Większość użytkowników nie zgłaszała uciążliwych problemów oprócz tych oczywistych tj. trudny dostęp do jednostki napędowej (pod podłogą bagażnika) oraz problemy natury termicznej. Co prawda silnik zasłonięty jest metalową, przykręcaną klapą oraz piankową izolacją, ale nawet w chłodny dzień we wnętrzu bagażnika jest bardzo ciepło, przez co przewożenie delikatnych produktów spożywczych na dłuższym dystansie nie jest dobrym pomysłem. Przednia klapa również otwiera się dość niewygodne, ale są to kwestie natury ergonomicznej. W modelach z początku produkcji, po intensywnej eksploatacji, pojawia się już rdza w newralgicznych miejscach. Warto mieć to na uwadze podczas oględzin.
Renault Twingo trzeciej generacji nie był zbyt popularnym modelem, przez co na ulicach nie znajdziemy zbyt wielu okazów. Dla jednych to problem, dla innych zaleta. Jeśli ktoś chce nietuzinkowe auto miejskie, Twingo może być świetną propozycją. Na rynku wtórnym nie znajdziemy zbyt wielu egzemplarzy, zaś ceny dobrze utrzymanych sztuk zaczynają się od około 20 000 złotych. Propozycje z końca produkcji tj. lat 2017-2018 to koszt niespełna 40 000 złotych. W tej cenie znajdziemy topową odmianę GT z mocniejszym silnikiem i automatyczną skrzynią biegów. Te auta zazwyczaj nie pokonują dużych dystansów, więc można pokusić się o wyszukanie egzemplarza z przebiegiem poniżej 30 000 kilometrów.