Toyota Yaris zamiast Nissana Micry - WORD w Białymstoku zmienia auta

Piotr Walczak
Toyota Yaris zamiast Nissana Micry - WORD w Białymstoku zmienia auta
Toyota Yaris zamiast Nissana Micry - WORD w Białymstoku zmienia auta
WORD w Białymstoku zmienia samochody egzaminacyjne. Nowe Toyoty Yaris zastąpią Nissany Micry.
Toyota Yaris zamiast Nissana Micry - WORD w Białymstoku zmienia auta
Toyota Yaris zamiast Nissana Micry - WORD w Białymstoku zmienia auta

Już w grudniu przyszli kierowcy mają na egzaminach praktycznych w Białymstoku jeździć Toyotami Yaris z silnikiem benzynowym 1,33.

Właśnie ta oferta białostockiego dealera japońskiej marki – Auto Park – wygrała przetarg na wynajem nowych aut, ogłoszony przez Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego.
  

Obecne Nissany Micry WORD sprzeda

– Dotychczasowe pojazdy są już dosyć mocno wyeksploatowane – mówi Marek Trębicki, zastępca dyrektora białostockiego WORD-u. – Większości z nich kończy się gwarancja, a koszty remontów powodują, że ich utrzymanie staje się nieopłacalne.

Zmiana samochodów niepokoi kursantów, którzy obecnie jeżdżą Nissanami. Boją się, że będą mieli problemy na egzaminie, jeśli nie zdążą przesiąść się wcześniej na Toyoty.

Inaczej wygląda bowiem sprawdzanie stanu technicznego w obu autach - chodzi o wskazywanie zbiorników z płynami.
Inna jest też widoczność do tyłu (Yaris jest dłuższy od Micry), dlatego mogą być kłopoty na placu manewrowym podczas wykonywania łuku.

- Będzie trudniej, jeżeli na egzaminie trafię na inne auto niż to, którym teraz uczę się jeździć - mówi kursantka Dorota Worona. - Wiadomo, że inaczej operuje się np. sprzęgłem. Inna jest również skrzynia biegów. A ja nie jestem doświadczonym kierowcą.

Szkoły nauki jazdy mogą mieć problemy

Niepokoją się także właściciele szkół nauki jazdy. Andrzej Mruczek, właściciel Ośrodka Szkolenia Kierowców Auto Sukces w Białymstoku, nie ma nic do zmian, ale uważa, że WORD popełnił błąd. 

- To nowy model, który wszedł do sprzedaży pod koniec września, a powinien być na rynku co najmniej od roku - mówi Andrzej Mruczek. - To dla nas olbrzymi wydatek, bo nie możemy kupować aut ani części zamiennych na rynku wtórnym.

Niektóre, mniejsze ze szkół nauki jazdy prawdopodobnie znikną z mapy Białegostoku po nowym roku. Zakup identycznego z egzaminacyjnym auta to - łącznie z wykonaniem przeróbek (np. dodaniem pedałów dla instruktora) – koszt przekraczający grubo 50 tys. zł. Za sprzedaż 5-, 6-letnich Nissanów ośrodki szkolenia mogą liczyć na ok. 10 tys. zł. I to raczej kwota maksymalna.

Zobacz też: Egzaminy i kursy na prawo jazdy - ile kosztują i jak się zmienią
Możemy się też spodziewać, że wzrosną ceny kursów nauki jazdy. Obecnie za godzinę doszkolenia trzeba zapłacić w Białymstoku ok. 40 zł. Właściciele szkół nie ukrywają, że wkrótce będzie to co najmniej 50 zł. Tym bardziej, że ciągle drożeje też paliwo.

W przyszłym roku nowe auta egzaminacyjne trafią także do WORD w Suwałkach. Na razie są tam Fiaty Punto. 

- Planujemy przetarg i zmianę w lutym albo marcu - mówi dyrektor Henryk Grabowski.

Zmian nie będzie w Łomży, gdzie znajdują się Fiaty Grande Punto.

Piotr Walczak
Fot. Anatol Chomicz

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty