Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Używany Renault Captur I (2013-2019). Wady, zalety, typowe usterki, sytuacja rynkowa

Kamil Rogala
Renault Captur I to świetna propozycja dla tych, którzy szukają niebanalnego auta do miasta w stylu crossovera, ze wszystkimi jego zaletami, ale bez znanej z innych modeli toporności i nudy. Auto jest praktyczne, funkcjonalne, ma przestronny bagażnik i bardzo oszczędne silniki. Jeśli jednak ktoś szuka sportu, tu go nie znajdzie. Auto jest również dość drogie, ale na rynku wtórnym można znaleźć mnóstwo zadbanych egzemplarzy z niewielkim przebiegiem.
Renault Captur I to świetna propozycja dla tych, którzy szukają niebanalnego auta do miasta w stylu crossovera, ze wszystkimi jego zaletami, ale bez znanej z innych modeli toporności i nudy. Auto jest praktyczne, funkcjonalne, ma przestronny bagażnik i bardzo oszczędne silniki. Jeśli jednak ktoś szuka sportu, tu go nie znajdzie. Auto jest również dość drogie, ale na rynku wtórnym można znaleźć mnóstwo zadbanych egzemplarzy z niewielkim przebiegiem. Renault
Niewielki, zwinny i praktyczny, ale nie nudny i z odrobiną młodzieżowego polotu? Wiele jest na rynku crossoverów z segmentu B, które wpisują się w taką receptę, a jednym z nich z pewnością jest Renault Captur pierwszej generacji. Sprawdźmy, czym charakteryzuje się ten francuski mieszczuch.

Używany Renault Captur I. Nadwozie/wnętrze

Renault Captur, jeszcze bardziej niż Clio, przyciąga wzrok i wzbudza sympatię. W sumie trudno mówić tutaj o crossoverze z krwi i kości, bowiem Captur wygląda jak nieco napompowane, rozciągnięte i podniesione Clio, na którym oczywiście bazuje, ale mimo to idealnie wpisał się w segment oraz modę na podniesione auta o skromnych gabarytach. Renault twierdziło, że Captur to połączenie hatchbacka, SUV-a, a nawet MPV, chociaż istnieje tendencja do identyfikowania go bardziej jako małego hatchbacka o podwyższonym prześwicie. W rzeczywistości, w porównaniu z Mazdą CX-3 czy Hondą HR-V, Captur jest stosunkowo nisko zawieszony i dość smukły, bardziej w stylu swojego konkurenta, odrobinę mniejszego Peugeota 2008. To się podoba młodszym kierowcom, którzy mimo „terenowego” charakteru oczekują nieco więcej sportowych cech.

Związek Renault Captura z Clio, mimo nieco zmodyfikowanych proporcji, jest dość oczywisty, od wskazówek stylistycznych po bezpośrednie porównanie wymiarów. Największe rzeczywiste różnice polegają na tym, że Captur jest wyższy (o 121 mm) i nieco szerszy (46 mm) od Clio. Dodatkowa wysokość Captura (w wyniku zwiększenia prześwitu do 163 mm) umożliwia nieco podwyższoną pozycję siedzenia, która przyciąga wielu ludzi do SUV-ów, podczas gdy żonglerka wymiarami oznacza również znacznie więcej miejsca w bagażniku, ale o tym za chwilę. Tymczasem warto jeszcze wspomnieć, że Captur, w zależności od konfiguracji, może wtapiać się w tłum i pozwoli zostać niezauważonym, jak również wyróżnić kierowcę z tłumu. Wystarczy żywy kolor lakieru, kontrastowy dach i ładne felgi. Autko ma typowo francuską urodę i jeśli ktoś lubi płynne, odważne linie i wyraźne przetłoczenia na nadwoziu, będzie Capturem zachwycony. Pierwsze wrażenie zawsze jest bardzo dobre.

Podobne wrażenie czeka nas po wejściu do wnętrza, ale trzeba mieć na uwadze fakt, że jest to przedstawiciel segmentu B. Nie oczekujmy zatem zaskakująco dużo miejsca na szerokość czy też szlachetnych materiałów. Jeśli trafimy na ładną konfigurację, we wnętrzu przywitają nas kolorowe wstawki, duży ekran i kompaktowy, ale czytelny i wygodny panel do sterowania klimatyzacją oraz nawiewami. Trochę staroświecko wygląda długi i brzydko wykończony lewarek zmiany biegów, który kojarzy się raczej z dostawczym Kangoo niż modnym, miejskim crossoverem. Plusem jest z pewnością pojemny schowek w formie szuflady, czy też liczne kieszonki i półki na drobiazgi. Jeśli to możliwe, warto poszukać wersji po liftingu, która ma poprawiony wystrój wnętrza i trochę poprawioną jakość materiałów. Warto również szukać wyższych wersji m.in. z podłokietnikiem. Jeśli chodzi o pojemność bagażnika, jest to 377 litrów, ale po maksymalnym przesunięciu kanapy do przodu, zyskujemy aż 455 litrów. Po złożeniu oparć jest to 1235 litrów.

Używany Renault Captur I. Silniki/układ napędowy

Dynamiczne nadwozie nie zawsze oznacza dynamiczne jednostki napędowe. Spragnieni sportowych osiągów muszą poszukać czegoś innego. Bazą była jednostka benzynowa 0.9 Energy TCE o mocy 90 KM i momencie obrotowym 135 Nm, która rozpędzała małego crossovera od 0 do 100 km/h w 13,5 sekundy osiągając prędkość maksymalną 171 km/h. Ten trzycylindrowy motor jest jednak dość oszczędny i zadowala się średnio 5 l/100km. Alternatywą jest silnik 1.2 Energy TCE o mocy 118 KM i momencie obrotowym 205 Nm. Tutaj sprint do setki zajmuje już około 10 sekund, a prędkość maksymalna to 182 km/h. Spalanie jest podobne – nieco ponad 5 l/100km, dlatego też warto rozważyć właśnie ten silnik. Po 2018 roku w ofercie pojawił się motor 1.3 TCe o mocy 130 lub 150 KM. Ten mocniejszy w połączeniu ze skrzynią automatyczną daje sporo frajdy podczas jazdy. Przyśpieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 9,2 sekundy, a prędkość maksymalna to 216 km/h. Spalanie ponownie niewielkie – około 5,5 l/100km.

Jeśli ktoś bardzo chce używać Renault Captura do podróży za miastem, może zdecydować się na jednostkę wysokoprężną. Wybór nie jest wielki, bo mowa o silniku 1.5 Energy dCi w wersji o mocy 90 lub 110 KM. W toku produkcji silnik ten nosił różne oznaczenia, ale zawsze był dostępny w tych dwóch wariantach mocy. Wersja 110-konna z momentem obrotowym 260 Nm to dość ciekawy wybór, który zapewnia podstawową dynamikę – w 11,4 sekundy od 0 do 100 km/h oraz 180 km/h prędkości maksymalnej – ale jeśli ktoś planuje tym autem dojeżdżać do pracy drogami z ograniczeniami prędkości 70-100 km/h może liczyć na spalanie na poziomie poniżej 4 l/100km.

Używany Renault Captur I. Typowe usterki/sytuacja rynkowa

Renault Captur I ma dość dobre wyniki w zakresie niezawodności, ale opinie właścicieli wyraźnie wskazują na to, że nie jest to samochód bez wad i problemów. Jak na francuskie auto przystało, najwięcej problemów jest z elektroniką i elektryką, która potrafi płatać figle. Zdarza się, że czujniki parkowania powodują błędy, a w skrajnych przypadkach nawet zawieszanie się systemu. Zdarza się również, że system bezkluczykowego dostępu z typową dla Renault kartą przestaje działać lub powoduje błędy. Dość często pojawiają się również przypadki usterek fabrycznego alarmu.

W dniu publikacji na jednym z popularnych serwisów z ogłoszeniami motoryzacyjnymi było ponad 450 ogłoszeń dotyczących Renault Captur I. Przykładowo model z 2015 roku z przebiegiem 170 000 kilometrów z silnikiem 1.2 TCe i skrzynią automatyczną to koszt 44 000 złotych. Za wersję z 2018 roku z silnikiem 1.3 TCe i przebiegiem 25 000 kilometrów trzeba zapłacić ponad 60 000 złotych.

Używany Renault Captur I. Podsumowanie

Renault Captur I to świetna propozycja dla tych, którzy szukają niebanalnego auta do miasta w stylu crossovera, ze wszystkimi jego zaletami, ale bez znanej z innych modeli toporności i nudy. Auto jest praktyczne, funkcjonalne, ma przestronny bagażnik i bardzo oszczędne silniki. Jeśli jednak ktoś szuka sportu, tu go nie znajdzie. Auto jest również dość drogie, ale na rynku wtórnym można znaleźć mnóstwo zadbanych egzemplarzy z niewielkim przebiegiem.

Używany Renault Captur I zalety:

  • wciąż przyjemna dla oka stylistyka o sportowym charakterze;
  • spora oferta na rynku wtórnym;
  • ciekawie zaprojektowane i praktyczne wnętrze;
  • całkiem przestronne i ergonomiczne wnętrze;
  • przyzwoity bagażnik.

Używany Renault Captur I wady:

  • przeciętne prowadzenie i gumowy układ kierowniczy;
  • nie jest to wzór niezawodności i braku problemów podczas eksploatacji;
  • wysoka cena dobrze wyposażonych i zadbanych sztuk.

Używany Renault Captur I opinie:

Krzysztof z Mławy
Bardzo fajny samochodzik. Auto użytkowane przez żonę, która z racji hobby potrzebowała czegoś pojemniejszego niż Fiat 500, dającego sobie radę w lekkim terenie, nie bojącego się dziur i krawężników, a jednocześnie bezpiecznego i w miarę dynamicznego. Ostatnio doszła do tego potrzeba holowania przyczepy. Captur wywiązuje się z tego z nawiązką i jak dotąd bezawaryjnie. Nie jest to demon autostrad, ale jeśli trzeba i tam sobie poradzi. Bardzo duży plus to pojemne i dobrze wykończone (wersja po liftingu) wnętrze. Zwłaszcza przesuwana kanapa daje możliwości idealnego zaaranżowania wnętrza. Przed decyzją o zakupie testowaliśmy Mazdę CX-3 (urodą przebija Captura bezdyskusyjnie), ale właśnie ze względu na ilość miejsca wewnątrz i rozmiary bagażnika wybraliśmy małe Renault.

Katarzyna z Pabianic
Mały z zewnątrz, duży wewnątrz, idealne auto do miasta, ale i w trasie daje radę. Byłam mocno sceptyczna na początku, jestem pozytywie zaskoczona w trakcie eksploatacji. Bezproblemowy, ekonomiczny, zaskakująco praktyczny i ładny samochód. Wg. mnie z silnikiem dCi 90 KM idealny zestaw. Świetne drugie/trzecie auto w rodzinie. Po prawie 40 tysięcy kilometrów ujawnił wiele zalet (jak na taki mały samochodzik), a jedyny duży minus jaki widzę w nim to oświetlenie - światła w wersji "soczewkowej" to katastrofa, dramat i rozpacz. Zarówno reflektory główne, to coś co imituje halogeny czy oświetlenie z tyłu (wsteczny)... no brak słów. Można przyjąć, że świateł ten samochód nie ma. Mimo, że to bogata wersja Intense. Reszta na 5-tkę. Ogólnie auto polecam.

Paweł z Sosnowca
Bardzo fajny, ładny (to kwestia gustu) i całkiem pojemny samochód. Kupiona za 60 tys. wersja Winter Edition ma prawie wszystko co potrzeba, klimatyzację automatyczną (co prawda jednostrefową), nawigację, podgrzewane siedzenia, elektrykę wszystkich szyb, czujnik deszczu i zmierzchu, czujniki parkowania, tempomat, opony zimowe. W środku jest ładnie, materiały są przyzwoitej jakości. Pomimo niedużych wymiarów zewnętrznych w środku jest zaskakująco dużo miejsca. Uważam, że może być niezłą propozycją dla rodziny 2+2. Pewnie trudno byłoby się spakować na kamping z namiotem w 4 osoby, ale do pensjonatu czy hotelu już nie powinno być problemu.

Wybrane jednostki napędowe w Renault Captur I:

Silnik

Pojemność

Moc

Moment obrotowy

Prędkość maks.

Przyspieszenie 0-100 km/h

Średnie zużycie paliwa

Emisja CO2

0.9 TCe

898 ccm

90 KM

135 Nm

171 km/h

12,9 s

5,0 l/100km

114 g/km

1.2 TCe

1199 ccm

120 KM

190 Nm

192 km/h

10,9 s

5,4 l/100km

125 g/km

1.3 TCe

1333 ccm

130 KM

220 Nm

200 km/h

10,2 s

5,6 l/100km

128 g/km

1.3 TCe

1333 ccm

150 KM

250 Nm

216 km/h

9,2 s

5,3 l/100km

118 g/km

1.5 dCi

1461 ccm

90 KM

220 Nm

172 km/h

13,8 s

3,8 l/100km

99 g/km

1.5 dCi

1461 ccm

110 KM

260 Nm

182 km/h

11,4 s

4,0 l/100km

105 g/km

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Droga księżycowa w Gdyni, czyli Marszewska Góra

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty