Używany Rover 214. Kompakt w cenie Fiata Seicento

Bartosz Gubernat
Testujemy używane: Rover 214 – w cenie Fiata Seicento
Testujemy używane: Rover 214 – w cenie Fiata Seicento
Brytyjskie Rovery to w Polsce samochody mocno niedoceniane. Kierowcy narzekają, że często się psują i są mało prestiżowe. Prawda jest taka, że w klasie Rovera 200 trudno znaleźć auto bezawaryjne. Prestiż? Czy można o nim mówić, oceniając kilkunastoletnie auto?
Testujemy używane: Rover 214 – w cenie Fiata Seicento
Testujemy używane: Rover 214 – w cenie Fiata Seicento

Rover 200 to jeden z najpopularniejszych samochodów na wyspach brytyjskich. Samochód zadebiutował na rynku w 1984 roku. Pierwsza generacja dwusetki była pojazdem bliźniaczym dla II generacji Hondy Blade. Oba auta powstawały w murach fabryki w brytyjskim Longbridge. W 1989 roku z taśmy produkcyjnej zjechały tu pierwsze egzemplarze II generacji Rovera 200 i bliźniaczej Hondy Concerto.

Trzecia, ostatnia wersja popularnego auta weszła do produkcji pod koniec 1995 roku. Tym razem projektem auta zajęli się już wyłącznie Anglicy. Z powodu braku funduszy samochód powstał na płycie podłogowej poprzedniej wersji. Na potrzeby mniejszego nadwozia została ona nieco skrócona. Anglicy zmniejszyli także rozstaw osi. Z tyłu zastosowano belkę skrętną, a wprowadzenie do samochodu poduszek powietrznych wymusiło na projektantach przygotowanie zupełnie nowej deski rozdzielczej.

Rozwód z Hondą oznaczał rezygnację z japońskich silników. Konstruktorzy Rovera 200 na początku wyposażyli go w jednostki znane z poprzedniej generacji: benzynowe 1.4 w wersjach ośmio- i szesnastozaworowej, oraz 1.6 16 V rozwijający moc 111 KM. Gamę uzupełnił dwulitrowy diesel. On także występował w dwóch wariantach. Słabszy 86-konny charakteryzował się mechanicznym wtryskiem paliwa. W wersji 105-konnej paliwo było podawane elektronicznie, a silnik dodatkowo wyposażono w intercooler. W kolejnych latach oferta została wzbogacona o 60-konną jednostkę 1.1, a także 1.8 o mocy 120 i 140 KM. W mocniejszej zastosowano układ zmiennych faz rozrządu. Wszystkie wersje były dostępne z pięciobiegową skrzynią manualną, do 1.6 można było zamówić automat.

Uwaga na głowicę

Używany Rover 214Brytyjskie Rovery to w Polsce samochody mocno niedoceniane. Kierowcy narzekają, że często się psują i są mało prestiżowe. Prawda jest
Używany Rover 214

Brytyjskie Rovery to w Polsce samochody mocno niedoceniane. Kierowcy narzekają, że często się psują i są mało prestiżowe. Prawda jest taka, że w klasie Rovera 200 trudno znaleźć auto bezawaryjne. Prestiż? Czy można o nim mówić, oceniając kilkunastoletnie auto?

fot. Rover

Na rynku europejskim od początku największym zainteresowaniem cieszyły się wersje benzynowe 1.4 i 1.6. Ze względu na najlepszy stosunek mocy do zużycia paliwa większość polskich kierowców decydowała się na 75-konne 1.4. Samochód z takim silnikiem wzięliśmy na warsztat, aby ocenić, czy atrakcyjna cena to wystarczający powód do małżeństwa z uchodzącym za niesolidnego Brytyjczykiem.

Zacznijmy od osiągów. Chociaż pozornie 75 KM to w tym segmencie nieco poniżej średniej, 200-tka nie narzeka na brak mocy. Auto dobrze się zbiera i chętnie przyspiesza, w czym zapewne spora zasługa niskiej masy. Samochód waży bowiem mniej niż tonę, a jego opływowa, aerodynamiczna sylwetka nie przeszkadza w nabieraniu prędkości. Skrzynia biegów pracuje w miarę precyzyjnie, chociaż czasami wrzucenie biegu trzeba powtórzyć. Zużycie paliwa? Producent deklaruje, że w cyklu miejskim to niecałe 8 litrów. Ale używając klimatyzacji i stojąc w korkach trzeba się liczyć nawet z 10 litrami na setkę. W trasie mały Rover potrafi przejechać 100 kilometrów połykając tylko 6 litrów benzyny bezołowiowej. Niestety wśród mechaników auto ma nie najlepszą opinię.

[page_break]

Używany Rover 214Brytyjskie Rovery to w Polsce samochody mocno niedoceniane. Kierowcy narzekają, że często się psują i są mało prestiżowe. Prawda jest
Używany Rover 214

Brytyjskie Rovery to w Polsce samochody mocno niedoceniane. Kierowcy narzekają, że często się psują i są mało prestiżowe. Prawda jest taka, że w klasie Rovera 200 trudno znaleźć auto bezawaryjne. Prestiż? Czy można o nim mówić, oceniając kilkunastoletnie auto?

fot. Rover

- Przede wszystkim ze względu na częste awarie głowicy. Zdarza się, że jeden klient wymienia uszczelkę nawet dwa razy. Problem wynika z jej dziwnej konstrukcji. Podczas gdy w innych samochodach jest wzmocniona elementami metalowymi, tutaj to sama guma. Dlatego bardzo szybko się zużywa, a wycieki płynu chłodzącego zdarzają się zarówno na zewnątrz, jak i do oleju – tłumaczy Stanisław Płonka, mechanik samochodowy z Rzeszowa. Niestety naprawy są dość kosztowne. Komplet uszczelek (oprócz tej pod głowicę trzeba kupić m.in. pod dekiel zaworów), planowanie i robocizna mogą wynieść nawet 800-1000 zł. Auta z większymi przebiegami dodatkowo połykają olej. – Dlatego zawsze warto mieć przy sobie zapas na dolewkę – przypomina S. Płonka.

