Używany samochód jest bezwypadkowy? Historię szkód sprawdzisz w internecie

Sławomir Draguła
Warto wcześniej auto sprawdzić, niż potem wydawać na naprawy - mówi Krzysztof Rambau, kierownik stacji kontroli PZMot w Opolu
Warto wcześniej auto sprawdzić, niż potem wydawać na naprawy - mówi Krzysztof Rambau, kierownik stacji kontroli PZMot w Opolu
Szukając samochodu używanego można sprawdzić, czy z polis OC i AC danego auta było wypłacane odszkodowanie. Wystarczy dowód rejestracyjny samochodu i smartfon z dostępem do internetu.
Warto wcześniej auto sprawdzić, niż potem wydawać na naprawy - mówi Krzysztof Rambau, kierownik stacji kontroli PZMot w Opolu
Warto wcześniej auto sprawdzić, niż potem wydawać na naprawy - mówi Krzysztof Rambau, kierownik stacji kontroli PZMot w Opolu

- Nie chcę generalizować, ale kupowanie używanego samochodu można porównać do gry w rosyjską ruletkę - mówi Krzysztof Rambau, kierownik stacji kontroli pojazdów Polskiego Związku Motorowego w Opolu. - Wielu sprzedających zrobi wszystko, by pozbyć się starego auta. Dlatego warto dobrze się pilnować, by nie dać się oszukać.

Zobacz też: Złodzieje kradną auta głównie na części. Najczęściej VW Golfy, Passaty i Audi A4 

Jest coraz więcej sposobów, by nie kupować w ciemno. Firma ubezpieczeniowa Generali wypuściła na rynek darmową aplikację na smartfony z systemem Android lub urządzenia firmy Apple z systemem iOS umożliwiającą sprawdzenie w kilka sekund historii auta, które nas interesuje. Wystarczy zeskanować telefonem kod na dowodzie rejestracyjnym i po chwili mamy informację, czy z polisy OC lub AC jego właściciela były wypłacane i w jakiej kwocie pieniądze za szkody pokolizyjne i powypadkowe oraz kiedy miało to miejsce. Dowiemy się też, czy samochód był naprawiany za pieniądze z polisy OC innego kierowcy - sprawcy wypadku, a także, czy obecny właściciel auta spowodował szkody, rozliczane z OC. Dane te pozyskiwane są z bazy Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.

- Firmy ubezpieczeniowe działające na polskim rynku mają obowiązek zgłaszania nam informacji o zawieranych umowach ubezpieczenia OC i AC oraz o szkodach i wypłaconych odszkodowaniach - wyjaśnia Aleksandra Biały z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego i dodaje, że fundusz również udziela tych informacji właścicielowi auta.

Można to zrobić za pośrednictwem poczty elektronicznej - adres [email protected], poczty tradycyjnej lub osobiście w siedzibie funduszu. Do wniosku trzeba dołączyć skan lub ksero dowodu tożsamości wnioskodawcy. UFG udzieli takiej informacji do 30 dni.

- Raz na sześć miesięcy odpowiedzi udzielamy bezpłatnie i można ją odebrać w siedzibie funduszu. W przypadku wniosku o przesłanie informacji pod wskazany adres wyślemy ją na koszt adresata, w formie przesyłki za pobraniem - tłumaczy Aleksandra Biały.

Na stronie UFG (http://www.ufg.pl) można natomiast sprawdzić, czy dany samochód ma ważne ubezpieczenie OC. Wystarczy wpisać jego numer rejestracyjny do odpowiedniego formularz na stronie. 

Krzysztof Rambau, kierownik stacji kontroli pojazdów Polskiego Związku Motorowego w Opolu, radzi z kolei, by przed zawarciem transakcji pojechać do mechanika, czy na stację kontroli pojazdów i sprawdzić stan techniczny samochodu.

- Warto wydać sto czy dwieście złotych i mieć pewność, co się kupuje i nie ryzykować napraw kosztujących tysiące złotych - tłumaczy. - Podczas takiej wizyty sprawdzamy między innymi grubość lakieru na nadwoziu, dzięki czemu wiemy, czy samochód przechodził naprawy blacharsko-lakiernicze, wykonujemy diagnostykę silnika, poduszek powietrznych, możemy sprawdzić układ zawieszenia oraz kierowniczy.

REKLAMA: zobacz także Niepowtarzalna szansa na zakup Chevroleta w super cenie. Skorzystaj z niepowtarzalnej oferty Chevroleta

Według danych z Centralnej Ewidencji Pojazdów średnia wieku samochodów jeżdżących po polskich drogach to 16 lat. Ta realna, po odjęciu szacunkowej liczby aut, które już nie jeżdżą, choć nie zostały wyrejestrowane, to 12 lat.

- Taka sytuacja jest odzwierciedleniem stanu portfeli Polaków - mówi Krzysztof Pasoń, analityk rynku motoryzacyjnego. - I żadne zmiany w prawie ograniczające prywatny import aut tu nie pomogą.

Na razie rząd dał kupującym używane samochody kolejny oręż w walce z nieuczciwymi sprzedającymi. Stacje diagnostyczne podczas obowiązkowych przeglądów technicznych muszą odnotowywać wskazanie licznika przebiegu kilometrów. Informacja taka umieszczana jest w rejestrze informatycznym stacji i zapisywana na zaświadczeniu wydawanym kierowcy.

Dzięki temu kupujący używane auto może poprosić o pokazanie takiego dokumentu i sprawdzić, czy od czasu ostatniego przeglądu technicznego licznik nie był cofnięty. Nowe prawo ma jednak luki. Nie reguluje na przykład sytuacji, kiedy kierowca wymienia licznik, bo ten się popsuł. Zgodnie z polskim ustawodawstwem cofnięcie licznika jest legalne. Przestępstwem jest sprzedanie auta z cofniętym przebiegiem i zatajenie tego przed kupującym. 

Sławomir Draguła

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty