GR Yaris, najnowszy hatchback segmentu B, ma lekką konstrukcję z włókna węglowego, napęd na cztery koła GR-Four, mocny silnik (261 KM) i manualną skrzynię biegów. Od zera do setki rozpędza się w 5,2 s, a jego maksymalna prędkość (ograniczona elektronicznie) to 230 km/h.
GR Yaris nie jest po prostu podrasowaną wersją miejskiego Yarisa. To auto, które powstało od samego początku z myślą o sportowcach-amatorach, a elementy wspólne z „cywilnym” Yarisem można policzyć na palcach jednej ręki. Zupełnie nowa konstrukcja wymagała niestandardowego podejścia także do procesu produkcji. Żeby mieć gwarancję, że absolutnie każdy egzemplarz będzie dopracowany w najdrobniejszych detalach, Toyota stworzyła od początku nową linię montażową, która demonstruje potencjał japońskiego koncernu.
Co wyróżnia proces produkcji GR Yarisa? Zamiast tradycyjnej linii montażowej, każdy budowany samochód jest umieszczony na autonomicznej platformie, która przewozi go od jednego punktu montażowego do drugiego. Przykładów jest więcej – samochód ma dodatkowe punkty klejenia i spawania, które wzmacniają konstrukcję auta i zapewniają nadwoziu wysoką sztywność. A oto na tradycyjnej linii produkcyjnej byłoby trudno.
W fabryce Motomachi do produkcji GR Yarisa oddelegowano większą liczbę pracowników niż w przypadku innych modeli. Powód? Nacisk na jakość i wysokie oczekiwania klientów. Inżynierowie trzymają pieczę nad ustawieniem geometrii zawieszenia każdego egzemplarza, który zjeżdża z linii.
W Polsce już można składać zamówienia na GR Yarisa. Samochód, którego ceny startują od 143 900 zł, do pierwszych klientów trafi w drugiej połowie 2020 roku.
Zobacz także: Testujemy Fiata 124 Spider
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?