Ubezpieczenie samochodu - sprawdź, jak zaoszczędzić na OC i AC

Rada 1. Zanim kupisz samochód, pomyśl o kosztach polisy

Im większy samochód i wyższa pojemnośc skokowa silnika, tym droższe ubezpieczenie OC i AC. Dlatego przed zakupem auta, trzeba zastanowić się, czy na pewno wykorzystamy jego rozmiary i moc.

Cena polisy - zarówno tej obowiązkowej odpowiedzialności cywilnej, jak i dobrowolnego auto casco - będzie zależna od wartości auta i przede wszystkim od pojemności jego silnika, tak więc warto się zastanowić, czy rzeczywiście opłaca nam się spełnić kaprys posiadania luksusowego auta.

Rada 2. Ochrona szyta na miarę

Warto wiedzieć, że wysokość składki polisy AC ujętej jako procent wartości samochodu rośnie wraz z wiekiem naszego auta. Dlatego opłaca się ograniczyć zakres ubezpieczenia wyłącznie od zdarzeń, których najbardziej się obawiamy.

Zanim zdecydujesz się na zakres ochrony, zastanów się czy należysz do 45 proc. kierowców będących właścicielami samochodów, mających od 6 do 10 lat. Auta z tego przedziału wiekowego są kradzione rzadziej niż kilka lat temu. Może więc AC kradzieżowe nie jest już niezbędne.

– W ten sposób możemy obniżyć składkę od 20 do 30 proc., jednak wybór tego sposobu należy uzależnić od wieku, rodzaju samochodu i od tego, gdzie parkujemy auto na co dzień. Wariant ten jest przeznaczony dla osób, które posiadają garaż i rzadko zostawiają auto na ulicy lub właścicieli samochodów z dobrymi zabezpieczeniami – podkreśla Michał Laskowski z porównywarki ubezpieczeniowej rankomat.pl.

Wybór tej opcji warto uzależnić również od marki czy modelu samochodu. Nie warto rezygnować z ochrony kradzieżowej, jeśli posiadamy Volkswagena, Audi czy Seata. Złodziejom natomiast mniej się podobają Toyoty czy auta amerykańskie.

Istotnie zaoszczędzić można decydując się na opcję likwidacji szkody w wariancie podstawowym. Co to takiego?
– Jest to zgoda na wypłatę odszkodowania na podstawie tzw. kosztorysu. Sami wybieramy warsztat, w którym dokonujemy naprawy lub auto jest naprawiane w warsztacie, który współpracuje z ubezpieczycielem. Dla właściciela auta oznacza to, że za kwotę odszkodowania nie da się kupić części oryginalnych, tzw. pierwszomontażowych, a tzw. zamienniki - tłumaczy Laskowski

Ponadto w przypadku AC możemy wprowadzić tzw. udział własny w szkodzie. Zazwyczaj określamy go procentowo, np. 15-20 proc. wartości szkody. Wtedy przy wyliczeniu szkody ubezpieczyciel odejmuje od wartości pełnego odszkodowania deklarowany przez nas wkład własny, który oczywiście dokładamy z własnej kieszeni. Dzięki temu przy opłacaniu składki możemy liczyć na sporą zniżkę.

Pamiętajmy jednak, że oznacza to ewentualnie niższe odszkodowanie.

Rada 3. Polisy OC, AC, NNW i Assistance w pakiecie

Ubezpieczyciele kuszą zniżkami przy sprzedaży pakietów, czyli połączonej polisy OC i AC. W takim przypadku kierowca otrzymuje, w zależności od zakładu ubezpieczeń, do 10 proc. zniżki za wykupienie dodatkowego AC.

- W niektórych przypadkach zdarza się, że pakiet można kupić taniej niż samo OC. Zdarza się i tak, że porównując OC i AC w różnych towarzystwach, można oszczędzić nawet 50 proc. składki. Warto poświęcić więcej czasu na analizę różnych ofert – radzi Michał Laskowski z rankomat.pl.

Przed zakupem auta można też porównać oferty ubezpieczycieli, którzy prowadzą politykę rabatową pod kątem właścicieli wybranych marek i ich zawodów, uwzględniając różne czynniki ryzyka, takie jak wiek czy miejsce zamieszkania.

Rada 4. Przez Internet zazwyczaj taniej. Ale nie zawsze

Oferta ubezpieczycieli jest szeroka. Szczegółowa analiza każdej z nich wymaga poświęcenia sporej ilości czasu. W tym wypadku alternatywą dla kierowców będzie skorzystanie z internetowej porównywarki. Jest to wygodny sposób dotarcia do informacji o ubezpieczeniach OC i AC i możliwych oszczędnościach.

Dobrze też odwiedzić lokalnego pośrednika ubezpieczeniowego. U brokera, który nie działa w sieci, też można sprawdzić ofertę konkurencyjnych towarzystw ubezpieczeniowych.

Rada 5. Prowadź ostrożnie i zbieraj zniżki

Ostrożna jazda popłaca – wie o tym każdy doświadczony kierowca. I nie chodzi tu tylko o bezpieczeństwo, ale także o zasobność portfela. Za bezwypadkową jazdę, zniżka na ubezpieczenie będzie się powiększać wraz z upływem kolejnych lat, aż do maksymalnego bonusa wynoszącego nawet 60 proc.

Jeśli jednak dochodzi do kolizji, warto przeanalizować i porównać dwa możliwe rozwiązania.

– Po pierwsze, kierowca oczywiście może liczyć na naprawę i pokrycie szkody z ubezpieczenia AC, jednocześnie tracąc swój bonus za bezszkodową jazdę, co jest równoznaczne ze wzrostem składki w przyszłym roku nawet o 50 proc. Alternatywą będzie wycena odszkodowania w celu oszacowania, czy nie lepszym wyjściem jest naprawić szkodę na własną rękę i zachować bonus malus – tlumaczy Michał Laskowski.

Dodatkowo, jeśli wypracowaliśmy spore zniżki, warto sprawdzić czy towarzystwo ubezpieczeniowe oferuje dodatkowe ubezpieczenie od ich utraty. Dzięki niej, w przypadku szkody, można zachować dotychczasową, maksymalną zniżkę.

Za każdym razem ubezpieczając samochód poświęćmy na to trochę czasu – będzie to opłacalne, ale też często pozwoli na wyszukanie polisy o lepszym zakresie ochrony. – Pamiętajmy również, że tańsze nie zawsze znaczy lepsze. Ubezpieczenie, za które teraz zapłacimy mniej może generować więcej kosztów w przyszłości – mówi Michał Laskowski z porównywarki ubezpieczeniowej rankomat.pl.

Dlatego zanim podpiszesz umowę, sprawdź warunki ubezpieczenia. A jeśli decydujesz się na zmianę ubezpieczyciela, upewnij się, że wypracowane dotychczas zniżki będą u niego honorowane.

Paweł Puzio