Od wielu już lat trwają prace nad czystym samochodem. Do osiągnięcia tego celu w silnikach spalinowych służą katalizatory, nowoczesne układy wtrysku paliwa i coraz bardziej wysublimowane komputery zarządzające pracą jednostki. Cudów jednak nie ma.

Najsurowsze nawet normy dopuszczają minimalne zawartości poszczególnych związków w spalinach, a jedynym dzisiaj rozwiązaniem wydaje się silnik elektryczny.
Jednostki elektryczne mają dużo większą sprawność niż konwencjonalne, napędzane benzynami silniki, jednak zasadniczą przeszkodą w rozwoju tego typu napędu jest masa akumulatorów. Tak jak benzynę, tak też i prąd trzeba przechowywać. Do osiągania przyzwoitych parametrów: prędkości, przyspieszeń i zasięgów, potrzebne były ogromne zestawy baterii, niejednokrotnie wypełniające całą dostępną przestrzeń bagażową. Większa masa i mała wydajność akumulatorów powodowały, że samochody z napędem elektrycznym sprawdzały się jedynie w miastach.
W priusie nie zrezygnowano całkowicie z silnika spalinowego, lecz jego pracę wsparto jednostką elektryczną. Co ciekawe, kierowca nie ma żadnej możliwości ingerencji w układ napędowy samochodu. To, czy w danej chwili auto napędzane jest przez silnik spalinowy czy też elektryczny, zależy tylko i wyłącznie od komputera. Nadrzędnymi celami są czystość spalin oraz ekonomika pracy.
Układ napędowy priusa składa się z benzynowego silnika o pojemności 1,5 litra i mocy 78 koni mechanicznych. Pod maską znajdziemy również jednostkę elektryczną o mocy 68 koni i momencie napędowym rzędu 400 Nm. Pomiędzy nimi umieszczony jest generator, który służy jako prądnica, a także rozrusznik. Nietypowa jest również skrzynia biegów. W układzie napędowym nie ma sprzęgła, zaś koła połączone są na stałe z przekładnią. W skład tego automatu wchodzi generator, motor elektryczny, przekładnia planetarna oraz przekładnie redukcyjne. Dźwignia sterująca pracą skrzyni ma dodatkowe, niespotykane gdzie indziej położenie, oznaczone literą "B". Ta pozycja służy do hamowania silnikiem i przydaje się w czasie zjazdu po górskich serpentynach.

Kiedy tylko się da, komputer wyłącza silnik spalinowy. Kierowca może przez cały czas monitorować pracę układu napędowego na wyświetlaczu ciekłokrystalicznym. Za pomocą kolorowych strzałek oraz piktogramów pokazywany jest przepływ energii, a także stopień naładowania baterii.
Dzięki kombinowanemu napędowi średnie zużycie paliwa wynosi pięć litrów na sto kilometrów. Jest to około 40 procent mniej niż w porównywalnym samochodzie z silnikiem benzynowym i automatyczną przekładnią. Emisja tlenków azotu jest o 88,8 procent niższa od poziomów przewidzianych w normie Euro IV.
Kolejna ciekawostka to brak możliwości doładowywania akumulatorów z zewnętrznych źródeł energii. Nie ma żadnych wtyczek i kabli, a niklowe baterie (bezobsługowe) uzupełniane są w trakcie jazdy. Kiedy tylko poziom zgromadzonej energii spadnie poniżej 60%, komputer włącza silnik spalinowy.
Po dźwiękach dobywających się spod maski trudno poznać czy jedziemy "na benzynę", czy "na prąd". Mimo że prius to ekonomiczne auto, nie znaczy to wcale, że tanie. Wręcz przeciwnie. Hybrydowa toyota kosztuje dużo, o wiele za dużo.W USA jej cena oscyluje w okolicach 20 tysięcy dolarów. Wychodzi na to, że aby móc oszczędzać, trzeba wcześniej sporo zainwestować.
Strefa Biznesu - inwestycje w samochody klasyczne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Mularczyk: Celem komisji ds. rosyjskich wpływów nie jest ingerowanie w wybory
- Typowy Polak według sztucznej inteligencji. Zobacz, jak AI widzi Europejczyków
- Tajemnicza śmierć agentów włoskiego wywiadu i służb Izraela w katastrofie łodzi
- "To interes Polski i całego Zachodu". Sellin o komisji ds. rosyjskich wpływów