Aby nie trzymać was w niepewności powiemy, że rzecz dotyczyła uzyskania jak najmniejszego zużycia paliwa na liczącej niespełna 230 km trasie. Volkswagen zaprosił dziennikarzy do sprawdzenia jak jego konstrukcje sprawują się podczas jazdy „o kropelce” i zachęcił do zestawienia osiągniętych wyników z rezultatami nowych pomiarów zużycia paliwa WLTP. Norma ta zakłada większy realizm warunków, w których prowadzone jest badanie. Poza tym, uwzględnia wpływ zamontowanego wyposażenia dodatkowego w konkretnym egzemplarzu auta i jego wpływ na zużycie paliwa. Przykładowo - różnica w wyniku dla Touarega 3.0 TDI zależnie od zamontowanych kół (17 lub 21-calowe) wynosi aż 0,7 l/100 km. Dla Arteona deklarowany przez producenta wynik brzmiał 6,3 l/100 km. Naszym zadaniem było obniżenie tego rezultatu w maksymalnym stopniu. Musieliśmy się przy tym zmieścić w ramach czasowych narzuconych przez organizatora, więc jazda 30 km/h tamująca ruch nie wchodziła w grę. No to w drogę!
Fot. archiwum">Trasa[/b]
Podróż miała swój początek w Centrum Olimpijskim przy Wybrzeżu Gdyńskim w Warszawie. Po dojechaniu do Czerwińska nad Wisłą zjechaliśmy na malowniczo wijące się wśród pól i wsi drogi lokalne, by przemieszczać nimi na północ kraju, w kierunku pojezierza Chełmińsko - Dobrzyńskiego. Słoneczna, jesienna aura pozwalała delektować się pięknymi widokami w czasie tej niezbyt dynamicznej podróży. Kluczem do sukcesu była taktyka. Nie mogliśmy jechać zbyt wolno, by nie tamować ruchu i zmieścić się w zadanym czasie, a jednocześnie musieliśmy pilnować, by średnie spalanie utrzymywało się w jak najniższych rewirach. Oczywistym było zminimalizowanie poboru prądu, a więc klimatyzacja, radio i inne niepotrzebne odbiorniki zostały wyłączone.