Proste zawieszenie

Tańsze w naprawie jest zawieszenie. Z przodu zastosowano układ na kolumnach MacPhersona z pojedynczymi wahaczami, dzięki czemu kłopotem są zazwyczaj tylko tulejki, łączniki stabilizatora i końcówki drążków kierowniczych. Na szczęście każdy z nich to wydatek rzędu 40-60 zł. - Póki co z głowicą nie miałem jeszcze problemów. Wymieniałem za to klocki i tarcze hamulcowe. Komplet części na przednią oś kosztował mnie 300 zł, więc całkiem przyzwoicie. Na razie jestem z tego samochodu zadowolony – mówił właściciel testowanego auta. Niestety mimo grubej warstwy konserwacji w rejonie progów widać pierwsze ogniska korozji. Rdza zaczęła jeść także obrzeże tylnej klapy. Tutaj to jednak wina ozdobnej, chromowanej listwy, pod którą zbierał się brud i woda.

Trwałe materiały

Używany Rover 214Brytyjskie Rovery to w Polsce samochody mocno niedoceniane. Kierowcy narzekają, że często się psują i są mało prestiżowe. Prawda jest
Używany Rover 214

Brytyjskie Rovery to w Polsce samochody mocno niedoceniane. Kierowcy narzekają, że często się psują i są mało prestiżowe. Prawda jest taka, że w klasie Rovera 200 trudno znaleźć auto bezawaryjne. Prestiż? Czy można o nim mówić, oceniając kilkunastoletnie auto?

fot. Rover

Wykonanie tego modelu Rovera nie budzi większych zastrzeżeń. Tapicerka drzwi i kokpitu jest stosunkowo miękka, po czternastu latach nie sprawia wrażenia mocno zużytej. Fotele są wygodne i nieźle wyprofilowane. Co do miejsca, to z przodu jest go sporo, z tyłu mniej, ale dwóch dorosłych pasażerów także się tu zmieści. Rover 200 rekompensuje te niedogodności niezłym poziomem wyposażenia. W większości egzemplarzy dostępnych na rynku standardem są dwie poduszki powietrzne, elektrycznie sterowane szyby przednie, wspomaganie kierownicy oraz szyberdach. Sporo aut ma także klimatyzację.

Warto spróbować

Według producenta Rover 200 to samochód segmentu C. Mimo mniejszych wymiarów należy więc porównywać go z Hondą Civic, Volkswagenem Golfem, Oplem Astrą, Citroenem Xsarą i Peugeotem 306. O ile Volkswagen i Honda to propozycje o klasę lepsze, z pozostałymi rywalami Rover może śmiało konkurować. Jego niepodważalny atut to oryginalna stylistyka.

- Pod względem awaryjności wypada podobnie jak Citroen, Peugeot czy Opel Astra – ocenia Stanisław Płonka. Zważywszy na fakt, że ładny egzemplarz 200 można kupić już za 2000-3000 złotych, brytyjską propozycję uznajemy za kuszącą. Zwłaszcza, że podobne pieniądze trzeba przygotować np. na mniejszego Fiata Seicento, oferującego znacznie niższy komfort jazdy. Przymykając oko na niedomagania głowicy oraz niezbyt kłopotliwe usterki zwieszenia, troskliwy kierowca nie powinien narzekać na to niedoceniane auto.

Rover 214i
Pojemność silnika: 1396 ccm
Moc: 75 KM
Skrzynia biegów: manualna, pięciobiegowa
Przyspieszenie 0-100 km/h: 13,3 sek.
Prędkość maksymalna: 166 km/h
Zużycie paliwa (miasto/trasa/cykl mieszany): 7,9 / 5,8 / 6,4 l / 100 km
Wymiary (dł./szer./wys.): 3973 / 1688 / 1419 mm
Rozstaw osi: 2502 mm
Masa własna: 985 kg
Pojemność zbiornika paliwa: 50 l
Pojemność bagażnika: 304 l
Liczba miejsc: 5

Rynkowi konkurenci:
- Peugeot 306
- Citroen Xsara
- Volkswagen Golf III
- Opel Astra I
- Honda Civic VI

Średnie ceny części zamiennych – sklep SZiK, Tyczyn k. Rzeszowa:
Kompletne sprzęgło – 300–500 zł
Tarcze hamulcowe przód – 90 – 130 zł
Klocki hamulcowe przód (kpl.) – 70 – 150 zł
Amortyzator przedni – 220 zł
Końcówka drążka kierowniczego – 40 – 70 zł
Łącznik stabilizatora – 40 – 50 zł
Uszczelka pod głowicę – 75 – 120 zł
Filtr oleju – 16 – 30 zł
Filtr pyłkowy – 40 – 55 zł
Filtr powietrza – 27 – 55 zł

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty