
Trzeba uważać kupując au-to sprowadzone z zagranicy, bo wiele samochodów na naszym rynku jest nielegalnych - ostrzegają włocławscy prokuratorzy.
Na pozór niby wszystko się zgadza - numery VIN, dokumenty - a jednak nie brakuje sytuacji, że do właściciela auta sprowadzonego z zagranicy, który jest przekonany, że kupił auto legalne, pukają funkcjonariusze i każą samochód oddać. Bo, jak wyjaśnia Jan Stawicki, prokurator okręgowy, gdy śledczy stwierdzą, że auto jest nielegalne, zatrzymują je, nawet jeśli nowy nabywca nie miał pojęcia, że kupuje auto pochodzące z kradzieży. A osób, które padają ofiarą oszustwa nie brakuje. Przeciwnie, ich liczba wciąż rośnie.
Sprzedawcy są coraz sprytniejsi
Przy czym, jak zauważają prokuratorzy coraz trudniej nabywcom sprawdzić, czy auto jest legalne. Przestępcy stosują coraz bardziej wyrafinowane metody. Na rynku nie brakuje więc aut skradzionych za granicą lub „wypożyczonych" na zawsze z wypożyczalni. Sporo jest również samochodów będących własnością firm leasingowych, sprzedawanych przez tych, którzy nie mają do tego żadnego prawa.
- Mamy coraz lepsze efekty w wykrywaniu sprawców kradzieży z terenu całej Europy- podkreśla prokurator Stawicki. - Jednak do przestępstw wciąż dochodzi często, dlatego osoby, które zamierzają kupić kosztowne auto powinny być ostrożne.
Jak nie dać się oszukać? To wcale nie jest takie proste. Warto przetłumaczyć wszystkie dokumenty auta, sprawdzić samochód w starostwie, gdzie został zarejestrowany oraz w systemie Schengen. Jest to wspólna dla krajów członkowskich Unii Europejskiej elektroniczna baza danych, zapewniająca zautomatyzowane procedury wyszukiwania informacji o osobach i przedmiotach.
Zobacz też: Jak sprawdzić, czy samochód nie jest kradziony?
Ostrożni nie chwytają okazji
Najważniejsze jest jednak to, by nie wierzyć w okazje. Śledczy przekonują, że takie po prostu nie istnieją. A wyjątkowo atrakcyjna cena nie powinna nas zachęcić, ale właśnie zniechęcić do zakupu.
Joanna Lewandowska
[email protected]

NOWY ODCINEK OBWODNICY WSCHODNIEJ_
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?