera Freelandera II. XC70 pod względem technicznym bazowało na modelach V70 i S80. W 2009 roku dokonano zmian w gamie silnikowej. Wynikały one ze zmian własnościowych w Volvo, które w tym czasie wyszło spod panowania Forda pod chiński zarząd. Kolejne ważniejsze zmiany nastąpiły na przełomie 2013 i 2014 r. - wówczas auto pozostawało w produkcji do 2016 r.

Pierwszym skojarzeniem, które przychodzi na myśl w zetknięciu z XC70 jest to, że samochód ten doskonale sprawdzi się jako auto dla aktywnej rodziny. Stylistyka zewnętrzna jest podobna do kombi V70, ale producent dodał do uterenowionej wersji kilka offroadowych akcentów. Należą do nich przede wszystkim plastikowe nakładki na progi i nadkola, a także inna stylistyka zderzaków. Karoseria jest dobrze zabezpieczona przed korozją. Rdzawy nalot pojawia się w pierwszej kolejności na elementach podwozia, ale zazwyczaj nie jest on groźny.

Przestronne wnętrze pomieści bez problemu dwoje dorosłych i troje dzieci z tyłu. Do bagażnika o pojemności 575 l zapakujemy wakacyjny ekwipunek, a seryjne relingi ułatwią montaż boksa dachowego lub bagażnika na rowery. Volvo doskonale sprawdza się w długich trasach - jest dobrze wyciszone, a fotele (opcjonalnie regulowane elektrycznie) należą do najwygodniejszych w klasie. Kierowcom lubiącym sportową pozycję za kierownicą nie spodoba się dość wysoko umieszczony fotel kierowcy. Jakość wykonania auta jest niezła, chociaż do liderów segmentu premium trochę brakuje.

W wielu egzemplarzach z przebiegiem przekraczającym 200 tys. km jasna skórzana tapicerka nosi ślady zużycia. Podobna sytuacja jest z kołem kierownicy. Oczywiście, dużo zależy od użytkownika, ale mimo wszystko w tym względzie konkurenci lepiej znoszą upływ czasu. Można narzekać na nieco skomplikowaną obsługę. Konsola środkowa jest przeładowana przyciskami, a menu systemu multimedialnego nie ma tak łatwego w nawigacji menu, jak np. BMW. Z drugiej strony, zdecydowana większość egzemplarzy ma bogate wyposażenie obejmujące np.: nawigację, podgrzewane fotele, skrętne biksenony oraz szeroki wachlarz systemów bezpieczeństwa. To właśnie bezpieczeństwo od wielu lat jest domeną Volvo, dlatego bez trudu znajdziemy XC70 wyposażone m.in.: w system monitorowania martwego pola BLIS, pakiet City Safety pomagający uniknąć kolizji w ruchu miejskim, czy aktywny tempomat.

21-centymetrowy prześwit pozwala na bezproblemowe wjeżdżanie na wysokie krawężniki i okazjonalny zjazd z utwardzonych szlaków. To, jak daleko XC70 zajedzie zależy w dużej mierze od rodzaju opon i… tego, czy jest wyposażone w napęd na wszystkie koła. Chociaż zdecydowana większość egzemplarzy ma go na pokładzie, to w słabszych wersjach nie należał on do wyposażenia standardowego. W wersjach AWD, napęd nie jest stały, a działa w oparciu o sprzęgło Haldex dołączające tylną oś w razie potrzeby. XC70 bez problemu można wybrać się na narciarską wyprawę w Alpy, ale eksplorowanie grząskich terenów z dala od cywilizacji lepiej zostawić rasowym terenówkom. Układ jezdny auta jest zestrojony komfortowo i dość miękko. Zawieszenie dobrze wybiera nierówności, a jego praca jest dobrze wytłumiona.

Sportowe zapędy kierowcy, który zechciałby XC70 szybko pojeździć po zakrętach zostaną szybko ostudzone bujaniem się nadwozia na boki. To kolejny argument za tym, by samochodem tym jeździć spokojnie i płynnie. Do takiej jazdy zachęcają też automatyczne skrzynie biegów Geartronic. W zależności od wersji, mają 5- lub 6- biegów i klasyczną konstrukcję ze sprzęgłem hydrokinetycznym. Jeżeli w interesującym nas aucie zamontowano automat firmy Aisin-AW, należy spodziewać się kłopotów - skrzynie te nie należą do specjalnie trwałych i często już po przebiegu poniżej 200 tys. km. wymagają remontu.

Kupujesz auto? Kliknij i sprawdź historię pojazdu

W gamie silnikowej omawianego Volvo znajdziemy jednostki 4-,5- i 6-cylindrowe, tak benzynowe, jak i wysokoprężne. Zdecydowanie warte polecenia są pięciocylindrowe diesle o pojemności 2.4 l. W XC70 występują w wariantach od 163 do 220 KM. Dobrze pasują do charakteru auta zapewniając świetną kulturę pracy i rozsądne zużycie paliwa. Prawidłowo eksploatowane wytrzymują bez problemu 500 tys. km. Co w nich zawodzi? Przy przebiegu powyżej 250 tys. km ingerencji mechanika może wymagać turbosprężarka lub instalacja wtryskowa. W samochodach eksploatowanych w mieście regeneracji będzie wymagał filtr cząstek stałych. Pięciocylindrowego dwulitrowca lepiej omijać - chociaż oferuje dobrą kulturę pracy, to pękały w nim kadłuby silnika, niekiedy też głowice. Jedynym czterocylindrowym silnikiem benzynowym, jaki montowano w XC70 jest 245-konny motor konstrukcji Volvo.

Do tego auta lepiej pasują jednak rzędowe „szóstki”. Pierwsza z nich miała oznaczenie 3.2 i w każdym przypadku występowała z napędem AWD. Nie jest to silnik zbyt popularny na rynku wtórnym, sporo pali i nie zapewnia XC70 oszałamiających osiągów. W dodatku, w niektórych egzemplarzach rozciąga się łańcuch rozrządu. Plusem tej jednostki jest jej dobra współpraca z instalacjami LPG. Naszym zdaniem, lepiej poszukać odmiany T6. Zachwyca elastycznością w trasie, ale w mieście bez problemu spali 15 l/100 km. Ewentualnie, pod uwagę można wziąć pięciocylindrowy motor 2.5 turbo, który do XC70 trafiał w latach 2013-2016.

W tej chwili w ogłoszeniach wystawiono ok. 160 egzemplarzy Volvo XC70 opisywanej generacji. Ok 40% ofert dotyczy aut z polskich salonów sprzedaży. 90% egzemplarzy wyposażono w silniki wysokoprężne. Najtańsze z nich wyceniono poniżej 30 tys. zł. Wielokrotnie ich przebiegi przekraczają 300 a nawet 400 tys. km. Czy takie auto jest warte zakupu? To zależy. Jeżeli było sumiennie serwisowane i jest to udokumentowane, może się okazać że będzie lepszą propozycją niż zaniedbany egzemplarz z mniejszym przebiegiem. Na drugim końcu skali stoją auta z końca produkcji oferowane przez dealerów Volvo jako samochody używane - często w ramach programu Volvo Selekt. Nierzadko kosztują ok. 120 tys. zł, często mają przebiegi poniżej 100 tys. km, które pozwalają mieć nadzieję na wiele lat bezproblemowej eksploatacji.

Volvo XC70 stanowi ciekawą alternatywę dla SUV-ów. Samochód ten zadowoli miłośników komfortowej jazdy w długich trasach. Doskonale sprawdzi się też jako auto rodzinne. Zakup dobrego egzemplarza, najlepiej z pięciocylindrowym dieslem pod maską pozwala mieć nadzieję na bezproblemową eksploatację. Nie ma co liczyć na niskie koszty obsługi i napraw, ale XC70 w dobrym stanie do warsztatu nie będzie zajeżdżało zbyt często.

ZALETY:

• wysoki komfort jazdy;
• przestronne wnętrze;
• godne polecenia silniki wysokoprężne 2.4 l.

WADY:

• stosunkowo wysokie koszty serwisu;
• niezadowalająca jakość i trwałość niektórych materiałów we wnętrzu.

Dane techniczne wybranych modeli Volvo XC70