Już na wstępie zaznaczę, że nie jestem znawcą takich aut. Szczerze mówiąc, nigdy wcześniej nie miałem dłuższej styczności z kamperem, ale w tym przypadku odbieram to jako zaletę. Do prezentacji podszedłem z czystą głową i mogę ocenić auto z perspektywy zwykłego użytkownika, który rozważa kupno lub wypożyczenie pierwszego kampera. Czy Grand California będzie dobrym wyborem? Uprzedzając fakty – aż za dobrym. Dlaczego? O tym postaram się opowiedzieć w tekście.
Volkswagen Grand California. Wygląd zewnętrzny/Wnętrze

Fot: Kamil Rogala
Volkswagen Grand California to ładne auto. Wiem, że brzmi to dość lakonicznie, ale bazujący na modelu Crafter obszerny kamper prezentuje się bardzo dobrze. Podczas prezentacji mogłem trafić na „zwykłą” Californię, czyli pojazd bazujący na Multivanie – zresztą też bardzo ładny (jest kilka jego zdjęć w galerii), ale akurat trafiłem na odmianę Grand, która jest naprawdę duża i początkowo może nieco onieśmielać. Długość odmiany 600 (jest jeszcze wersja 680) to 5989 mm, szerokość bez lusterek to 2040 mm, a wysokość to aż 2971 mm. Kierowca, który nigdy nie miał do czynienia z autem dostawczym lub innym o takich gabarytach, powinien mieć świadomość masy (masa własna z kierowcą to 3110 kg) oraz gabarytów. Trzeba zwrócić szczególną uwagę na zwis tylny oraz wysokość. Nie dość, że auto na ostrych zakrętach np. podczas manewrowania po parkingu „zamiata” tyłem, to na dodatek trzeba uważać na wysokość. Pamiętajmy, nie ma szans na wjazd na parking podziemny a i niektóre naziemne, ograniczone wysokością 2 metrów, będą dla nas niedostępne!