Ulica Owocowa w Szczecinie: Kierowcy kierowcom robią pod górkę

redakcja.gdp
Ulica Owocowa w Szczecinie: Kierowcy kierowcom robią pod górkę
Ulica Owocowa w Szczecinie: Kierowcy kierowcom robią pod górkę
Kierujący autobusami PKS mają serdecznie dość kierowców bezczelnie parkujących na martwych polach wokół placu Grodnickiego. Przez źle zaparkowane pojazdy autobusy z kłopotami wyjeżdżają z dworca.
Ulica Owocowa w Szczecinie: Kierowcy kierowcom robią pod górkę
Ulica Owocowa w Szczecinie: Kierowcy kierowcom robią pod górkę

– Każdego dnia mamy ogromne problemy z wjazdem w ulicę Owocową. Tam kierowcy notorycznie zastawiają pola martwe, dzięki którym kierowcy PKS-ów spokojnie mogą zjechać w dół w stronę Wyszyńskiego – opowiada oburzony pan Krzysztof, wieloletni kierowca autobusów. – Kiedy pojazdy zastawiają pola mart we nie możemy skręcić w lewo.

Najgorzej jest podczas godzin szczytu. Wtedy przegubowce blokują ulicę, ponieważ nie mają wystarczającego miejsca
na wykonanie manewru skrę tu.

Największym problemem są źle zaparkowane auta vis a vis wyjazdu z dworca. Tak samo jest ze zmodernizowanym chod nikiem wokół dworca. Kierownictwo dworca twierdzi, że wielokrotnie spra wę zgłaszało szczecińskiej Stra ży Miejskiej.

Jednak żadna z interwencji nie przyniosła rezultatu, ponieważ strażnicy pojawiali się kilka godzin po zgłoszeniu.

– Źle zaparkowane samochody są dla nas na prawdę ogromnym problemem. Na okrągło wzywana jest straż miejska. Niestety, patrole przyjeżdżają po dwóch, trzech godzinach. Wtedy już utrudniające ruch pojazdy odjeżdżają – twierdzi Wojciech Czerniakowski, kierownik dworca PKS przy placu Grodnickim 1 w Szczecinie.

Kierownik twierdzi również, że skręt autobusem przegubowym wymaga wzięcia bardzo dużego łuku, ponieważ pojazd
jest długi. Kiedy na wy jeździe zaparkowane są osobówki nie ma szans wyjechania z dworca.

– Ciągle przez Owocową przejeżdżają radiowozy policyjne. Niestety, żaden z policjantów nie dostrzega problemu – dodaje Czerniakowski. – Ostatnio nawet pokłóciłem się ze strażnikami, ponieważ ci stwierdzili, że pojazdy zaparkowane na martwym polu nie nadają się do odholowania, ponieważ nie zagrażają bezpieczeństwu, ani nie tamują ruchu. Przecież autobusy nie mogą wyjeżdżać! Przez to są liczne opóźnienia.

Mam nadzieję, że po tym artykule strażnicy wezmą się do roboty i problem zniknie. Ze sprawą zgłosiliśmy się do szczecińskiej Straży Miejskiej.

Magdalena Woźniak przyznała, że za parkowanie pojazdów na polu martwym można otrzymać mandat w wysokości do 500 złotych.

– Przyjrzymy się temu problemowi – obiecała funkcjonariuszka SM. – Strażnicy częściej będą pojawiali się w tym miejscu. Będą rozliczać kierowców nagminnie łamiących przepisy wokół dworca PKS.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty