Volvo V40 T3 Cross Country. Wszechstronnie utalentowane

Volvo ubiegło większość konkurentów. Już w 1997 roku wprowadziło na rynek wszędobylskie kombi klasy średniej – V70 XC Cross Country. Nieszablonowy model został świetnie przyjęty przez klientów i doczekał się dwóch kolejnych generacji, oferowanych pod nazwą XC70.

Przez lata uterenowione Volvo pozostawały w zasięgu najlepiej sytuowanych. Sytuacja uległa zmianie w 2013 roku, gdy koncern rozpoczął produkcję kompaktowego V40 Cross Country. Nakładki z czarnego tworzywa, imitacje płyt chroniących podwozie, srebrne relingi  czy wypełnienie atrapy chłodnicy o strukturze plastra miodu wyróżniają samochód z tłumu.

Zwiększony o 20 mm prześwit (do 153 mm) ułatwia pokonywanie wysokich krawężników i nie zmusza do zmniejszania prędkości na wyboistych drogach. Niezależne zawieszenie skutecznie i cicho wybiera większość mankamentów nawierzchni. Jest przy tym wystarczająco sprężyste, by pozwolić na dynamiczną jazdę po krętych drogach, do której zachęca precyzyjny i bezpośredni układ kierowniczy. Podsterowność pojawia się późno i jest przewidywalna. Do przywrócenia samochodu na idealny tor jazdy wystarczy lekkie odjęcie gazu.

Wiosną bieżącego roku koncern zakończył odświeżanie palety silników przewidzianych dla V40. Ostatnie ze starszych, pięciocylindrowych motorów Volvo, jak również jednostki pamiętające czasy współpracy z Fordem, zostały wyparte przez nowe silniki z rodziny Drive-E. Lżejsze, bardziej wydajne i w całości opracowane przez inżynierów szwedzkiego koncernu. Kierujący wersją T3 ma do dyspozycji  152 KM przy 5000 obr./min oraz 250 Nm w zakresie 1300-4000 obr./min. Szeroki zakres obrotów użytecznych procentuje. By sprawnie rozpędzać samochód, nie trzeba zapędzać wskazówki obrotomierza w okolice czerwonego pola, co przekłada się na zużycie paliwa. W ruchu miejskim nie przekracza 9 l/100km, a poza obszarem zabudowanym spada do 6-7 l/100km.

Odgłos pracy silnika nie staje się natarczywy nawet przy szybkiej jeździe. Volvo uporało się także z szumami powietrza opływającego elementy nadwozia. Komfort potęgują obszerne i świetnie wyprofilowane fotele przednie. Nie zmęczą kręgosłupów kierowcy i pasażera nawet na najdłuższych trasach. W drugim rzędzie najwygodniej będzie dzieciom. Po optymalnym ustawieniu przednich foteli ilość miejsca na wysokości kolan jest ograniczona. Piąty pasażer może też narzekać na rozbudowany tunel środkowy oraz twarde siedzisko kanapy – w jej centralnej części ukryto uchwyt na kubki.

Do wykończenia wnętrza posłużyły materiały wysokiej próby. Największą ekstrawagancją w spokojnie stylizowanej kabinie jest cyfrowy panel wskaźników z trzema trybami, które wpływają zarówno na kolorystykę, jak również rodzaj wyświetlanych informacji. Nietypowym rozwiązaniem jest też płaska konsola środkowa. Cieszy ukryta za nią wnęka na drobne przedmioty. Niestety nagromadzenie przycisków na konsoli środkowej utrudnia obsługę systemu multimedialnego. Proponowane przez konkurencyjne marki ekrany dotykowe lub wielofunkcyjne pokrętła są bardziej intuicyjne. Szkoda też, że o fakcie podróżowania uterenowioną wersją Cross Country przypomina jedynie napis na dekoracyjnej listwie na desce rozdzielczej. 

Słynące z troski o bezpieczeństwo Volvo od lat wyposaża swoje samochody w poduszki powietrzne i rozbudowane wzmocnienia karoserii. V40 zawiesiło poprzeczkę niezwykle wysoko – w 2012 roku EuroNCAP przyznał mu najwyższą liczbę punktów w historii testów zderzeniowych. Wyposażenie standardowe obejmuje siedem poduszek powietrznych oraz system City Safety, który ogranicza prawdopodobieństwo kolizji przy prędkościach do 50 km/h, automatycznie rozpoczynając hamowanie po wykryciu zagrożenia. Unikalnym rozwiązaniem jest ukryta w podszybiu poduszka powietrzna dla pieszego, która po wypełnieniu gazem osłania większą część szyby i całe słupki dachu.

Volvo V40 Cross Country jest oferowane w pięciu wersjach - Base, Kinetic, Momentum, Ocean Race oraz Summum. Bazowy model z silnikiem T3 wyceniono na 98 200 zł. Aktualne promocje i rabaty sprawiły, że najkorzystniejszą ofertą stała się bogato wyposażona wersja Ocean Race (od 115 400 zł). Jej nabywca może zaoszczędzić  18 300 zł.

Uterenowiona wersja kompaktowego Volvo nie jest propozycją dla zainteresowanych zakupem samochodu dla rodziny. Ilość miejsca w drugim rzędzie jest ograniczona, a bagażnik ma przeciętną pojemność. Kto szuka oryginalnego i dobrze wykonanego auta, które daje radość z jazdy i nie boi się gorszych dróg, z pewnością nie przeżyje rozczarowania.