Umawiali się w sprawie OC?

Maciej Pobocha
Fot. Maciej Pobocha
Fot. Maciej Pobocha
Na rynku ubezpieczeń komunikacyjnych wrze. PZU domaga się wyjaśnień, czy w związku z planowaną zmianą stawek OC nie doszło do zmowy konkurencyjnej pomiędzy innymi ubezpieczycielami.

 

Sprawa związana jest z ankietą przygotowaną przez Polską Izbę Ubezpieczeń (PIU) i wysłaną do ubezpieczycieli. Dotyczyła ona planów ewentualnych podwyżek komunikacyjnego OC i ich wysokości. Firmy miały zaznaczyć, w jakich przedziałach planują podniesienie stawek (0-5 proc, 5-10 proc. i ponad 10 proc.). PIU pytała również, czy ubezpieczyciele zamierzają informować swoich klientów o obowiązkowym przekazywaniu 12 proc. składek OC do Narodowego Funduszu Zdrowia w związku z nowelizacją ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

 

W piśmie przesłanym do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) PZU poprosiła o stanowisko, czy w związku z ankietą nie występuje zagrożenie zmowy konkurencyjnej innych ubezpieczycieli. Firma uznała, że z odpowiedziami na ankietę wiąże się ryzyko wystąpienia zmowy konkurencyjnej i ujawnienia tajemnic przedsiębiorstw.

Fot. Maciej Pobocha
Fot. Maciej Pobocha

 

- Pismo z PZU jest w tej chwili analizowane. Jeśli informacje w nim zawarte znajdą potwierdzenie, wszczęte zostanie postępowanie wyjaśniające. Jeśli w jego toku okaże się, że doszło do złamania prawa, rozpocznie się postępowanie antymonopolowe. Dalsza procedura przewiduje wydanie przez prezesa UOKiK decyzji, która może dotyczyć zakazu praktyk oraz nałożenia kary w wysokości do 10 proc. ubiegłorocznego przychodu. Kara taka może być nałożona na inicjatora porozumienia antymonopolowego (w tym przypadku PIU - przyp. red.) oraz biorących udział w tym, porozumieniu - wyjaśnia Małgorzata Cieloch z UOKiK.

 

Praktyka polegająca na wymianie tajnych informacji handlowych przez przedsiębiorców jest zakazana, jeżeli obejmuje dane m.in. na temat kształtowania cen, polityki rabatowej, warunków sprzedaży towarów kontrahentom, planów marketingowych. Przekazywanie tego typu informacji pozwala bowiem przedsiębiorcom na koordynację działań na rynku, a więc osiąga ten sam skutek, co porozumienie ograniczające konkurencję. Samo przygotowanie i wysłanie ankiety, która dotyczy polityki cenowej poszczególnych form, może być traktowane jako noszące znamiona zmowy cenowej.

 

Stosowanie tego rodzaju praktyki zakwestionowane zostało np. przez paryski sąd apelacyjny, który w grudniu 2006 roku ukarał trzech operatorów telefonii komórkowej działających we Francji grzywną w wysokości ponad 530 tys. euro za uczestniczenie w systematycznej wymianie informacji o pozyskanych abonentach i tych planujących zmianę operatora. W ocenie francuskiego sądu taka praktyka pozwalała przedsiębiorcom na podejmowanie wspólnych działań na rynku, a więc wywierała skutek porozumienia ograniczającego konkurencję.

 

Z zastrzeżeniami PZU i UOKiK nie zgadza się Polska Izba Ubezpieczeń.

 

- Ankietę przygotowaliśmy tylko po to, aby móc informować media, a za ich pośrednictwem opinię publiczną o tym, jak może zachować się rynek ubezpieczeń w związku z wejściem w życie nowych przepisów dotyczących OC. Wydaje mi się, że wnioski dotyczące wystąpienia zmowy konkurencyjnej i ujawnienia tajemnic przedsiębiorstw w związku z ankietą idą zbyt daleko. W dostępnym dla ubezpieczycieli podsumowaniu nie wymieniono z nazwy żadnej firmy, co było zresztą jednym z założeń. O wymianie tajnych informacji handlowych trudno więc mówić - stwierdza Marek Molak z PIU.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty