Ubezpieczenia bez zmian?

Jedna z firm ubezpieczeniowych działających na polskim rynku zdecydowała się podnieść ceny ubezpieczeń komunikacyjnych o 6 proc. Czy w jej ślad pójdą pozostałe?

Ubezpieczenie OC zdrożało w Towarzystwie Ubezpieczeniowym Compensa. Tymczasem przedstawiciele największych w Polsce firm ubezpieczeniowych deklarują, że nie jest planowane zwiększenie kosztów ubezpieczeń.

- Na dzień dzisiejszy nie widzimy przesłanek do podniesienia w skali ogólnopolskiej stawek ubezpieczeń komunikacyjnych. Taryfy w Warcie zawsze były adekwatne do poziomu ryzyka ubezpieczeniowego - stwierdza Lidia Deja, rzecznik prasowy TUiR Warty.  

- Z zasady zmiany stawek wiążą się z oceną przebiegów szkodowych. Warta na bieżąco monitoruje sytuację w poszczególnych regionach, gdzie lokalnie mogą być dokonywane korekty (w górę lub w dół) w zależności od wskaźników szkodowości w danym regionie i grupie pojazdów. Badamy również szkodowość poszczególnych grup kierowców - dodaje Lidia Deja.

- PZU SA nie prowadzi obecnie żadnych prac zmierzających do zmiany składek ubezpieczeń komunikacyjnych. Nie spodziewamy się nagłych zmian na rynku tych ubezpieczeń. Struktura wiekowa i struktura wartości samochodów jest w Polsce inna niż Europie Zachodniej i nie ulega gwałtownym zmianom. Poza tym udział szkód osobowych, które są najbardziej kosztowne w ubezpieczeniach OC jest w Polsce znacząco niższy niż na zachodzie Europy - stwierdził w nadesłanym piśmie Michał Witkowski z PZU.

Obowiązek opłacania OC dotyczy samochodów, motocykli, motorowerów i przyczep. Zapominając o uiszczeniu opłaty u ubezpieczyciela kierowca naraża się na kłopoty. Policjant stwierdzający brak opłaty OC zatrzymuje pojazd, który zostaje odholowany na strzeżony parking policyjny. Samochód można odzyskać dopiero wtedy, gdy uiści się opłatę na Fundusz Gwarancyjny. Kary za brak polisy OC nie są małe. W przypadku samochodu osobowego to 2 350 złotych, ciężarowego aż 3 770 zł. Posiadacze przyczep, motocykli i motorowerów zapłacą 470 zł.