Bilans akcji „Znicz”, którą od piątkowego wieczora do końca Dnia Zadusznego prowadziło ponad 10 tysięcy funkcjonariuszy, mrozi krew w żyłach. Na jazdę na podwójnym gazie w całej Polsce zdecydowało się blisko tysiąc osób.
- To wstrząsające dane, ale potwierdzające tylko regułę, że nie potrafimy w cywilizowany sposób korzystać z alkoholu. Nawet najmniejsza ilość alkoholu we krwi powinna wykluczać kierowcę z jazdy samochodem - mówi nam Krzysztof Brzózka, dyrektor Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.
Policyjne statystyki nie pozostawiają złudzeń. Kierowcy piją na umór. W sobotę w Skierniewicach policjanci zatrzymali mężczyznę, który prowadził samochód bez prawa jazdy i do tego kompletnie pijany. Badanie wykazało blisko 2,3 promila alkoholu w jego organizmie.
- W czasie badania mężczyzna wyjął portfel i zaproponował policjantom 3 tysiące złotych w zamian za zatuszowanie sprawy. Grozi mu teraz nawet osiem lat więzienia - mówi nam Magdalena Zielińska, rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Za samą jazdę po kieliszku grozi do 2 lat więzienia. Kierowcy jednak nic sobie nie robią z kar. W Olsztynie policjanci zatrzymali 26-letniego mężczyznę, który wyjeżdżał samochodem spod cmentarza. Miał ponad 2 promile w organizmie.
- Tłumaczył, że tylko przestawiał auto. Wsiadł za kierownicę, mimo że do kwietnia 2009 roku miał sądowy zakaz kierowania pojazdami. Właśnie za jazdę pod wpływem alkoholu - tłumaczy Anna Siwek, rzeczniczka policji na Warmii i Mazurach, gdzie do niedzieli zatrzymano 40 pijanych kierowców.
Nie brakowało też absurdalnych sytuacji. Na policję w Białymstoku zgłosił się kierowca, który poprosił o badanie alkomatem. Okazało się, że w organizmie miał 1,5 promila alkoholu. Na komendę przyjechał samochodem. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy.
Czesław Michalczyk, łódzki psycholog, uważa, że takie kary nic nie zmienią. - Kierowca za jazdę pod wpływem alkoholu powinien być kierowany na przymusową terapię. Trzeba też zmienić nastawienie rodzin, żeby nie wsiadały do auta prowadzonego przez pijanego - mówi Michalczyk.
W sobotę policjanci z Buska (świętokrzyskie) po pościgu zatrzymali pijanego kierowcę małego fiata. Miał 2 promile alkoholu. Jechał z żoną i dziećmi. Rodzina wracała z cmentarza.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?