W poniedziałek ruszył remont ul. Pomorskiej. Urzędnicy, media i drogowcy już kilka dni wcześniej informowali: zamknięty odcinek objeżdżać należy ul. Walczaka. Tablice wyraźnie na to wskazywały. Ale... sporo kierowców postanowiło skrócić sobie drogę osiedlowymi ulicami: Zamenhofa i Okólną. - Jadą i jadą. Nie patrzą na znaki. Taka ludzka natura. Pędzą na pamięć. Z wiarą, że się uda - komentował fachowiec, który pilnował zamkniętej ulicy Pomorskiej i wpuszczał w nią tylko budowlane maszyny.
Efekt takiej jazdy? Okólna w godzinach szczytu jest kompletnie zablokowana! W poniedziałek i we wtorek szybciej można było nią zejść do ronda Solidarności niż zjechać.
- Nie rozumiem! Po co pchać się pomiędzy bloki, skoro Walczaka jest niemal pusta? - denerwował się Wojciech Pilarczyk. On akurat wyjeżdżał wczoraj sprzed marketu, który jest koło pełnej aut Okólnej. - Tędy powinny jeździć auta mieszkańców osiedla, a nie całego Gorzowa! - wzdychał, czekając na szansę wyjazdu.
Czemu zatyka się akurat Okólna? Bo przy zjeździe na rondo jest sygnalizacja. I - sprawdziliśmy to wczoraj - przepuszcza w jednym cyklu tylko trzy samochody. Tymczasem uliczką jedzie teraz tyle aut, że kierowcy tracą cierpliwość. Wczoraj rano w pół godziny na czerwonym przejechało tu 26 samochodów! - Wystarczyłoby wydłużyć zielone dla Okólnej i byłoby po problemie. Przecież od Pomorskiej i tak nikt nie jedzie, bo jest zamknięta - mówił przechodzący przez pasy Andrzej Gorzycki.
Sprawdziliśmy natychmiast ten pomysł w biurze miejskiego inżyniera ruchu Rafała Krajczyńskiego: nie ma takiej szansy. Sygnalizacja przed rondem jest połączona z całym systemem świateł. Nie da się wydłużyć przejazdu dla jednej uliczki, nie rozregulowując przy tym całego skrzyżowania. A przecież od Podmiejskiej jedzie cały czas dużo więcej samochodów. Uprzywilejowanie aut z Okólnej zrobiłoby więc jeszcze więcej problemów.
Co więc powinni rozważyć kierowcy?
Jadącym z Górczyna do centrum zalecamy omijać ten rejon miasta. Lepiej zjechać do śródmieścia ul. Piłsudskiego i Walczaka albo al. Odrodzenia. Owszem, może oznacza to nadrobienie kilku minut, ale i tak więcej stracicie na Okólnej. Podpowiadamy: nie ma też tragedii na ul. Nowej i Głowackiego - na razie ta alternatywna dla Pomorskiej trasa nie blokuje się nawet w godzinach szczytu.
Dobrze radzimy w godzinach szczytu omijać także odcinek ul. Walczaka od ul. Energetyków do wylotu z miasta. Tu też jest remont...
Tomasz Rusek "Gazeta Lubuska"
95 722 57 72
[email protected]
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?