Volkswagen Jetta Hybrid

To drugi model Volkswagena,  po Touaregu Hybrid,  z hybrydowym napędem składającym się z silnika benzynowego i

elektrycznego, zapewniającym oszczędną i ekologiczną jazdę. Jetta Hybrid napędzana jest silnikiem benzynowym 1.4 TSI (150 KM) i elektrycznym (20 kW). Pomimo dobrych osiągów (8,6 s do „setki”) auto zużywa średnio - według producenta - tylko 4,1 litra paliwa na 100 km emitując przy tym 95 gramów CO2 na km. Potrzebuje zatem o 1/5 mniej paliwa niż samochód z porównywalnym napędem konwencjonalnym. Ponadto napęd hybrydowy pozwala przejechać z prędkością do 70 km/h dystans dwóch km tylko na prąd. Jeśli mamy blisko do sklepu czy do pracy, rozwiązanie wprost idealne. Ponadto w tym trybie jazdy samochód nie emituje szkodliwych substancji do środowiska.

Energię do napędu silnika elektrycznego dostarcza bateria litowo-jonowa. Kompaktowy system akumulatorów umieszczony za tylną kanapą nie zmniejsza przestrzeni we wnętrzu samochodu. Bateria o masie prawie 36  kg składa się z 60  ogniw o pojemności 5 Ah,  a  zmagazynowana w nich energia równa jest 1,1 kWh. Nieustanna zmiana trybu ładowania i rozładowania w napędzie hybrydowym wymaga  skutecznego chłodzenia baterii, które w tym przypadku zapewnia wentylator.  Podczas hamowania auto przechodzi w tryb rekuperacji, który zamienia energię kinetyczną w  elektryczną i magazynuje ją w akumulatorze.

Przy wyższych prędkościach (do 135 km/h), gdy kierowca zdejmie nogę z gazu, jednostka TSI zostaje wyłączona i odłączona sprzęgłem od układu napędowego, aby wyeliminować hamowanie silnikiem. W rezultacie hybrydowa Jetta toczy się swobodnie i nie zużywa paliwa, konstruktorzy taki tryb pracy określają mianem żeglowania. Istotnie, podczas jazd testowych  autostradą A1 nasza Jetta rzeczywiście zachowywała się jak żaglówka na silnym wietrze. Niskie opory toczenia pozwalały na przejechanie kilkuset metrów za darmo, oczywiście nie ma cudów i w pewnym momencie noga musi powrócić na pedał gazu, ale w płaskim terenie taka jazda „za darmo” jest wyjątkowo przyjemna. Trochę gorzej z ekonomią było w terenie zabudowanym, częste przyspieszanie spod świateł i hamowanie w korkach nie dawały zauważalnych oszczędności i spalanie było porównywalne do tego w samochodzie konwencjonalnym.

O ekonomii można także zapomnieć, jeśli dźwignię zmiany biegów przestawimy w przełożeniu „S” lub w tryb manualny, układ napędowy przy mocnym wciśnięciu pedału gazu reaguje maksymalną mocą połączonych silników TSI oraz elektrycznego. W tym przypadku moc silników  łączy się osiągając maksymalnie 170 koni przenoszone przez przekładnię DSG na przednie koła. W żargonie technicznym taka współpraca obu silników nazywana jest boostowaniem i w szczególnych wypadkach (np. wyprzedzanie na wąskiej drodze) jest nieoceniona. Ale dynamiczna, sportowa jazda kosztuje i to co zaoszczędziliśmy na autostradzie straciliśmy na drogach bocznych. Tak więc hybryda jest oszczędna, ale pod warunkiem delikatnego obchodzenia się z pedałem przyspieszenia.

Wszystkie istotne tryby pracy hybrydy pokazywane są na wyświetlaczu, gdzie prezentowany jest sposób napędu w formie

grafiki przepływu energii. Dodatkowo, wyświetlany jest stan naładowania akumulatora. Bezpośrednio pod  grafiką znajduje się tzw. ePowermeter, który pokazuje względną moc silnika elektrycznego. Spokojnie pracujący silnik TSI i układ wydechowy, zastosowanie  przedniej szyby z folią izolującą akustycznie, grubsze szyby boczne w drzwiach przednich  sprawiają, że Jetta Hybrid jest wyjątkowo cicha.

Nowy model Volkswagena dostępny będzie u nas w jednej z dwóch wersji wyposażenia: Comfortline lub  Highline. W pierwszej Jetta Hybrid kosztować będzie 118.990 zł. Cena nie jest niska, ale hybryda ma bogate wyposażenie standardowe (m.in. automatyczną klimatyzację, skórzane i chromowane elementy wykończenia wnętrza, pakiet zimowy i pakiet aeordynamiczny).

Wybrane dane techniczne VW Jetty Hybrid i konkurentów: