Toyota Yaris vs. Volkswagen Polo. Porównanie

Kamil Rogala
Chciałoby się powiedzieć, że będzie to pojedynek na szczycie, walka „gigantów”, bowiem mamy do czynienia z jednymi z najpopularniejszych modeli z danego segmentu, ale z drugiej strony, mówimy o autach, które są na drugim szczeblu w motoryzacyjnej hierarchii pod względem gabarytów. Poznajmy zatem Toyotę Yaris oraz Volkswagena Polo, niezwykle ciekawe propozycje z segmentu B, które oferują bardzo odmienne podejście do tematu auta miejskiego. Fot. Archiwum
Chciałoby się powiedzieć, że będzie to pojedynek na szczycie, walka „gigantów”, bowiem mamy do czynienia z jednymi z najpopularniejszych modeli z danego segmentu, ale z drugiej strony, mówimy o autach, które są na drugim szczeblu w motoryzacyjnej hierarchii pod względem gabarytów. Poznajmy zatem Toyotę Yaris oraz Volkswagena Polo, niezwykle ciekawe propozycje z segmentu B, które oferują bardzo odmienne podejście do tematu auta miejskiego. Fot. Archiwum
Chciałoby się powiedzieć, że będzie to pojedynek na szczycie, walka „gigantów”, bowiem mamy do czynienia z jednymi z najpopularniejszych modeli z danego segmentu, ale z drugiej strony, mówimy o autach, które są na drugim szczeblu w motoryzacyjnej hierarchii pod względem gabarytów. Poznajmy zatem Toyotę Yaris oraz Volkswagena Polo, niezwykle ciekawe propozycje z segmentu B, które oferują bardzo odmienne podejście do tematu auta miejskiego.

Zacznijmy od historii
Oba modele są dość mocno zakorzenione na naszym rynku i ich popularność z pewnością sięga nawet do tych, którzy motoryzacją się nie interesują. Rzecz jasna to Polo jest na rynku o wiele dłużej, ale sympatyczna „Japonka” cieszy się prawdopodobnie większą sympatią. Od niej zacznijmy.

Chciałoby się powiedzieć, że będzie to pojedynek na szczycie, walka „gigantów”, bowiem mamy do czynienia z jednymi z najpopularniejszych modeli z danego
Chciałoby się powiedzieć, że będzie to pojedynek na szczycie, walka „gigantów”, bowiem mamy do czynienia z jednymi z najpopularniejszych modeli z danego segmentu, ale z drugiej strony, mówimy o autach, które są na drugim szczeblu w motoryzacyjnej hierarchii pod względem gabarytów. Poznajmy zatem Toyotę Yaris oraz Volkswagena Polo, niezwykle ciekawe propozycje z segmentu B, które oferują bardzo odmienne podejście do tematu auta miejskiego.

Fot. Archiwum

Popularna „Yariska” jest dostępna od 1999 roku i już na samym początku zyskała miano auta sympatycznego, z ciekawymi rozwiązaniami stylistycznymi, idealnego pojazdu dla kobiety oraz… przedstawiciela handlowego. Między innymi dlatego na naszych ulicach możemy spotkać bardzo dużo mniej lub bardziej zadbanych egzemplarzy. Jedno jest pewne – auto cieszy się bardzo dobrą opinią, jeśli chodzi o solidność konstrukcji i bezawaryjność. Pierwsza generacja trwała na rynku do 2005 roku i wtedy została zastąpiona nową, drugą już odsłoną, która… nieco straciła na swojej oryginalności. To tak, jak z pierwszym Fordem Focusem, który był szokiem, a każda kolejna generacja nie była w stanie wywołać efektu „wow”. Obecnie oferowana, trzecia już generacja Yarisa, zadebiutowała w 2011 roku i w 2017 roku przeszła dość mocny lifting.

Chciałoby się powiedzieć, że będzie to pojedynek na szczycie, walka „gigantów”, bowiem mamy do czynienia z jednymi z najpopularniejszych modeli z danego
Chciałoby się powiedzieć, że będzie to pojedynek na szczycie, walka „gigantów”, bowiem mamy do czynienia z jednymi z najpopularniejszych modeli z danego segmentu, ale z drugiej strony, mówimy o autach, które są na drugim szczeblu w motoryzacyjnej hierarchii pod względem gabarytów. Poznajmy zatem Toyotę Yaris oraz Volkswagena Polo, niezwykle ciekawe propozycje z segmentu B, które oferują bardzo odmienne podejście do tematu auta miejskiego.

Fot. Archiwum

Volkswagen Polo jest bez wątpienia weteranem, który w miejskiej dżungli walczy od 1975 roku. Wtedy na rynku pojawiła się pierwsza generacja. Dziś ma ona miano niemal kultowej i jest niezwykle cennym okazem kolekcjonerskim. Druga odsłona, która była produkowana w latach 1981 – 1994, straciła nieco na oryginalności i tej specyficznej prostocie, ale nadal prezentuje się nietypowo i sympatycznie. Nie jest to jednak tak częsty widok na polskich ulicach, jak trzecie wcielenie „Polówki”, które pojawiło się w 1994 roku i ustąpiło miejsca następcy w 2001 roku. Czwarta generacja posiadała jeszcze oryginalne, podwójne, okrągłe światła, natomiast piąta wersja mocno upodobniła się do większego Golfa. Szósta generacja Volkswagena Polo zadebiutowała w 2017 roku, a więc jest to o wiele świeższa konstrukcja, w porównaniu do japońskiej propozycji.

Japońska fantazja kontra niemiecka symetria
Jeszcze kilkanaście lat temu, połączenie słów „japońska fantazja” uchodziło za oksymoron, ale dziś, w dobie takich aut jak Mazda 6, nowa Mazda 3, Honda Civic itp., mają jak najbardziej rację bytu. Również Toyota Yaris nie może uchodzić za auto nudne i zachowawcze, choć oczywiście do włoskiej finezji wiele mu brakuje.
Propozycja Toyoty prezentuje się bardzo dynamicznie i zadziornie, dzięki czemu mimo bardzo kompaktowych rozmiarów, wyróżnia się z tłumu i jeśli wybierzemy żywy lakier, możemy być pewni, że niejedna osoba na dłużej zawiesi na niej oko. Przód auta jest bardzo wyrazisty i odważny, zaś ogromny grill, który zajmuje większą część frontu sprawia, że całość prezentuje się agresywnie i zadziornie. Oczywiście nie każdemu musi się to podobać, ale trudno małej Toyocie odmówić odważnej stylistyki. Duże klosze lamp mają ciekawy układ wewnętrzny – wąski pasek chromu wręcz wychodzi z lampy i staje się elementem grilla. Linia boczna raczej nie zaskakuje i jest spójna, zgrabna, ale brak tu ciekawych zabiegów stylistycznych. Podobnie tylna część, która zdominowana jest przez bardzo duże klosze lamp. Nie zabrakło kilku przetłoczeń i załamań. Jeśli zdecydujemy się na dwukolorowe nadwozie, całość będzie prezentowała się naprawdę atrakcyjnie.
Oczywiście krzykliwy styl nie każdemu się podoba, a dla tych, którzy preferują spokojny design, idealnym wyborem będzie Volkswagen Polo. Choć z drugiej strony, nieuczciwym będzie stwierdzenie, że wizualnie nic się tu nie dzieje. Nic z tych rzeczy! Polo również prezentuje się dynamicznie, ale jest to inny rodzaj dynamizmu. Brzmi to może dość dziwnie, ale o ile Toyota Yaris nasycona jest odważnymi akcentami, które mogą spodobać się młodym odbiorcom, tak Polo stawia na elegancję i nieco stonowane podejście do wyglądu - jak na Volkswagena przystało. Przód jest typowy dla gamy tego producenta i skupia się wokół dwóch szerokich pasów – górnego ze światłami i grillem z dużym logo marki, oraz dolnego z osadzonymi na skrajach lampami przeciwmgielnymi. Linia boczna jest zgrabna i posiada kilka prostych przetłoczeń o ostrych krawędziach. Tył jest bardzo zgrabny, oszczędny, lampy minimalistyczne i z ładną grafiką wewnętrzną. Wszystko jest symetryczne i proste, ale naprawdę eleganckie i może się podobać.

We wnętrzu granice się zacierają

Chciałoby się powiedzieć, że będzie to pojedynek na szczycie, walka „gigantów”, bowiem mamy do czynienia z jednymi z najpopularniejszych modeli z danego
Chciałoby się powiedzieć, że będzie to pojedynek na szczycie, walka „gigantów”, bowiem mamy do czynienia z jednymi z najpopularniejszych modeli z danego segmentu, ale z drugiej strony, mówimy o autach, które są na drugim szczeblu w motoryzacyjnej hierarchii pod względem gabarytów. Poznajmy zatem Toyotę Yaris oraz Volkswagena Polo, niezwykle ciekawe propozycje z segmentu B, które oferują bardzo odmienne podejście do tematu auta miejskiego.

Fot. Archiwum

O ile stylistyka zewnętrzna jest mocno odmienna, tak we wnętrzu panuje podobny zamysł projektantów – dużo kolorów, załamań, przetłoczeń itp. W skrócie – dużo się dzieje.
W Toyocie panuje spore zróżnicowanie i jeśli ktoś lubi porządek, może poczuć się trochę zagubiony. Sceptycy z pewnością powiedzą, że brakuje tu konsekwencji i mogą mieć trochę racji. Po bokach mamy okrągłe kratki nawiewów, w środkowej części dwie rozciągnięte, w kształcie trójkąta. W centralnej części znajduje się duży ekran systemu inforozrywki, poniżej panel sterujący klimatyzacją i nawiewami. Możemy wybrać kolor panelu deski rozdzielczej oraz akcentów w boczkach drzwi, co pozwoli na personalizację auta i dopasowanie go do indywidualnych preferencji.

Chciałoby się powiedzieć, że będzie to pojedynek na szczycie, walka „gigantów”, bowiem mamy do czynienia z jednymi z najpopularniejszych modeli z danego
Chciałoby się powiedzieć, że będzie to pojedynek na szczycie, walka „gigantów”, bowiem mamy do czynienia z jednymi z najpopularniejszych modeli z danego segmentu, ale z drugiej strony, mówimy o autach, które są na drugim szczeblu w motoryzacyjnej hierarchii pod względem gabarytów. Poznajmy zatem Toyotę Yaris oraz Volkswagena Polo, niezwykle ciekawe propozycje z segmentu B, które oferują bardzo odmienne podejście do tematu auta miejskiego.

Fot. Archiwum

Volkswagen Polo jest bez wątpienia dużo bardziej nowoczesny i sprawia wrażenie lepiej wyposażonego. Jest dojrzalszy i bardziej poukładany, ale do tego niemiecki producent zdążył nas już przyzwyczaić. Jak zwykle dużo tu prostych linii i symetrycznych załamań. Główne miejsce zajmuje duży ekran dotykowy z elementami sterowania, który w jednej ramie łączy się ze wskaźnikami. Co ciekawe, za dopłatą może to być panel interaktywny, co w aucie z segmentu B jest sporym zaskoczeniem. Pod ekranem wylądowały kratki nawiewów, niżej zaś panel sterowania klimatyzacją i nawiewami. Jeśli ktoś preferuje stylistykę Volkswagena, w Polo poczuje się jak w domu. Co prawda tutaj też możemy zdecydować się na kolorystyczne wstawki, aby „odmłodzić” środek auta i nadać mu indywidualnego stylu, ale tradycjonaliści mogą pozostać przy szarym lub czarnym wykończeniu.

Mały z zewnątrz, wielki wewnątrz
Już wielokrotnie pisałem, że nowoczesne auta z segmentu B mają niewiele wspólnego z tymi, które były oferowane 10-15 lat temu. Wtedy musieliśmy godzić się na spore kompromisy, związane głównie z przestrzenią, dziś już nie ma takiej potrzeby. Oczywiście nie są to auta typowo rodzinne, ale w przypadku modelu „2+1”, codzienne obowiązki związane z dojazdem do pracy, transportem dziecka do szkoły oraz niewielkimi zakupami będą w takim aucie pestką. Problemem mogą być tylko dłuższe podróże z dużym bagażem, ale dla chcącego… W końcu wiele rodzin swego czasu podróżowało nad Balaton lub do Chorwacji w poczciwym „Maluchu”.
Wydaje się, że producenci przez lata opanowali sztukę organizacji przestrzeni niemal do perfekcji. W małej Toyocie w odmianie 5-drzwiowej (dostępny jest także wariant 3-drzwiowy), mamy bagażnik o pojemności 286 litrów, zaś po złożeniu oparć tylnej kanapy do dyspozycji dostajemy aż 1119 litrów, co jest wynikiem więcej niż dobrym. Volkswagen Polo jest pod tym względem jeszcze lepszy.
Minimalna pojemność bagażnika przy rozłożonej tylnej kanapie to aż 351 litrów, zaś po złożeniu oparć otrzymujemy 1125 litrów przestrzeni bagażowej. To są wartości, które pozwalają na swobodne przewożenie nawet sporego bagażu na wakacje.
Toyota Yaris w odmianie 5-drzwiowej mierzy 3945 mm długości, 1695 mm szerokości oraz 1510 mm wysokości, zaś rozstaw osi to 2510 mm. Polo mierzy 4053 mm długości. Jego szerokość to 1751 mm, wysokość to 1461 mm zaś rozstaw osi mierzy 2551 mm.

Zobacz także: Testujemy Mazdę 6 z silnikiem benzynowym SKyActiv-G 2.0 165 KM

 

Co pod maską?
Zazwyczaj porównując auto z koncernu Volkswagena z jakimkolwiek konkurentem, to niemiecka propozycja jest na wygranej pozycji pod względem oferowanej palety silnikowej, ale w tym przypadku pojedynek jest bardzo wyrównany, choć tak naprawdę to Toyota ma asa w rękawie w postaci napędu hybrydowego.
Podstawową jednostką w „Yarisce” jest benzynowy silniczek 1.0 VVT-i o mocy 72 KM z momentem obrotowym rzędu 93 Nm. Prędkość maksymalna w takim modelu to 155 km/h a przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 15,3 sekundy. Średnie zużycie paliwa zdaniem producenta to zaledwie 4,6 litra. O ile poprzednia wersja nie oferuje zbyt wiele dynamizmu, tak silnik 1.5 Dual VVT-i o mocy 111 KM, współpracujący z 6-biegową skrzynią manualną lub automatyczną Multidrive S może być ciekawym autkiem z aspiracjami do sportowej jazdy. Taka moc w parze z momentem obrotowym na poziomie 136 Nm zapewnia przyspieszenie od 0 do 100 km/h w czasie 11 sekund i prędkość maksymalną 175 km/h przy średnim spalaniu na poziomie 4,6 litra. Oczywiście najciekawszą pozycją jest napęd hybrydowy 1.5 Hybrid o mocy 100 KM z przekładnią e-CVT. Maksymalny moment obrotowy tego układu to 169 Nm, sprint do setki zajmuje 12 sekund, a prędkość maksymalna to 165 km/h. Średnie spalanie? Imponujące 3,3 l/100km, choć w praktyce może okazać się, że konieczne będzie dodanie co najmniej jednego litra.
Podstawową jednostką benzynową w Volkswagenie Polo jest motor 1.0 o mocy 65 KM z momentem obrotowym 93 Nm i manualną 5-biegową przekładnią. Prędkość maksymalna 164 km/h oraz przyspieszenie do 100 km/h zajmujące ponad 16 sekund nie wzbudza żadnych emocji, ale jeśli ktoś chce więcej dynamiki, powinien sięgnąć po jednostkę 1.0 TSI generującą 95 KM oraz 175 Nm momentu obrotowego. Ten silnik można już połączyć z 7-biegową skrzynią DSG i w tym przypadku sprint do setki zajmuje przyzwoite 10,8 sekundy. Nieźle prezentuje się także spalanie – średnio około 4,6 l/100km. Jest także mocniejsza, 115-konna wersja, która imponuje osiągami. Osiąga 200 km/h, rozpędza się od 0 do 100 km/h w czasie 9,5 sekundy i spala średnio 4,8 l/100km. Alternatywą jest silnik 1.6 TDI o mocy 80 lub 95 KM parowany z 5-biegową skrzynią manualną.
Warto wspomnieć o wersjach sportowych obu modeli, które są więcej niż interesujące. Na przykład Volkswagen Polo GTI wyposażono w 2-litrowy silnik TSI generujący bagatela 200 KM. Imponujące? Co powiecie na silnik 1.8 wspomagany kompresorem o mocy 212 KM w małej Toyocie Yaris GRMN? Przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 6,5 sekundy i prędkość maksymalna 230 km/h w takim aucie to istne szaleństwo!

Ceny i wyposażenie

Chciałoby się powiedzieć, że będzie to pojedynek na szczycie, walka „gigantów”, bowiem mamy do czynienia z jednymi z najpopularniejszych modeli z danego
Chciałoby się powiedzieć, że będzie to pojedynek na szczycie, walka „gigantów”, bowiem mamy do czynienia z jednymi z najpopularniejszych modeli z danego segmentu, ale z drugiej strony, mówimy o autach, które są na drugim szczeblu w motoryzacyjnej hierarchii pod względem gabarytów. Poznajmy zatem Toyotę Yaris oraz Volkswagena Polo, niezwykle ciekawe propozycje z segmentu B, które oferują bardzo odmienne podejście do tematu auta miejskiego.

Fot. Archiwum

Najtańsza Toyota Yaris kosztuje bez rabatów 43 500 złotych i będzie to odmiana 3-drzwiowa z wyposażeniem Life i silnikiem 1.0 VVT-i o mocy 72 KM. Za odmianę 5-drzwiową trzeba zapłacić już cennikowe 51 890 złotych. Będzie to odmiana z tym samym silnikiem i wyposażeniem w wersji Active z kołem dojazdowym. W standardzie dostaniemy m.in.: elektrycznie regulowane szyby przednie, elektrycznie regulowane lusterka zewnętrzne, centralny zamek, klimatyzację manualną (automatyczną z napędem hybrydowym), światła do jazdy dziennej, lakierowane klamki i lusterka zewnętrzne, 15-calowe felgi z kołpakami, tylną kanapę składaną w proporcjach 60:40, port AUX i USB, Bluetooth czy też odtwarzacz CD.

Chciałoby się powiedzieć, że będzie to pojedynek na szczycie, walka „gigantów”, bowiem mamy do czynienia z jednymi z najpopularniejszych modeli z danego
Chciałoby się powiedzieć, że będzie to pojedynek na szczycie, walka „gigantów”, bowiem mamy do czynienia z jednymi z najpopularniejszych modeli z danego segmentu, ale z drugiej strony, mówimy o autach, które są na drugim szczeblu w motoryzacyjnej hierarchii pod względem gabarytów. Poznajmy zatem Toyotę Yaris oraz Volkswagena Polo, niezwykle ciekawe propozycje z segmentu B, które oferują bardzo odmienne podejście do tematu auta miejskiego.

Fot. Archiwum

Najtańsze Polo to koszt co najmniej 44 790 złotych (bez promocji). Jest to wersja z silnikiem 1.0 o mocy 65 KM z manualną 5-biegową skrzynią i wyposażeniem Start. W tej wersji w standardzie są między innymi: światła do jazdy dziennej LED, zderzaki w kolorze nadwozia, system Hill Hold, system awaryjnego hamowania, system wykrywający pieszych, centralny zamek, automatyczne światła, podgrzewane i elektrycznie regulowane lusterka, elektryczne szyby z przodu i z tyłu, system Start-Stop, 6,5-calowy ekran dotykowy z czytnikiem kart SD, 14-calowe felgi stalowe. Niestety klimatyzacja nie jest dostępna w wyposażeniu bazowym.
Pomijając odmianę GRMN, najdroższą Toyotą Yaris w ofercie jest odmiana Selection (ze Smart i nawigacją) z układem 1.5 Hybrid za 82 400 złotych. Cechami charakterystycznymi tego wyposażenia są m.in.: elektrycznie sterowane szyby z tyłu, automatyczna klimatyzacja dwustrefowa, kamera cofania, chłodzony schowek, światła do jazdy dziennej LED, światła przeciwmgielne, tylne światła LED, dodatki w kolorze fortepianowej czerni, przyciemniane szyby tylne, tylny spojler i dach w kolorze czarnym, 16-calowe felgi aluminiowe, czarna podsufitka czy też podłokietnik.
Najdroższe Polo (oprócz wersji GTI) to odmiana Highline z silnikiem 1.6 TDI o mocy 95 KM z manualną przekładnią 5-biegową. Znajdziemy tu: lampy przeciwmgielne z funkcją statycznego doświetlania zakrętów, fotel kierowcy i pasażera z regulacją wysokości (komfortowo-sportowy), multifunkcyjna kierownica, oświetlenie ambientowe, 8-calowy ekran z systemem Composition Media czy też 15-calowe felgi aluminiowe.

Podsumowanie
Obie propozycje są bardzo ciekawe i trudno wyłonić zwycięzcę. Cennikowo lepszą alternatywą wydaje się Volkswagen Polo, który posiada lepsze wyposażenie i jest po prostu sporo tańszy, od japońskiego konkurenta. To prawda, ale pamiętajmy o najważniejszej zalecie Toyoty – jednostce hybrydowej. W ofercie Volkswagena Polo jedyną alternatywą dla jednostek benzynowych jest przestarzały silnik Diesla sparowany z 5-biegową skrzynią manualną. O wiele lepszym i tańszym wyborem będzie model z najmocniejszym silnikiem benzynowym, ale to Yaris oferuje najciekawsze rozwiązanie – 100-konną hybrydę. Jest ona wyraźnie droższa, ale to bez wątpienia ciekawa propozycja.

Dane techniczne wybranych modeli Toyota Yaris (Dynamic) 1.5 Dual VVT-i 111 KM 6MT oraz Volkswagen Polo (Highline) 1.0 TSI 115 KM 6MT

 Toyota Yaris (Dynamic) 1.5 Dual VVT-i 111 KM 6MTVolkswagen Polo (Highline) 1.0 TSI 115 KM 6MT
Liczba cylindrów/zaworów/typ silnika4/16/benzyna3/12/turbobenzyna
Pojemność skokowa (ccm)1497999
Moc maksymalna (KM/obr/min)111/6000115/5000
Maks. moment obr. (Nm/obr/min):136/4400200/2000
Przyspieszenie 0-100 km/h (s)119,3
Prędkość maksymalna (km/h)175196
Pojemność bagażnika (l)286351
Pojemność zbiornika paliwa (l)4245
Średnie zużycie paliwa (l/100 km)54,3
Długość/szerokość/wysokość (mm)3945/1695/15104053/1751/1461
Rozstaw osi (mm)25102551
Masa własna (kg)11151041
Gwarancja mechaniczna/perforacyjna (lata)3/122/12
Cena (zł)65 50063 890

[b]Wyposażenie seryjne wybranych wersji[/b]

 Toyota Yaris (Dynamic) 1.5 Dual VVT-i 111 KM 6MTVolkswagen Polo (Highline) 1.0 TSI 115 KM 6MT
Poduszki powietrzne76
Układ ABSSS
Układ ESPSS
Wspomaganie układu kierowniczegoSS
Centralny zamekSS
Elektrycznie sterowane szyby p/tS/SS/S
Lusterka zewnętrzne sterowane elektrSS
Klimatyzacja manualna/automatycznaS/SS/O
Radioodtwarzacz /CD/MP3S/-/SS/S/S

 

 

[b]S  wyposażenie standardowe
O wyposażenie za dopłatą
-   wyposażenie niedostępne
*   opcje dostępne w pakietach wyposażeniowych
[/b]

[b]Nasza ocena[/b]

 

 Toyota YarisVolkswagen Polo
Przestronność wnętrza
+
Silnik+
Osiągi++
Podwozie++
Poziom hałasu (odczuwalny)
+
Zużycie paliwa+
Wyposażenie++
Cena
+
Wynik końcowy+++++ (5)++++++ (6)

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty