Mondeo, jeden z najpopularniejszych modeli Forda zadebiutował na rynku w 1993 roku, zastępując wysłużoną Sierrę. Pięć lat później wywodzący się ze Stanów Zjednoczonych koncern zrezygnował z produkcji Scorpio, czyniąc Mondeo flagowym modelem na rynek europejski. My pod lupę wzięliśmy trzecią odsłonę auta - z racji niskich cen, przestronnego wnętrza i niezłej jakości wykonania cieszącej się wzięciem na rynku wtórnym.
Szukając używanego Forda Mondeo z silnikiem 2.0 TDCi warto dokładnie ocenić stan jego układu wtryskowego. To zdecydowanie najsłabsza strona tego samochodu (szczególnie w egzemplarzach z pierwszych lat produkcji), jednocześnie bardzo kosztowna w naprawach. Największym problemem silnika 2.0 TDCi jest zużywająca się pompa układu zasilania. Towarzyszy temu powstawanie opiłków metalu, które zapychają wtryskiwacze. Oczywiście sama ich regeneracja zdaje się wówczas na niewiele. Konieczna jest też naprawa pompy. Cała operacja zamyka się kwotą kilku tysięcy złotych i przy obecnej wartości auta przestaje być opłacalna. Warto pamiętać, że problem ten nie występuje np. w Focusie II i Mondeo IV 2.0 TDCi, które otrzymywały silniki opracowane przez koncern PSA, a nie autorskiego diesla Forda.
Najczęściej awarie objawiają się stale świecącą lub migającą od czasu do czasu kontrolką świec żarowych. Niepokoić powinno także kopcenie z układu wydechowego oraz dławienie się auta w czasie jazdy. Ze względu na wszechobecną korozję nadwozia warto wybierać egzemplarze regularnie serwisowane w ASO, co zwiększało szansę na dłuższe utrzymanie nadwozia w należytym stanie (ewentualne ogniska korozji były usuwane). Silnik 2.0 TDCi ma rozrząd napędzany łańcuchem. Teoretycznie może on pracować dożywotnio, ale zdarza się, że przy większych przebiegach mechanicy zalecają jego wymianę.
Silnik 2.0 TDCi - awaryjny układ wtryskowy

Liftback z dwulitrowym, wysokoprężnym TDCi - tak skonfigurowane Mondeo jest na celowniku wielu osób szukających używanego auta. Egzemplarz, któremu mogliśmy się przyjrzeć, przejechał przeszło 250 tys. km. W tym czasie poza rutynowymi przeglądami właściciel musiał dokonać dwóch poważniejszych napraw. Przy przebiegu 200 tys. km wymienił sprzęgło i koło dwumasowe, a po przejechaniu kolejnych 20 tysięcy regenerował dwa wtryskiwacze paliwa. Czyszczenia wymagał już także zawór EGR, który nie działał jak należy, przyczyniając się do czarnego kopcenia z układu wydechowego. Auto kilkukrotnie odwiedzało też już serwis lakierniczy, gdzie w ramach gwarancji usuwano wykwity korozji na drzwiach. Poza tym Mondeo nie przysparzało większych problemów, poza wymianą oleju i części eksploatacyjnych spisywało się całkiem dobrze.
Głośny silnik
Dwulitrowy, turbodoładowany silnik o mocy 130 KM współpracuje z pięciobiegową, manualną skrzynią. Mondeo z takim zespołem napędowym jeździ całkiem przyzwoicie. W trasie brakuje mu jednak szóstego biegu - przy większych prędkościach silnik sprawia wrażenie, jakby bardzo się męczył obrotami. Dosyć głośno wysokoprężna jednostka pracuje także zaraz po uruchomieniu. Dopiero kiedy się zagrzeje, wydaje przyjemniejszy na ucha dźwięk. W cyklu mieszanym Mondeo 2.0 TDCi spala ok. 7,5 l/100km. W mieście o litr więcej. Wynik pogarsza się w zimie, kiedy do przejechania 100 km trzeba nawet 9 litrów ropy.
Wnętrze - sporo miejsca, niezłe wyposażenie

Wnętrze Mondeo III jest dość oryginalne. Aluminiowe wykończenie środkowej części kokpitu zwieńczono znanym także z innych modeli Forda zegarem ze wskazówkami. Obok niego mamy tu jeszcze przełączniki klimatyzacji oraz duże, fabryczne radio. Wiele egzemplarzy otrzymało także skórzaną kierownicę i gałkę lewarka zmiany biegów. Podświetlenie zegarów i przełączników ma przyjemny dla oka, zielony kolor. Materiały użyte do wykończenia są niezłej jakości. Na szczególną pochwałę zasługuje obicie deski rozdzielczej. Nieco gorzej prezentuje się za to plastik na drzwiach i progach.
Fotele choć niezbyt miękkie są wygodne. Miejsca dla dorosłych osób znajdziemy sporo zarówno z przodu, jak i na tylnej kanapie. Po stronie zalet należy zapisać jeszcze obszerny, foremny bagażnik Forda. Imponującym rozmiarem może pochwalić się szczególnie wersja kombi, gdzie po złożeniu tylnej kanapy można zmieścić 1700 litrów ładunku. Testowany hatchback mieścił 500 litrów. W większości egzemplarzy trzeciej generacji Forda Mondeo standardem jest osiem poduszek powietrznych, system ABS, automatyczna klimatyzacja, wspomaganie kierownicy, elektrycznie sterowane szyby i lusterka oraz halogeny. Ciekawym rozwiązaniem są podgrzewana przednia szyba oraz lusterka.