Najdalej w swoim myśleniu posunęła się policja w Opolu. Zachęcają kierowców, aby donosili na innych kierowców, jeżeli np. przekroczą szybkość albo linię ciągłą. Świadomy obywatel powinien w takiej sytuacji - zdaniem policji z Opola - natychmiast zadzwonić na posterunek, a najlepiej jakby taką scenę sfilmowano, żeby był dowód.
Próby wprowadzenia donosicielstwa jako systemu zarządzania państwem mają w Polsce głębokie tradycje. Komuna opierała się głównie na tym, że jeden donosił na drugiego. Policja w Opolu też się rozmarzyła, że jak wszyscy będą kablować na wszystkich, to będzie łatwiej rządzić.
Policja w Warszawie też się włączyła intelektualnie. Pomysł z Opola przyjęto jako swój. Wygląda na to, że policja myśli wybiórczo - jak jeden komisariat coś wymyśli, to drugi czuje się od myślenia zwolniony i bierze pomysł jako swój. W Warszawie poszli nawet dalej, chcą uruchomić specjalne telefony dla kablowników, może nawet budki z napisem - tylko dla donosicieli.
System donosów jest znany i stosowany na świecie. W Szwajcarii bez chwili wahania dzwonią na policję, jeżeli wiedzą, że ktoś bierze narkotyki. W Szwecji też dzwonią, jeżeli zobaczą, że ktoś kopnął dziecko. W Polsce donosicielstwo kojarzy się z najbardziej obrzydliwymi doświadczeniami.
Polski przemysł motoryzacyjny, szanse i zagrożenia - debata
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?