Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Używana Honda Civic X (2017-2021). Wady, zalety, typowe usterki, sytuacja rynkowa

Kamil Rogala
Honda Civic z generacji na generację zmieniała się dość wyraźnie. W porównaniu do kolejnych generacji np. Volkswagena Golfa, które były ewolucją poprzednich wersji, japoński kompakt zawsze fundował swoim odbiorcom zastrzyk nowości. Raz ciekawszych, raz przesadzonych, ale nigdy nie było nudy. Z dziesiątą generacją jest podobnie i trzeba przyznać, że jest to jedno z ciekawszych aut w segmencie. Czy warto rozważyć jej zakup?
Honda Civic z generacji na generację zmieniała się dość wyraźnie. W porównaniu do kolejnych generacji np. Volkswagena Golfa, które były ewolucją poprzednich wersji, japoński kompakt zawsze fundował swoim odbiorcom zastrzyk nowości. Raz ciekawszych, raz przesadzonych, ale nigdy nie było nudy. Z dziesiątą generacją jest podobnie i trzeba przyznać, że jest to jedno z ciekawszych aut w segmencie. Czy warto rozważyć jej zakup? Archiwum
Honda Civic z generacji na generację zmieniała się dość wyraźnie. W porównaniu do kolejnych generacji np. Volkswagena Golfa, które były ewolucją poprzednich wersji, japoński kompakt zawsze fundował swoim odbiorcom zastrzyk nowości. Raz ciekawszych, raz przesadzonych, ale nigdy nie było nudy. Z dziesiątą generacją jest podobnie i trzeba przyznać, że jest to jedno z ciekawszych aut w segmencie. Czy warto rozważyć jej zakup?

Spis treści

Używana Honda Civic X. Nadwozie/wnętrze

Honda dość często eksperymentuje ze swoimi modelami, a najczęstszą „ofiarą” tych eksperymentów jest Civic. Wystarczy rzut oka na dziesiątą generację, aby dojść do wniosku, że styliści kategorycznie nie chcieli narysować tradycyjnego hatchbacka pokroju VII czy VIII generacji. Zamiast tego mamy bardzo dynamiczną przednią część nadwozia, która nawet w bazowej wersji prezentuje się fenomenalnie – skośne światła podkreślone przez czarny grill z szeroką górną listwą, z ładną sygnaturą LED oraz agresywnie narysowanym zderzakiem. Wszystko jest w miarę spójne do słupka C, bowiem za nim nadwozie nabiera dość nietypowych proporcji.

Honda Civic z generacji na generację zmieniała się dość wyraźnie. W porównaniu do kolejnych generacji np. Volkswagena Golfa, które były ewolucją poprzednich
Honda Civic z generacji na generację zmieniała się dość wyraźnie. W porównaniu do kolejnych generacji np. Volkswagena Golfa, które były ewolucją poprzednich wersji, japoński kompakt zawsze fundował swoim odbiorcom zastrzyk nowości. Raz ciekawszych, raz przesadzonych, ale nigdy nie było nudy. Z dziesiątą generacją jest podobnie i trzeba przyznać, że jest to jedno z ciekawszych aut w segmencie. Czy warto rozważyć jej zakup? Archiwum

Tył auta jest nieco podniesiony, wielkie klosze lamp, wstawki w zderzaku udające wylotu powietrza, niewielka i dzielona spojlerem szyba klapy bagażnika, do tego dodatkowy spojler – no sporo się tu dzieje i nie ma tutaj typowych linii hatchbacka. Spoglądając na profil, auto przypomina nieco skróconego sedana, może coś a’la liftback, fastback… trudno to jednoznacznie sklasyfikować. Przypomina mi to nieco Opla Signum. Czy to prezentuje się ładnie? Nie jestem pewny, choć trzeba przyznać, że w odpowiedniej wersji Civic X naprawdę cieszy oko. Jeśli ktoś niespecjalnie może się przekonać do tego nadwozia, może poszukać odmiany sedan, która ma już zdecydowanie bardziej spójne proporcje. Na niektórych rynkach była także wersja coupe i ona prezentuje się rewelacyjnie.

Honda Civic z generacji na generację zmieniała się dość wyraźnie. W porównaniu do kolejnych generacji np. Volkswagena Golfa, które były ewolucją poprzednich
Honda Civic z generacji na generację zmieniała się dość wyraźnie. W porównaniu do kolejnych generacji np. Volkswagena Golfa, które były ewolucją poprzednich wersji, japoński kompakt zawsze fundował swoim odbiorcom zastrzyk nowości. Raz ciekawszych, raz przesadzonych, ale nigdy nie było nudy. Z dziesiątą generacją jest podobnie i trzeba przyznać, że jest to jedno z ciekawszych aut w segmencie. Czy warto rozważyć jej zakup? Archiwum

Specyficzny klimat nadwozia kontynuowany jest we wnętrzu. Tutaj również nie ma miejsca na sztampowe linie i standardowe rozwiązania. Wystarczy rzut oka na zegary, a raczej duży ekran w środkowej części i dwa mniejsze wskaźniki po bokach. Wygląda to dość futurystycznie, ale pasuje do charakteru samochodu. Konsola środkowa również jest nietypowa, ma dzielony podłokietnik, głęboko osadzony uchwyt na kubek oraz dość szeroką konsolę centralną ze schowkiem na smartfona i drobiazgi. Wyżej mamy panel do sterowania klimatyzacją, nawiewami czy podgrzewanymi fotelami, zaś nad nim umieszczono ekran systemu inforozrywki. Sporo tu niestandardowych rozwiązań, choć wbrew pozorom, ergonomia i funkcjonalność stoją na wysokim poziomie. Miejsca na kanapie jest sporo. Przestrzeni na nogi nie brakuje, nad głową jest już nieco gorzej. Przeszkadza również wysoki tunel środkowy. Bagażnik w wersji hatchback ma 420/1209 litrów pojemności.

Używana Honda Civic X. Silniki/układ napędowy

Japońscy producenci nigdy nie rozpieszczali szeroką ofertą silnikową i Honda Civic X nie jest tutaj wyjątkiem. Podstawą jest silnik 1.0 VTEC Turbo o mocy 129 KM (126 KM po 2019) i momencie obrotowym 200 Nm, który jest propozycją głównie dla tych, którzy rzadko opuszczają miasto i nie przejmują się przeciętną kulturą pracy trzycylindrowej jednostki. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h w tym wariancie zajmuje 10,4 sekundy, a średnie spalanie to przyzwoite 4,8 l/100 km. O wiele ciekawszą alternatywą jest silnik 1.5 VTEC Turbo, który oferuje 182 KM oraz 240 Nm i zapewnia sporo frajdy z jazdy. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 8,2 sekundy, a prędkość maksymalna to 218 km/h. Silnik ten może być łączony z automatyczną skrzynią CVT, która odbiera sporo przyjemności z jazdy i jest to jeden z nielicznych przypadków, w którym polecam manualną przekładnię.

Honda Civic z generacji na generację zmieniała się dość wyraźnie. W porównaniu do kolejnych generacji np. Volkswagena Golfa, które były ewolucją poprzednich
Honda Civic z generacji na generację zmieniała się dość wyraźnie. W porównaniu do kolejnych generacji np. Volkswagena Golfa, które były ewolucją poprzednich wersji, japoński kompakt zawsze fundował swoim odbiorcom zastrzyk nowości. Raz ciekawszych, raz przesadzonych, ale nigdy nie było nudy. Z dziesiątą generacją jest podobnie i trzeba przyznać, że jest to jedno z ciekawszych aut w segmencie. Czy warto rozważyć jej zakup? Archiwum

Alternatywą jest jeszcze silnik wysokoprężny 1.6 i-DTEC o mocy 120 KM i momencie obrotowym 300 Nm. Osiągi są podobne, jak w bazowej wersji benzynowej tj. 10,4 sekundy w sprincie do setki i 207 km/h prędkości maksymalnej, ale spalanie jest niższe o około litr – średnio 3,7 l/100km. Na szczęście nie zabrakło wersji Type R. W tej generacji napędza ją dwulitrowy turbodoładowany silnik o mocy 320 KM i momencie obrotowym 400 Nm. Ponad 300 KM na przednim napędzie w aucie kompaktowym? Jeśli ktoś lubi tak absurdalne parametry na pewno się nie zawiedzie. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 5,8 sekundy a prędkość maksymalna to 270 km/h.

Używana Honda Civic X. Typowe usterki/sytuacja rynkowa

Niektórzy właściciele Civica skarżyli się na piszczące hamulce. Mówi się, że Honda była świadoma problemu i opracowała jego rozwiązanie, dlatego warto pamiętać, aby zwrócić na to uwagę podczas jazdy testowej. Opłaca się również dokładnie sprawdzić elektrykę, ponieważ niektórzy właściciele skarżyli się na problemy np. z szybami, sterowaniem klimatyzacją itp. Warto także rzucić okiem na lakier, który jest dość delikatny oraz światła, które czasami przysparzają problemów. W modelach od początku produkcji do 5 marca 2019 roku pojawiały się także problemy z pompą paliwową. Przeprowadzono akcję serwisową polegającą na wymianie całego modułu.

W dniu publikacji na popularnym serwisie z ogłoszeniami widocznych było około 230 ogłoszeń dotyczących Hondy Civic X. Przykładowo model z 2018 roku w wersji Elegance z silnikiem 1.5 VTEC Turbo i przebiegiem 65 000 kilometrów to koszt około 95 000 złotych. Za topową wersję Type R z przebiegiem około 40 000 kilometrów z 2018 roku trzeba zapłacić około 150 000 złotych.

Używana Honda Civic X. Podsumowanie

Honda Civic z generacji na generację zmieniała się dość wyraźnie. W porównaniu do kolejnych generacji np. Volkswagena Golfa, które były ewolucją poprzednich
Honda Civic z generacji na generację zmieniała się dość wyraźnie. W porównaniu do kolejnych generacji np. Volkswagena Golfa, które były ewolucją poprzednich wersji, japoński kompakt zawsze fundował swoim odbiorcom zastrzyk nowości. Raz ciekawszych, raz przesadzonych, ale nigdy nie było nudy. Z dziesiątą generacją jest podobnie i trzeba przyznać, że jest to jedno z ciekawszych aut w segmencie. Czy warto rozważyć jej zakup? Archiwum

Szukający nieoczywistej propozycji w segmencie C nie mają łatwego życia. Jeśli ktoś nie chce jeździć Golfem lub Focusem, ma niewielki wybór. Na szczęście Honda Civic X jest w stanie połączyć potrzebę ciekawego wyglądu i wnętrza z praktycznością, ergonomią i niskim zużyciem paliwa. Wersja 182-konna zapewni sporo przyjemności z jazdy, a dla miłośników radykalnych rozwiązań jest wariant Type R. Ceny są wysokie, ale w zamian dostajemy niezawodność i solidne wykonanie.

Używana Honda Civic X zalety:

  • ciekawa, nieco ekscentryczna, ale w odpowiedniej wersji, przyjemna dla oka stylistyka;
  • nieźle wykończone i świetnie wyposażone wnętrze;
  • bardzo oszczędne i w topowej wersji, dynamiczne jednostki napędowe;
  • wysoki komfort podróży i przyjemne prowadzenie;
  • spory i praktyczny bagażnik.

Używana Honda Civic X wady:

  • trochę staromodny system i niedopracowane moduły wsparcia i bezpieczeństwa;
  • miejsce nad głową na kanapie jest niewystarczające dla wyższych pasażerów;
  • wysoka cena zadbanych egzemplarzy;
  • trochę słabe wyciszenie wnętrza.

Używana Honda Civic X opinie:

Fabian z Krakowa
Samochód całkiem spoko. Silnik 1.5 VTEC Turbo dynamiczny przy wyższych obrotach, choć z dołu też niczego sobie. Natomiast skrzynia CVT, a szczególnie wsteczny bieg to tragedia. Ergonomia wnętrza jak i przestronność wnętrza na bardzo dobrym poziomie, choć użyte materiały mogłyby być lepsze. Również wykonanie wnętrza i wszechobecne świerszcze (szczególnie przy szklanym dachu). Trakcja i prowadzenie, tutaj nie ma się do czego przyczepić, klasa sama w sobie. Całokształt psują drobnostki, wadliwe skraplacze klimy, drobna korozja, skrzypiące fotele, czujnik deszczu żyjący swoim życiem, wycierająca się tapicerka. Ale nie ma aut idealnych.

Patrycja z Konina
Ja jestem zadowolona z obecnego samochodu. Mamy dużo miejsca zarówno w środku jak i na kanapie. Bagażnik jest duży. Jak ma się jeszcze wersję bez rur wydechowych pośrodku to masz dodatkowe litry pod płytą bagażnika. Przypominam, że Honda jako ostatnia wprowadziła silnik z turbo. Jak dla mnie wszystko dobrze chodzi. Spalanie porównywalne do Accorda z 2005 roku z silnikiem 2.0. Co ważne pewne systemy bezpieczeństwa dostaje się w standardzie, gdzie w innych markach trzeba dopłacić. Ostatnio zajęli 1 miejsce za bezawaryjność. Nawigacja dobrze sobie radzi, nie jest to Google, więc nie widać korków. Fotele wygodne. Dużo schowków w środku. Centralny schowek bardzo praktyczny. Wycieraczki szyby przedniej fajnie schowane pod maskę. Wyświetlacz czytelny. Brak ekranu centralnego wchodzącego w szybę na desce centralnej na plus. Ogólnie polecam.

Wiktor z Grudziądza
Bardzo przyjemny samochód, z plusów doskonały silnik, zawieszenie (przyczepność), komfort podróżowania z minusów: krótkie siedziska przednich siedzeń (mam powyżej 190cm wzrostu) oraz wyciszenie kabiny powinno być lepsze. Mimo, że to Honda Civic, to samochód nie jest rażąco nadsterowny za co ma ogromnego plusa ode mnie (posiadałem Civic’a IX i VII generacji dlatego pozwoliłem sobie na dygresję o nadsterowności). Wersja Sport Plus z aktywnym zawieszeniem i nie zgodzę się z opiniami, iż nie ma różnicy, różnica jest ogromna w trakcji samochodu (sztywności zawieszenia) przy dużych/większych prędkościach na łukach drogi.

Wybrane jednostki napędowe w Honda Civic X:

Silnik

Pojemność silnika/baterii

Moc

Moment obrotowy

Prędkość maks.

Przyspieszenie 0-100 km/h

Średnie zużycie paliwa/energii

Emisja CO2

1.0 VTEC Turbo

988 ccm

129 KM

200 Nm

198 km/h

10.4 s

4,8 l/100km

110 g/km

1.5 VTEC Turbo

1498 ccm

182 KM

240 Nm

218 km/h

8,2 s

5,8 l/100km

133 g/km

1.6 i-DTEC

1597 ccm

120 KM

300 Nm

207 km/h

10,4 s

3,7 l/100km

99 g/km

2.0 VTEC Turbo (Type R)

1996 ccm

320 KM

400 Nm

270 km/h

5,8 s

8,5 l/100km

193 g/km

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Droga księżycowa w Gdyni, czyli Marszewska Góra

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty