Ubezpieczenia OC: Firmy będą nas doić tak długo, jak tylko się da

redakcja.gdp
Ubezpieczenia OC: Firmy będą nas doić tak długo, jak tylko się da
Ubezpieczenia OC: Firmy będą nas doić tak długo, jak tylko się da
O tym, niestety, trzeba pamiętać: firmy ubezpieczeniowe będą nas doić tak długo, jak tylko się da. I to mimo tego, że obowiązują już nowe przepisy co do podwójnego ubezpieczenia OC, bardziej korzystne dla właścicieli aut.
Ubezpieczenia OC: Firmy będą nas doić tak długo, jak tylko się da
Ubezpieczenia OC: Firmy będą nas doić tak długo, jak tylko się da

Przekonał się o tym pan Zdzisław z Koszalina. Ma podwójnie ubezpieczone aż dwa swoje auta. I wygląda na to, że nie tyle przez swoje niedopatrzenie, ile przez perfidię firmy ubezpieczeniowej.

– Powiem wprost: zraziłem się do Warty, która złapała mnie w podwójne ubezpieczenie z pierwszym wozem i postanowiłem przenieść się z ubezpieczeniem na drugi do innej firmy. Wypowiedzenie wysłałem dwa tygodnie przed wygaśnięciem terminu, ale oni i tak zaksięgowali wpływ mojego pisma dzień po upływie tego terminu i automatycznie przedłużyli umowę na następny rok – opowiada koszalinianin.

Pierwszy samochód, na który Warta zarzuciła sieć podwójnego ubezpieczenia, pan Zdzisław kupił w komisie. Jak relacjonuje, Jeep stał długo w komisowym salonie i polisa OC straciła ważność kilka miesięcy przed transakcją.

– Sprzedawca powiedział, że abym mógł wyjechać z salonu, muszę kupić nowe OC, więc kupiłem je w PZU. Zdziwiłem się, gdy po kilku miesiącach Warta zażądała ode mnie składki za OC na następny rok. Nie wiedziałem że w tej firmie ubezpieczony był poprzedni właściciel, ani że wcześniej nie wypowiedział tej umowy. Ustalili, że teraz ja mam ten samochód i do mnie wystąpili o zapłatę za ubezpieczenie automatycznie przedłużone na następny rok. Mimo że miałem już polisę na to samo ubezpieczenie w drugiej firmie.

Pisałem, żeby mi to anulowali, ale postraszyli mnie firmą windykacyjną. Wiem, że polskie prawo jest po ich stronie. W końcu zapłaciłem za zupełnie mi niepotrzebną polisę 1600 złotych, ale tak się wkurzyłem, że ubezpieczenie OC na moje drugie auto, które akurat też miałem w Warcie, postanowiłem przenieść do innego ubezpieczyciela. No i nawet to mi się nie udało. Także drugi samochód mam teraz ubezpieczony podwójnie, bo pismo, które wysłałem im dwa tygodnie przed upływem terminu ważności polisy zaksięgowali dopiero dzień po upływie tego terminu i z automatu wznowili mi OC.

Pan Zdzisław sądził, że po 10 lutego będzie mógł w końcu wypowiedzieć zdublowane polisy, ale i tu nie przewidział, jak bardzo posłowie i senatorzy, którzy 10 lat temu wprowadzili takie przepisy, poszli na rękę towarzystwom ubezpieczeniowym. Wobec starych umów, to znaczy zawartych przed 11 lutego 2012 roku, nadal stosowane są stare przepisy. Nie można ich wypowiedzieć. Trzeba cierpliwie czekać, aż upłynie ich ważność. – Prawo nie może działać wstecz – tłumaczą ubezpieczyciele.

– Dopiero jeśli z automatu taka umowa zostanie przedłużona na następny rok po 10 lutego, można ją wypowiedzieć – wyjaśnia Krystyna Krawczyk, dyrektor Biura Rzecznika Ubezpieczonych. Na stronie internetowej biura jest już zamieszczona szczegółowa informacja o tym „dualizmie systemów prawnych”.

Marcin Barnowski

Masz problem z samochodem lub ubezpieczycielem? Napisz na adres [email protected]

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty